Jaki tornister wybrać?

Ja wybierałam usztywniany. Lepiej leży na plecach, młody musiał, koniecznie musiał, mieć mnóstwo przegródek. I osobne miejsce na bidona! Bez tego ani rusz...

Ciężko było dobrać tak, aby Jemu się podobało, i spełniało "moje wymogi":)

Az sie boje jak pomysle ile kasy pochlonie cala ta wyprawka...

U nas poszło około 600 zł... Same książki są bardzo drogie...

masz już wykaz podręczników?

Nie,nie mam ...mam zabranie w szkole w czerwcu,pewnie wtedy podadza

Pewnie tak.. Ja mam dwóch chłopaków i trzeba ich "wyprawić"... Aż strach...

jakos to bedzie...:) damy rade

Pewnie, że tak.. Ja kupuję wszystko "stopniowo"... Rozkładam wydatki na całe wakacje. Zeby mi się na raz wszystko nie zwaliło na głowę.

tez bede musiala tak zrobic

witam

też mam dylemat na temat tornistrów oglądałem różne w różnych cenach i nawet te za kwotę 300 czy 500zł niewiele się różnią od tych za 160 a szczególnie zwracałem uwagę na stelaż zamontowany w plecaku który teoretycznie ma się dobrze układać na plecach - moja opinia jest taka że to zwykły kicz - stelarze te są niczym fotel kierowcy tylko że nie ma w nich regulacji a dzieci w tym wieku szybko rosną to też nawet jeżeli uda się dopasować do placów stelaż w okresie września to w listopadzie już będzie problem - dlatego wydaje mi się że plecak bez profilowanego stelaża a wyłącznie z usztwnionymi plecami będzie najlepszy ( niech ktoś spróbuje siedzieć w fotelu gdzie wygięcie części lędźwiowej jest w innym miejscu)

Proszę o sugestie i wypowiedzi w tym kierunku