Dziecko samo w domu - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Dziecko samo w domu

19odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 3975
Avatar użytkownika Marcin1984
Marcin1984Poziom:
  • Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
  • Posty: 2879
  • Zgłoś naruszenie zasad
12 lipca 2010, 10:20 | ID: 249015
W rozmowie z Andżeliką Apanowicz, dyrektorką Waldorfskiej Szkoły Podstawowej nr 71 i Społecznego Gimnazjum nr 31 w Warszawie, dowiedziałem się o bardzo ciekawym sposobie na zagospodarowanie czasu dziecku, które zostawia się samo w domu. Mianowicie jest to zabawa w wymyślanie dni tematycznych. Polega to na tym, że mówimy dziecku np.: dziś jest dzień indian i prosimy, żeby np. narysowało coś z tym związane, zrobiło pióropusz, zbudowało wigwam, a po powrocie z pracy zabieramy go w nagrodę na konie, albo w inne miejsce, które jest związane z tematem, jaki rano wymyśliliśmy.
A jak Wy organizujecie czas swojemu dziecku, które musi zostać samo w domu, gdy wychodzicie do pracy? Jest to jakaś zabawa, czy raczej zlecacie mu obowiązki typu obierz ziemniaki, wynieś śmieci, kup chleb i bułki? W jakim wieku odważylibyście się zostawić swoje dziecko w domu bez opieki? Ciekaw jestem Waszych opinii.
Ojciec & Syn - zapraszam na mojego bloga http://familie.pl/Blogi-3-50/b242.html
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    12 lipca 2010, 10:25 | ID: 249025
    Mój 4-latek póki co nie zostaje sam. Myślę, że jeszcze nie czas na to.
    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      12 lipca 2010, 10:26 | ID: 249027
      Mój trzylatek też nie prędko zostanie sam w domu 
      Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        12 lipca 2010, 10:37 | ID: 249039
        Pozostawienie dwulatka w domu bez opieki było by cokolwiek nieodpowiedzialne. Myślę, że jeszcze przez długi czas to się nie zmieni.
        Mój mężczyzna nr 2
        Avatar użytkownika Marcin1984
        Marcin1984Poziom:
        • Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
        • Posty: 2879
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        12 lipca 2010, 10:47 | ID: 249051
        a mamy np. siedmio, ośmio, dziewięcio, dziesięciolatków? Co o tym myślicie?
        Ojciec & Syn - zapraszam na mojego bloga http://familie.pl/Blogi-3-50/b242.html
        Użytkownik usunięty
          5
          • Zgłoś naruszenie zasad
          12 lipca 2010, 10:59 | ID: 249063
          Przy wyjściu do pracy na dobrych kilka godzin wolałam zawsze, żeby ktos z dorosłych miał oko nawet na odpowiedzialnego 10-latka.
          uśmiech jest najprawdziwszy, gdy jednocześnie uśmiechają się oczy...
          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          6
          • Zgłoś naruszenie zasad
          12 lipca 2010, 11:04 | ID: 249072
          ja mam syna w wieku 10 lat.I dugiego 5 lat.Jednak do tej pory nie miałam odwagi zostawić ich w domu bez opieki.Raz jak jechałam z "młodym(5 lat)" do lekarze,to starszy został w domu. trwało to jakieś 40 minut i byłam "cała nerwowa"....Chociaż jest mój "starszak" odpowiedziałny to nie zostawiłabym go na kilka godzin samego.A o młodym nie wspomnę.
          Avatar użytkownika oliwka
          oliwkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
          • Posty: 161880
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          12 lipca 2010, 11:35 | ID: 249120
          joasia napisał 2010-07-12 12:25:28
          Mój 4-latek póki co nie zostaje sam. Myślę, że jeszcze nie czas na to.
          Oliweczka również nie zostaje sama... a co do zabaw to zawsze coś sobie wymyśli i wciąga w to wszystkich którzy jej się "nawiną"....  Na nudę nie ma ona czasu...
          Avatar użytkownika Isabelle
          IsabellePoziom:
          • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
          • Posty: 21159
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          12 lipca 2010, 16:03 | ID: 249245
          Moja siostra zostawia swojego synka - 8 latka na godzinkę w domu samego jak musi cos załatwić....ale On to raczej spokojny typ jest:) W tym czasie albo bajki ogląda albo gra na kompie:)
          Słońce wstało zwariowało...
          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            12 lipca 2010, 16:25 | ID: 249253
            Isabelle napisał 2010-07-12 18:03:07
            Moja siostra zostawia swojego synka - 8 latka na godzinkę w domu samego jak musi cos załatwić....ale On to raczej spokojny typ jest:) W tym czasie albo bajki ogląda albo gra na kompie:)
            Wiele chyba zależy od samego dziecka, od jego charakteru i sposobu bycia. Są dzieci, które w tym wieku bez trwogi możemy zostawić i wyskoczyć po zakupy. Ale są i takie, że lepiej nie zostawiać, bo nie wiadomo czy po powrocie zastaniemy dom w nienaruszonym stanie Perskie oko
            Avatar użytkownika Isabelle
            IsabellePoziom:
            • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
            • Posty: 21159
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            12 lipca 2010, 16:32 | ID: 249259
            joasia napisał 2010-07-12 18:25:47
            Isabelle napisał 2010-07-12 18:03:07
            Moja siostra zostawia swojego synka - 8 latka na godzinkę w domu samego jak musi cos załatwić....ale On to raczej spokojny typ jest:) W tym czasie albo bajki ogląda albo gra na kompie:)
            Wiele chyba zależy od samego dziecka, od jego charakteru i sposobu bycia. Są dzieci, które w tym wieku bez trwogi możemy zostawić i wyskoczyć po zakupy. Ale są i takie, że lepiej nie zostawiać, bo nie wiadomo czy po powrocie zastaniemy dom w nienaruszonym stanie Perskie oko
            Otóż to! Mój chrześniak od  dziecka był spokojny....jako dwu-trzylatek potrafił już siedzieć i czekac na mamę w miejscu w którym go zostawiła! Przy moim MIśku jest to nie do pomyślenia!
            Słońce wstało zwariowało...
            Użytkownik usunięty
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              12 lipca 2010, 17:29 | ID: 249307
              wyjście na szybkie zakupy do sklepu na osiedlu też próbowaliśmy wcześnie przy starszym synu, a przy Miłku- trzylatku wyjście do ogrodu po warzywa też nie jest już problemem. Marcina chyba jednak poniosła wyobraźnia  daleko dalej , bo widział nas  w pracy a nasze dzieci w domu:)
              uśmiech jest najprawdziwszy, gdy jednocześnie uśmiechają się oczy...
              Użytkownik usunięty
                12
                • Zgłoś naruszenie zasad
                12 lipca 2010, 18:02 | ID: 249327
                Pamiętam, ze zostawałam sama w domu gdzieś w wieku 7-8 lat. Oczywiscie nie nadługo. Sama nie wiem, kiedy odważę sie zostawić Julkę samą... Na pewno nieprędko! To będzie bardzo trudna decyzja...
                Avatar użytkownika alanml
                alanmlPoziom:
                • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
                • Posty: 30511
                13
                • Zgłoś naruszenie zasad
                12 lipca 2010, 18:36 | ID: 249347
                Mój dwulatek jeszcze długo wolnej chaty mieć nie będzie. Ale są na forum mamusie starszych dzieci i na pewno dadzą znać. 
                DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
                Użytkownik usunięty
                  14
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  12 lipca 2010, 18:47 | ID: 249360
                  alanml napisał 2010-07-12 20:36:15
                  Mój dwulatek jeszcze długo wolnej chaty mieć nie będzie. Ale są na forum mamusie starszych dzieci i na pewno dadzą znać.

