I Komunia św. tak jak I spowiedź są tylko raz - ta Generalna z diec. płockiej - jak napisała jagienka - pokrywa się z uroczyście obchodzonymi w wielu kościołach każdej diecezji rocznicami "tej pierwszej".
Prezenty są tylko zwyczajem podkręcanym przez rodziny - znam rodziny, gdzie odchodzi się od prezentów lub mają one związek z wydarzeniem religijnym - np. zamawia się Msze św. w intencji danego dziecka (także msze wieczyste), daje się jedynie skromne upominki materialne lub daje się swoją obecność danego dnia (co jest ważniejsze niż prezent materialny).
Podoba mi się zwyczaj wczesnej Komunii św. - do której przystępują dzieci 6-7 letnie. Rodzice przygotowują się do niej wraz z dziećmi (są bardziej zaagnażowani, nauki wyglądają inaczej), nie ma mowy o hucznym przyjęciu, drogich prezentach. Zapraszani są jedynie najbliżsi.
http://www.wczesna-komunia.com.pl/
A odnawianie przysięgi małżeńskiej - to nie odnawianie sakramentu, który się dokonał. Każde małżeństwo potrzebuje modlitwy - jej nigdy zbyt wiele. Msza św. w intencji małżonków, na której mogą jeszcze raz powiedzieć sobie przed Bogiem i innymi to, co już ślubowali - jest ważne dla nich samych, zwłaszcza, gdy małżeństwo ma za sobą kryzys. Przecież każdy dzień to mówienie osobie ważnej dla mnie, że ją kocham.
"Raz dokonawszy wybór - codziennie wybierać muszę".