Przeczytałam dziś artykuł o tym, jak w miasteczku w województwie opolskim rodzice nie chcieli zgodzić się aby chłopiec z dziecięcym porażeniem mózgowym wziął udział razem z innymi dziećmi w uroczystości Komunii Świętej. Ich zdaniem chłopiec mógłby popsuć podniosłość chwili, albo zakłócić szyk tej uroczystości.
Zszokowało mnie zachowanie rodziców, zaskoczyły słowa proboszcza, który stwierdził że nie wie co zrobić z tą sytuacją - a przecież najzwyczajniej w świecie powinien udzielić normalnie Komunii bo nikogo nie powinno się wykluczać z takiej uroczystości a szczególnie dziecka. Nie dość że sprowadza się komunię do wyłącznie materialnej strony to jeszcze pojawia się takie wykluczające dzieci sytuacje....
A co Wy o tym myślicie?
Zgodziłybyście się aby dziecko niepełnosprawne w jakimś umysłowym stopniu przyjmowało Komunię Świętą razem ze wszystkimi dziećmi, czy jednak miałybyście opory, obawy, wątpliwości...?