Trudy Matki Polki - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Trudy Matki Polki

3odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 7205
Avatar użytkownika bielinek_kapustnik
  • Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
  • Posty: 1112
  • Zgłoś naruszenie zasad
23 grudnia 2011, 10:22 | ID: 710231

Na pozytywny artykuł natrafiłam, więc wklejam i polecam przeczytanie :)

http://wyborcza.pl/rodzicpoludzku/1,114118,10864350,Trudy_Matki_Polki.html?as=1&startsz=x

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 grudnia 2011, 19:13 | ID: 710498

    Bardzo fajny artykul. Spodobaly mi sie szczegolnie te slowa:

    "A ty wiesz, jak wychować swoje dziecko?
    - Tak, ale wiem też, że moja córka pewnie będzie miała do mnie pretensje, dopóki nie urodzi swojego dziecka i nie zweryfikuje tego, jak cholernie trudno jest być rodzicem. Godzenie biologii i dziecięcych atawizmów z wymogami naszego społeczeństwa wymaga kompromisów, a wymogi się szybko zmieniają i rodzic jest w swoich decyzjach samotny."

    Swiete slowa. Ja dopiero, jak zostalam rodzicem zrozumialam w pelni trud i istote wychowania dziecka:). Przeprosilam w zwiazku z tym moich opiekunow i podziekowalam, za cierpliwosc:).

    Avatar użytkownika @
    @Poziom:
    • Zarejestrowany: 06.11.2011, 21:38
    • Posty: 128
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 grudnia 2011, 21:24 | ID: 712427

    To prawda, ja jako dziecko też niekoniecznie doceniałam trudy wychowawcze mojej mamy, ale teraz sama widzę, że ciężko jest być rodzicem i dobrze wychowywać swoje dziecko

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    28 grudnia 2011, 10:45 | ID: 712700
    malenstwo_ 1986 (2011-12-23 20:13:57)

    Bardzo fajny artykul. Spodobaly mi sie szczegolnie te slowa:

    "A ty wiesz, jak wychować swoje dziecko?
    - Tak, ale wiem też, że moja córka pewnie będzie miała do mnie pretensje, dopóki nie urodzi swojego dziecka i nie zweryfikuje tego, jak cholernie trudno jest być rodzicem. Godzenie biologii i dziecięcych atawizmów z wymogami naszego społeczeństwa wymaga kompromisów, a wymogi się szybko zmieniają i rodzic jest w swoich decyzjach samotny."

    Swiete slowa. Ja dopiero, jak zostalam rodzicem zrozumialam w pelni trud i istote wychowania dziecka:). Przeprosilam w zwiazku z tym moich opiekunow i podziekowalam, za cierpliwosc:).

    Artykułu nie czytałam ale podpisuję się pod tymi słowami !