Negatywy wpływ bajek na zachowanie dzieci...
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Jak donosi Daily Mail, brytyjscy rodzice skarżą się, że bardzo popularna (także w naszym kraju) bajka "Świnka Peppa" ma negatywny wpływ na ich pociechy. M.in. niektóre dzieci wzorem jej bohaterów na śniadanie chcą jeść tort czekoladowy a odmawiają jedzenia warzyw - "ponieważ brat świnki mówii, że są "fuj". Jeden z ojców przyznał, że jego synek chcąc naśladować świnkę wykąpał się w kałuży...
Czy według Was wpływ konkretnych bajek na maluchy może być rzeczywiście tak duży? A może rodzice przesadzają? Czy Wy zauważyliście kiedyś negatywny wpływ jakiejś bajki na Wasze pociechy?
Chyba są gorsze bajki niż "Świnka Peppa":)))) Akurat ta wydaje mi się całkiem dobra dla maluchów. A jeśli dzieci mają takie pomysły związane z bajkami, trzeba z nimi po prostu rozmawiać i tłumaczyć im, że to tylko bajka.
- Zarejestrowany: 17.09.2010, 14:30
- Posty: 394
Przed Peppą też były bajki, w których warzywa (szczególnie brokuły i brukselka) były fuj, ble itd.
Poza tym, dziecku mają prawo nie smakować, nawet jak bajki nie widziało
Co do kąpania się w kałuży - świnka mogła podpowiedzieć pomysł, ale to rodzic pilnuje dziecka i jeśli do kąpieli (nie wdepnięcia kaloszem) doszło, to sobie niech robi wyrzuty, a nie na bajki zwala.
Reasumując, bajki, które dziś czasem z Siostrzenicami oglądam, często nic dobrego nie wnoszą, ale to od dorosłych zależy, czy dziecko taką bajkę obejrzy.
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Są bajki o negatywnym wplywie na dzieci. Od rodzicow zależy, czy dana bajka dużo złego wniesie do wychowania.
U nas odnotowaliśmy wpływ w postaci poszerzenia zasobu słów u Młodego. Niestety niektóre dialogi nawet z takich bajek jak Auta czy Toy Story pozostawiają wiele do życzenia.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
U nas odnotowaliśmy wpływ w postaci poszerzenia zasobu słów u Młodego. Niestety niektóre dialogi nawet z takich bajek jak Auta czy Toy Story pozostawiają wiele do życzenia.
Zgadza się- genialne te nasze Polskie dabingi, tyle że bardziej dla nas niż dla naszych dzieciaków :).
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Nigdy bym nie wpadła na to, że watek będzie dotyczył Peppy :)
Owszem jest wiele strasznych, drastycznych bajek przesyconych przemoca i jeśli nie bedziemy kontrolować tego co i w jakich ilościach oglądają nasze dzieci, to długo na efekty czekać nie będzie trzeba, jednak wszytsko z umiarem!
Moja siostra pod wpływem Czarodzieje z Księżyca wymachiwała nogami na lewo i prawo a w przedszkolu była różowym Power Rangers.
- Zarejestrowany: 02.01.2012, 18:26
- Posty: 75
Moim zadaniem to rola rodziców, aby wskazywali swoim dzieciom jaka bajka jest dla nich najlepsza , a nie jak niektórzy rodzice włączają telewizor, który często gra cały dzień i tak naprawdę nie wiedzą co ich dzieci oglądają.Wiele bajek tak naprawdę nie jest dla dzieci np. program Cartoon Network nie jest programem skierowanym do dzieci ( nie wszyscy rodzice to wiedzą) tylko to jest kanał dla dorosłych, oczywiście są tam czasem bajki dla dzieci np tom i jerry
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas świnka Peppa akurat podoba się dzieciom, i dzięki Bogu Jej nie naśladują:))) Ale na przykład bakugany, jakieś inne bajki tego typu pozostawiają dużo do życzenia.... Bijatyki, walki....
- Zarejestrowany: 02.01.2012, 18:26
- Posty: 75
U nas świnka Peppa akurat podoba się dzieciom, i dzięki Bogu Jej nie naśladują:))) Ale na przykład bakugany, jakieś inne bajki tego typu pozostawiają dużo do życzenia.... Bijatyki, walki....
Zgadzam się
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Pola często ogląda Świnkę Peppę,ale nie zauważyłam aby ta bajka miala na nią jakiś zły wpływ...
Pappa - w moim mniemaniu jest strasznie "naiwną" bajeczką, ale dzieci ją uwielbiają!!!
Myślę, że tutaj ktoś się przyczepił do Peppy, jak kilka lat temu pewna pani minister do Teletubisiów :) Widzi problem, gdzie tak naprawdę go nie ma.
Są inne, o wiele gorsze wyrażenia w bajkach - jak choćby w ostatnio emitowanym Królu Lwie.
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Dodam także, że skoro kąpiel świnki w błotnej kałuży uważamy za coś negatywnego to co w takim razie mamy powiedzieć o bajce, w której toczą się wojny, mają miejsce sceny przedstawiające bójki...Chociażby ,,Bolek i Lolek". Przecież w tej polskiej bajce bardzo często możemy oglądać w których chłopcy po prostu się biją. I jeśli miałabym wybierać, to wolałabym aby Pola wykąpała się w kałuży błota niż biła młodszą siostrę...