Narkotesty w szkołach...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Problem dotyczy zarówno rodziców, jak i szkoły...
Narkotestów najbardziej boją się rodziceWielu rodziców protestuje, gdy szkoły chcą badać uczniów narkotestami – donosi "Gazeta Wyborcza".
Testy na obecność narkotyków próbuje wprowadzić coraz więcej szkół, jednak wielu rodziców nie wyraża na nią zgody.
- Większość rodziców, gdy ktoś podejrzewa ich dziecko o zażywanie narkotyków, stosuje mechanizm zaprzeczenia. Boją się potwierdzenia tych przypuszczeń, bo to oznaczałoby, że w procesie wychowania popełnili błąd – mówi psycholog Aldona Korcz.
Debata na temat narkotestów i problemów młodych ludzi z narkotykami powróciła po ostatniej publikacji "Newsweeka". Na łamach tygodnika problem podjęła pisarka Anna Fryczkowska, której syn w Wigilię popełnił samobójstwo.
Kobieta twierdzi, że 16-latek odebrał sobie życie właśnie z powodu uzależnienia od narkotyków. Jak mówi "Newsweekowi", dopiero po śmierci syna dowiedziała się o jego problemie.
onet.pl
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Jestem za.
Kilka dni temu dowiedzialam sie, ze do szkoly w ktorej uczylam sie zakazano wchodzic osobom trzecim ze wzgledu na znalezienie woreczka po marihuanie w meskiej toalecie.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Na pewno sprawa ta jest bardzo drażniąca zarówno dla rodziców, szkoły i na pewno samych zainteresowanych czyli uczniów. Moim zdaniem lepiej wiedzieć wcześniej niż za późno, jak to było w przypadku tego 16-letniego chłopca.
Moim zdaniem tej matce tylko gratulować, że ma odwagę o tym głośno mówić i nakłaniać rodziców do zainteresowania się czy ich dzieci nie biorą narkotyków by potem uniknąć takiego nieszczęścia jakie ją spotkało.
Jestem za. Co się dzieje w niektórych gimnazjach pojęcie przechodzi. Myślę, że nauczyciele z dyrekcją będą mieli dodatkowe środki sprawdzenia co niektórych uczniów.
- Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
- Posty: 1183
Nie sądzę, aby ten chłopiec popełnił samobójstwo tylko i wyłącznie przez uzależnienie od marihuany. To dziwne, że jego matka dowiedziała się dopiero o jego problemie po śmierci - nie ma się czym chwalić. Chyba jednka miała słaby kontakt z dzieckiem, skoro nic o tym nie wiedziała. A pomysł znarkotestami jest nietrafiony. Bo co z tego, ze u kogoś wykryją thc we krwi? A gdzie edukacja? Gdzie mówienie o konsekwencjach narkotyków? Dlaczego nie edukuje się rodziców? Dlaczego rodzice nie chcą być edukowani? I co z tego, że zabronią wchodzenia do szkoły osobom trzecim. Przecież uczniowie sami mogą przynosić marihuanę do szkoły i palić w wc. Oomysł typowo polski - zacząć od końca.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Z tego co wiem to każdy wychowawca ma obowiązek mówić na lekcjach wychowawczych o problemie narkotyków. W naszym liceum dodatkowo zawsze były pogadanki z osobami, które brały i wyszły na prostą - oni są najbardziej wiarygodni w tym co mówią.
- Zarejestrowany: 13.12.2012, 16:22
- Posty: 2286
Też jestem za.