Jak odzwyczaić dziecko od słodyczy? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Jak odzwyczaić dziecko od słodyczy?

16odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 6339
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 marca 2013, 12:07 | ID: 932412

    Nie wiem jak Wasze dzieci,ale moj Kuba bardzo lubi słodycze... Jednak wiadomo,że witaminami to one nie są...

    Czy macie jakieś skuteczne metody stopniowego pozbywania sie u swych pociech niezdrowej miłości do tych smakołyków?

    Avatar użytkownika Marietka
    MarietkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
    • Posty: 28005
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 marca 2013, 12:18 | ID: 932428

    moja Jowka to słodyczowy potwor normalnie..


    a czesem az za duzo chce..


    mowie nie ma i juz

    Avatar użytkownika Paulqa
    PaulqaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
    • Posty: 14675
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 marca 2013, 12:24 | ID: 932432

    najlepszym sposobem jest nie kupowanie słodyczy:)

    Filip lubi słodycze i jak zaczął je jeść to nie jadl mi nic więcej i teraz ich nie dostajw w ogóle i apetyt wrócil :) no ale Filip jest młodszy od Twojego synka

    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    21 marca 2013, 12:30 | ID: 932434

    Jesli masz na to wpływ to nie kupuj, po prostu.

    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 marca 2013, 12:50 | ID: 932442

      malo jest dzieci ktore sloyczy nie lubia, sama je uwielbiam, ale szczerze dla malej wole sama upiec albo zrobic np makaron ze smietana i z cukrem tez slodkie a na pewno zdrowsze od jakiegos batona.

      Avatar użytkownika Sylwiaws
      SylwiawsPoziom:
      • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
      • Posty: 4215
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 marca 2013, 12:54 | ID: 932444
      alanml (2013-03-21 13:30:19)

      Jesli masz na to wpływ to nie kupuj, po prostu.

      dokładnie. Często dzieci jak nie widza to nie chcą....a jak juz widza a nie chcemy im dać to najlepiej tłumaczyć....najlepiej na przykładach do czego  prowadza słodycze. Kiedyś rozmawiała z moim i opowiadałam mu ze jak będzie gruby to nie będzie mógł się ruszać i nie zrobi juz szpagatu lub lekarz zakaże mu biegać.... to akurat było w tedy jak wybijałam mu MCdonalda. Był taki moment jak koledzy strasznie opowiadali ze tam lubia jeść.

       

      Co do słodyczy to gdy ich dużo jemy to coraz więcej j ich potrzebujemy  i nie zadowalamy sie kęsem batonika tylko musimy go zjeść całego....czyli ograniczyć do minimum .

      Potrzebę uzupełnienia cukru w organizmie możesz zastąpić np.  suszonymi owocami lub świeżymi owocami. Suszone owoce tez maja często w sobie dużo cukru.

      Użytkownik usunięty
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 marca 2013, 13:10 | ID: 932452
        alanml (2013-03-21 13:30:19)

        Jesli masz na to wpływ to nie kupuj, po prostu.

        Ja sama jestem "potowrem" słodyczowym od małego, więc wcale nie dziwię się dzieciom. Kupuję coś słodkiego jak naprawdę mi się ze chce (góra 2 razy w tygodniu albo i nie) My np kupujemy słodkie płatki do mleka- zawsze to jakieś zastępstwo, poza tym mała tez pije słodkie soczki. Myślę, że to w supełnośi wystarczy. 


        CZego oczy nie widzą- tego sercu nie żal:) I to sprawdza się w kwestii słodyczy:-P



        Użytkownik usunięty
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 marca 2013, 13:42 | ID: 932474

          moze i macie racje...ale nawet jak ja nie kupuje to bacia czy dziadem zawsze go "oddadza" z zapasem slodyczy do domu...wystarczy ze pojdzie do babci a wraca z pelnymi kieszeniami,choc babcia wie,ze mu w domu nie brakuje.Tyle razy mowilam jej zeby nie dawala..ale co tam,moge sobie pogadac...tak samo jak z chinskimi zupkami

           

          Avatar użytkownika Sylwiaws
          SylwiawsPoziom:
          • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
          • Posty: 4215
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 marca 2013, 13:52 | ID: 932476
          jane125 (2013-03-21 14:42:49)

          moze i macie racje...ale nawet jak ja nie kupuje to bacia czy dziadem zawsze go "oddadza" z zapasem slodyczy do domu...wystarczy ze pojdzie do babci a wraca z pelnymi kieszeniami,choc babcia wie,ze mu w domu nie brakuje.Tyle razy mowilam jej zeby nie dawala..ale co tam,moge sobie pogadac...tak samo jak z chinskimi zupkami

           

          tzn?

