Wychowanie dziecka - teoria a praktyka - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Wychowanie dziecka - teoria a praktyka

17odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 8493
Avatar użytkownika alanml
alanmlPoziom:
  • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
  • Posty: 30511
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 sierpnia 2010, 05:45 | ID: 274493
Jak byłam w ciąży obserwowałam inne dzieci i zawsze mówiłam, że z moim dzieckiem będę tak czy inaczej postępować. Miałam wizję na wychowanie. Wszelkie poradniki pochłaniałam...Ale życie to całkiem co innego. 
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
Avatar użytkownika aśka r
aśka rPoziom:
  • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
  • Posty: 3249
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 sierpnia 2010, 05:51 | ID: 274497
Witaj w realnym świecie. Widzę że odkryłaś już fakt że nie wszystko w wychowaniu zależy od nas samych bo żeby tak było musielibyśmy wychowywać dzieci w próżni ale i tak bardzo wiele zależy od genetyki bo mylnym jest myślenie że dziecko rodzi się jak czysta kartka papieru bo ktoś kto to wypowiedział chyba jeszcze nie wiedział że istnieją takie mikroskopijne elementy naszego ciała jak geny.
Użytkownik usunięty
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 sierpnia 2010, 06:57 | ID: 274554
    Jasne, Alu, że teoria a praktyka różnią się od siebie! Mialam podobnie jak Ty - tego nigdy nie zrobię, moje dziecko takie nie będzie, myslalam patrząc na inne matki z dziećmi... Ale życie lubi platać figle...Dziecko ma swoja osobowość, którą my, rodzice ksztaltujemy, ale pewnych predyspozycji pozbyć sie nie da... Polecam książkę Osvaldo Poli "Serce dziecka".
    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 sierpnia 2010, 09:30 | ID: 274685
    Teoria to jedno.a praktyka to całkiem inna bajka.Ja też myslałam inaczej.Teraz jest inaczej.Myslę,że dzieci maja wpływ na to,jak je wychowujemy. W tym wypadku dwie strony(rodzice i dzieci) uzupełniają się i ale trzeba też wsłuchać się w drugą osobe,zeby wychować dziecko na człowieka. Musimy nauczyć się swoich dzieci.A dzieci muszą nauczyć się nas:)
    Avatar użytkownika soniavenir
    soniavenirPoziom:
    • Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
    • Posty: 1183
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 sierpnia 2010, 11:25 | ID: 274758
    Mam takie same przemyślenia co Wy. Niestety trudno być anielsko cierpliwą mamą, ktora zawsze ma czas na tłumaczenie, tłumaczenie, tłumaczenie...Bardzo staram się, ale dziecko ma oczywiscie swój temperament i my - mamy też. Niemniej jednak warto dbać o to, zeby dziecko miało szczęśliwe dzieciństwo i nie zapodawać mu krzywych jazd.
    Berło to taki królewski patyk
    Avatar użytkownika Soho
    SohoPoziom:
    • Zarejestrowany: 07.05.2010, 07:04
    • Posty: 351
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 sierpnia 2010, 11:35 | ID: 274768
    Tak naprawdę teoria na temat wychowania dzieci jest tworzona chyba przez ludzi nie mających dzieci (przy pierwszej ciąży pochłanialiśmy taką grubę księgę o wychowywaniu dzieci, niestety nie pamiętam tytułu i po kilku latach okazało się, że pani nie ma dzieci, ani z nimi nie pracuje - czysta teoria) Zdecydowanie nie może być mowy o jakiejkolwiek teorii - kazde dziecko jest inne, każde środowisko i rodzice są inni. Jestem ojcem trojga dzieciaków w róznym wieku i "teoretycznie" każde z nich powinno byc tak samą wychowywane - nie da się. Do każdego z nich musi być inne podejście.
    Użytkownik usunięty
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 sierpnia 2010, 12:12 | ID: 274792
      dzieci to indywidualności dlatego wymagają indywidualnego traktowania. wszystko zależy od miejsca, sytuacji, nastroju - na wakacjach łagodniej patrzymy na dzieci niż w domu chociażby. jest jeszcze coś takiego jak czynnik zewnętrzny - my rodzice możemy mieć swoją wizję wychowywania naszych dzieci, ale dziadkowie mają już inną....
      Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
      Avatar użytkownika mimomo
      mimomoPoziom:
      • Zarejestrowany: 31.03.2011, 05:49
      • Posty: 36
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      31 marca 2011, 06:54 | ID: 474177

      hej, chcę zwrócić waszą uwagę na uzależnienie od tv naszych maluszków! Powinniśmy kontrolować i ograniczyć do maksimum czas spędzany przed tv naszych dzieci. Polecam artykuł dr Szafrańca:
      http://kobieceprawdy.pl/article_uni/dziecko/rodzice_uwazajcie_na_teletoksyczne_objawy.html

