Relacje z dzieckiem gdy pojawia się rodzeństwo - Forum

Ala, ja też nad tym myślę, ale pamiętaj, że matczyna miłość się mnoży, kiedy się nią dzielisz...:)

Myślę, że natura sama to załatwi. 

A może wypowie się ktoś kto ma więcej niż jedno dziecko? Jestem ciekawa jak to wygląda. 

U nas nic się nie zmieniło.

Maja nie jest zazdrosna? Nie potrzebuje  więcej uwagi? Ty nie masz wrażenia, że poświęcasz jej za mało czasu?

Alu! Ola miala 5 lat gdy urodził się Michał. Ja miałam podobne rozterki jak Ty. I w rozmowie z mamą wyjawiłam swoje obawy, czy ja kochając bez pamięci Olę będę kochała tak drugie dziecko. Moja mama powiedział, że będę tak samo kochać jedno i drugie. I wcale nie pomyliła się. Szaleńczo kocham Olę i Michała . Dla nich zrobię wszystko.

Duniu jak Ty zawsze dobrze czujesz moje nastroje i myśli. Moja miłość do Kuby jest właśnie szaleńcza, jest dla mnie wszystkim. Nie chcę aby czuł się odsunięty, nawe dziś nie dopuszczam do sytuacji, że nie podejde, nie pobawię się tylko dlatego, że mi się nie chce. Bycie z nim, zabawa, rozmowa to dla mnie priorytet. Myslę, że po narodzinach Maluszka podołam. 

Ala,spokojnie Twoje serce da radę :)))

Roksana po narodiznach Nikoli stala sie bardziej absorbujaca i zazdrosna. Poczatkowo byl maly bunt i batalia z dzieckiem. Ale teraz zaczyna sie normowac. Roksana zauwaza ze poswiecamy jej takze czas a nie tylko mlodszej. Ukladam z nia klocki gdy maluch spi, ogladamy razem bajki,rozmawiamy,rysujemy. Jest ciezko pogodzic obowiakzi miedzy dzieci momenatmi ale da sie(zwlaszcza na pocztaku jak jest nocne karmienie, bo ty bedziesz zemczona).

A co do milosci to nigdy mi przez mysl nie przeszlo mi,zebym kochala ktores dziecko mniej. Obie kocham mocno i bede staral sie dac im jak najwiecej milosci i uwagi.

Drogie Mamy! 

Aby nasze relacje ze starszą pociechą po przyjściu na świat brata lub siostry były jak najlepsze musimy zadbać o jak najlepsze relacje rodzeństwa. Od samego początku trzeba pozwolić maluchom się poznać, powstrzymywać się od interweniowania w to, co dzieje się między nimi.

Dajcie im czas dla siebie, zaufajcie, pozwólcie, żeby same znalazły sposób na wzajemne kontakty. Rodzice często mają tendencje do wchodzenia między malców, kierowania nimi oraz mówienia, co mają robić. To bywa pomocne, ale pamiętajcie, żeby zadbać o ich dobre relacje. Wówczas całą Waszą rodzinę będzie łączyła bardzo silna więź! 

Na stronie konkursowej www.mlecznystart.pl znajdziecie więcej porad ekspertów Mlecznego Startu! Warto sprawdzić tam także jakimi życiowymi historiami dzielą się mamy i zagłosować na jedną z nich w konkursie Szukamy Super Mamy.

Ja bałam się wyjścia ze szpitala i tego co będzie jak z córeczką wróce do domu Ale synek dzielnie to wszystko zniósł bo w sumie od samego początku go przygotowałam do tego że będzie miał rodzeństwo Szkoda mi go tylko czasami bo sam już chodzi spać bez przytulania bo karmię małą piersią i tak cały czas "wisi " na cycusiu ale jak tylko mam czas bawię się z synkie bo nie chcę żeby myślał że jest odstawiony na bok

Sam bardzo pomaga i chce pomagać mi przy małej

Nie jest łatwo, ale dajemy radę:) Trzeba dac czas i sobie, i dziecku na oswojenie się z nową sytuacją.

U nas się nic nie zmieniło choć obawy były wiadomo. :)

Unormowało się aczkolwiek nie było i nie jest łatwo.

U nas tak smao Alu. Zazdrość jest nadal duża, ale dajemy radę. 

Ciekawe jak to będzie u mnie....

Mnie zaskoczyło to, że Kuba od pierwszego dnia był i nadal jest bardzo czuły i kochający w stosunku do brata ale na nas cwiczy wszystko co może. :)

Na kimś musi odreagować;-).A tak naprawdę myslę,że dla dziecka to też spora rewolucja.W sumie to nie dziwię się,że reakcja na pojawienie się rodzeństwa może być różna.Jakoś trzeba sobie dać z tym radę.

czyżby.......

U nas jest bardzo duża różnica w dzieciakach takżei jedno i drugie miało mamę na 100%

Co za czyżby?;-).Ja juz zaraz sie przekonam jak to jest:-)