          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 marca 2013, 14:05 | ID: 932489

            Nie da się tak odzwyczaić Mój chłopak duży , ale słodycze muszę przed nim chować Nie zawsze z dobrym skutkiem

            Avatar użytkownika oliwka
            oliwkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
            • Posty: 161880
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 marca 2013, 15:21 | ID: 932525

            Oliwka jakoś od małego za słodyczami nie przepada... od czasu do czasu lubiła jajka niespodzianki i czekoladki kinderki a teraz, jak babcia - gorzką czekoladę...{#smiley-tongue-out}

            Sama nawet potrafi powiedzieć, jak się jej pytam co kupić... to odpowiada - słodyczy to ja nie chcę możesz kupić mi książeczkę z naklejkami lub ze szlaczkami albo z łamigłówkami... Mądra ta moja wnusi bo umie odmówić sobie słodyczy nawet tych, które lubi jeśli powie się jej, że nie wolno...

            Użytkownik usunięty
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 marca 2013, 17:16 | ID: 932585

              Sama bym się chętnie od nich odzwyczaiła... Tylko jak???

              Użytkownik usunięty
                12
                • Zgłoś naruszenie zasad
                21 marca 2013, 17:56 | ID: 932610

                To jest fakt, ze czego oczy nie widza tego sercu nie zal, i to sie tyczy tez slodyczy. My zawsze mamy szafke pelna slodkosci, i ciezko mi sie czasem oprzec, ale zaraz sobie tlumacze, ze to dla ewentualnych gosci. 

                Avatar użytkownika anetaab
                anetaabPoziom:
                • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
                • Posty: 13427
                13
                • Zgłoś naruszenie zasad
                21 marca 2013, 19:58 | ID: 932645

                A ja uważam, że wszystko jest dla ludzi, tylko w granicach rozsądku.

                Owszem nie popieram tuczenia dzieci słodyczami, ale też skoro same przyzjamemy się, że je lubimy, to dlaczego też zupełnie im tego odmawiać.

                 

                Tyle, że sama mam ten sam problem co Jane, a mianowicie, nawet jeśli sama kontroluję to co je Jakub, to już tego co zaserwuje mu dziadzia nie widzę i chilami też mam nerwa, za to że co chwilę coś mu podrzuca.

                O ile do czekolady Go nie ciągnie, to np żelkami czy gumą rozpuszczalną nie pogardzi, a jak się teraz przyzwyczai do takiego podjadania to będzie tylko gorzej.

                Użytkownik usunięty
                  14
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  21 marca 2013, 20:09 | ID: 932650
                  anetaab (2013-03-21 20:58:24)

                  A ja uważam, że wszystko jest dla ludzi, tylko w granicach rozsądku.

                  Owszem nie popieram tuczenia dzieci słodyczami, ale też skoro same przyzjamemy się, że je lubimy, to dlaczego też zupełnie im tego odmawiać.

                   

                  Tyle, że sama mam ten sam problem co Jane, a mianowicie, nawet jeśli sama kontroluję to co je Jakub, to już tego co zaserwuje mu dziadzia nie widzę i chilami też mam nerwa, za to że co chwilę coś mu podrzuca.

                  O ile do czekolady Go nie ciągnie, to np żelkami czy gumą rozpuszczalną nie pogardzi, a jak się teraz przyzwyczai do takiego podjadania to będzie tylko gorzej.

                  Szymon tak samo nie lubi czekolady ani nic czekoladowego. Ale żelki i gumy mamby po prostu ubóstwia {#sly}

                  Avatar użytkownika Laurunia
                  LauruniaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 21.03.2013, 13:48
                  • Posty: 726
                  15
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  28 marca 2013, 11:26 | ID: 936702

                  Mąż mój tak synka nauczył na słodycze a ze mną tak nie ma ja małemu kupuję jogurty serki czy owoce i to mu wystarczy

                  Avatar użytkownika ULA
                  ULAPoziom:
                  • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
                  • Posty: 6183
                  16
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  11 maja 2013, 09:57 | ID: 960007

                  Ja polecam zastąpienie ich czymś zdrowy, np. owocami, bakaliami czy samodzielnie przyrządzanymi deserami {#lang_emotions_smile}