      Avatar użytkownika Sylwiaws
      SylwiawsPoziom:
      • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
      • Posty: 4215
      8
      • Zgłoś naruszenie zasad
      31 marca 2011, 06:56 | ID: 474179
      mimomo (2011-03-31 08:54:24)

      hej, chcę zwrócić waszą uwagę na uzależnienie od tv naszych maluszków! Powinniśmy kontrolować i ograniczyć do maksimum czas spędzany przed tv naszych dzieci. Polecam artykuł dr Szafrańca:
      http://kobieceprawdy.pl/article_uni/dziecko/rodzice_uwazajcie_na_teletoksyczne_objawy.html

      ja chce jeszcze dodac że dość dużym problemem staje sie też uzależnienie od komputera.

      Użytkownik usunięty
        9
        • Zgłoś naruszenie zasad
        31 marca 2011, 07:02 | ID: 474183

        Życie - życiem. To fakt. Ale jeżeli coś sobie planujemy i w realizacji tych planów jesteśmy w miarę konsekwentni to chyba nie ma się czym przejmować.

        Avatar użytkownika Wxxx
        WxxxPoziom:
        • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
        • Posty: 9899
        10
        • Zgłoś naruszenie zasad
        31 marca 2011, 10:13 | ID: 474481

        Moja kuzynka dopóki nie miała własnych dzieci dużo wiedziała na temat ich wychowania. Potrafiła pouczać na każdym kroku...Dopiero kiedy sama została matką wszystko się zmieniło, już nie krytykuje...

        Użytkownik usunięty
          11
          • Zgłoś naruszenie zasad
          31 marca 2011, 10:46 | ID: 474499

          Teoria wychowania dzieci to piękna i bardzo łatwa rzecz. Przktyka to już calkiem inna bajka. Czasem wychodzi, a czasem nie. Ale się staramy.

          Avatar użytkownika Dunia
          DuniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
          • Posty: 18894
          12
          • Zgłoś naruszenie zasad
          31 marca 2011, 10:57 | ID: 474514

          Napiszę krótko ! Teoretyzujemy wychowując cudze dzieci a praktykujemy na własnych. Często nie widzimy ( o, jak często) własnych błędów ale za to wiemy czego nie powinny robić dzieci sąsiadów, koleżanek , rodziny. 

          Każde dziecko jest inne i wymaga innego podejścia do jego problemów. Bo przecież wychowywanie dziecka, to głównie nauka radzenia sobie z jego problemami. 

          A najważniejsze ( już kiedyś o tym pisałam) - dawać dobry przykład.

          Na nic się zdadzą mądre rozmowy gdy dziecko widzi , że postępujemy inaczej.

          Możemy sobie zedrzeć gardło a one i tak zrobi tak "jak mamuśka czy tatuńcio".

          Więc nim zaczniemy wychowywać dzieci, przyjrzyjmy się naszemu własnemu zachowaniu. Kropka!!!!!

          Użytkownik usunięty
            13
            • Zgłoś naruszenie zasad
            28 czerwca 2011, 10:09 | ID: 572940

            Chciałabym wrócić do tego wątku, ponieważ zastanawiam się, jak powinno się wychowywać dziecko. Od jakiego wieku należłoby zacząć? I jaką metodą przyjąć.

            Avatar użytkownika bielinek_kapustnik
            • Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
            • Posty: 1112
            14
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 lipca 2011, 22:46 | ID: 594396

            No dziecko to się wychowuje od początku, co nie? Jedni dzieci ferberyzują (usypianie przez wypłakiwanie 3-5-7 minut), inni śpią z dzieckiem. Jedni noszą w chuście, tulą i reagują, inni preferują chłodny chów. Jedni stosują kary, inni pozytywną dyscyplinę. Jedni stawiają na konsekwencję, inni nie. Jedni uznają, że dziecko musi się dopasować do świata, a inni dopasowują się do dziecka. Jedni dziecko poniżają, a drudzy traktują z szacunkiem. Dla jednych dziecko jest dzikusem do ucywilizowania, a dla drugich po prostu człowiekiem, i to zupełnie kompetentnym. I do tego nieskończona ilość punktów pośrednich w tych i innych kategoriach :)

            Ja staram się wychowywać bez przemocy, obecnie sporo w tym rodzicielstwa bliskości, trochę języka żyrafy, trochę wiedzy z psychologii rozwojowej. Intrygują mnie też badania naukowe nad wpływem danych metod wychowawczych na układ hormonalny i nerwowy dziecka, gdzie to się ten kortyzol wydziela podczas sposowania tego czy tamtego i jakie są tego skutki itd. ;) Ciekawe jak pierun. Ale najlepszym nauczycielem jest tak naprawdę dziecko :) Bo to względem niego się wszystko odnosi :) Dziecko potrafi "utemperować" :) Córka mi udowodniła wielokrotnie, że w kwestiach dzieciowych nie ma co się mądrzyć, bo jeszcze różnie może być :)

            Użytkownik usunięty
              15
              • Zgłoś naruszenie zasad
              22 lipca 2011, 07:41 | ID: 594540

              Ja powiem tak: nie ma idelanego środka, przepisu na wychowanie, który sprawdza się u wszystkich dzieci na świecie! Każde dziecko jest inne, ma innycharakter, ale też rośnie w innej kulturze, co już zmienia pewne sprawy.

              Ja nie stosuję się do poradników ani nawet - sztywno - do zaleceń WHO czy innych organizacji. Owszem, zapoznaję się z różnymi opiniami, zaleceniami, radami, ale wybieram z nich to, co uważam za słuszne i co pasuje do mnie i mojego dziecka.

              Staram się równorzędnie słuchać i serce i rozumu, bo do dziecka samym rozsądkiem się nie przemówi, a i samym sercem również nie...

              Intuicja - to jest coś, co brzmi może abstrakcyjnie, ale...działa:)

              Avatar użytkownika bielinek_kapustnik
              • Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
              • Posty: 1112
              16
              • Zgłoś naruszenie zasad
              22 lipca 2011, 16:07 | ID: 595059

              Osobiście mam awersję do poradników i artykułów typu "rób tak i tak", gdzie wypunktowują jakiś "łatwy plan" i do tego straszą okropnymi konsewencjami nie trzymania się go. Straszne to. Nawet wystosowałam list na ten temat do jednego z pism dla rodziców (wątpię, że opublikują ;) )

              Lubię natomiast książki o rozwoju dziecka, psychologii rozwojowej itd., takie które pomagają w zdobyciu wiedzy, a co sobie z tą wiedzą zrobią rodzice - to ich problem. Niech kombinują, co ich dziecku podpasuje, co będzie współgrało, co zadziała. Dla mnie to już się chyba stało pasją :)

              No i intuicja, która jest przez te wszystkie "typowe poradniki" rozkładana na łopatki, bo czy jakaś mama intuicyjnie olewałaby płacz dziecka, żeby się nie rozpieściło albo żeby nauczyło się samodzielnie zasypiać? Wątpię :) Mało w nas teraz intuicji, ale moim zdaniem warto ją rozbudzić :)

              Użytkownik usunięty
                17
                • Zgłoś naruszenie zasad
                19 maja 2023, 12:04 | ID: 1474857

                Cześć, moje dziecko, niestety często choruje, co sprawiło, że zaczęłam się zastanawiać nad nowymi pomysłami na zabawy, które mogą zająć jej uwagę i dostarczyć jej radości nawet podczas okresu rekonwalescencji. Właśnie w poszukiwaniu inspiracji natknęłam się na wyjątkową stronę internetową. Ta strona oferuje różnorodne kolorowanki dla dzieci, które są zarówno atrakcyjne, jak i edukacyjne. Znajdują się tam rysunki przedstawiające zwierzęta, postacie z bajek, miejsca i wiele innych motywów, które z pewnością zainteresują Elizę. To wspaniałe narzędzie, które pozwala rozwijać jej kreatywność i umiejętności manualne, jednocześnie zapewniając rozrywkę. Jeśli również szukacie nowych pomysłów na zabawy dla Waszych dzieci, serdecznie polecam odwiedzić tę stronę https://planetadziecka.pl/kolorowanki-psy/ Pozdrawiam.