                  hahaha mój także 

                  ja jak już chodziłam do podstawówki to sama w domu zostawałam dom dalej stoi na swoim miejscu więc chyba aż tak źle nie było 

                  Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
                  Avatar użytkownika monaaa71
                  monaaa71Poziom:
                  • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
                  • Posty: 28735
                  15
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  12 lipca 2010, 18:53 | ID: 249364
                  na szczęście mam jeszcze czas na takie rozmyślanie... moja znajoma zostawia rano w domu ponad 2-letnią córkę,by w tym czasie starszą zaprowadzić do przedszkola. włącza jej bajki a ta siedzi i ogląda podobno. nie wyobrażam sobie takiej sytuacji z moimi chłopcami,więc z pewnością osobowość dziecka ma tu duże znaczenie
                  serduszka małe dwa...
                  Użytkownik usunięty
                    16
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    12 lipca 2010, 18:57 | ID: 249368
                    monaaa71 napisał 2010-07-12 20:53:10
                    na szczęście mam jeszcze czas na takie rozmyślanie... moja znajoma zostawia rano w domu ponad 2-letnią córkę,by w tym czasie starszą zaprowadzić do przedszkola. włącza jej bajki a ta siedzi i ogląda podobno. nie wyobrażam sobie takiej sytuacji z moimi chłopcami,więc z pewnością osobowość dziecka ma tu duże znaczenie
                    moja mama zostawiała mnie samą w tym wieku jak musiała do sklepu iść ponoć stawiała mnie na stołku przed oknem i jak tak grzecznie stałam  nie wyobrażam sobie żebym tak Patryka zostawiła 
                    Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
                    Użytkownik usunięty
                      17
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      15 lipca 2010, 05:58 | ID: 250852
                      Debris napisał 2010-07-12 20:57:17
                      monaaa71 napisał 2010-07-12 20:53:10
                      na szczęście mam jeszcze czas na takie rozmyślanie... moja znajoma zostawia rano w domu ponad 2-letnią córkę,by w tym czasie starszą zaprowadzić do przedszkola. włącza jej bajki a ta siedzi i ogląda podobno. nie wyobrażam sobie takiej sytuacji z moimi chłopcami,więc z pewnością osobowość dziecka ma tu duże znaczenie
                      moja mama zostawiała mnie samą w tym wieku jak musiała do sklepu iść ponoć stawiała mnie na stołku przed oknem i jak tak grzecznie stałam  nie wyobrażam sobie żebym tak Patryka zostawiła 
                      To jeszcze nic, bo moja babcia twierdzi, ze zostawiała roczną córeczkę w łóżeczku, jak ta spała i jechała na zakupy do oddalonej o 6 km miejscowości! Zaskoczenie Szok! Teraz to jest niedopuszczalne i niewyobrażalne! Ja zostawałam sama, jak chodziłam już do szkoły, a w wieku 8 lat zajmowałam się po powrocie do domu 3-letnia siostrzyczką. Uśmiech Chyba dużo zależy od tego, jak się dziecko wychowa. Trzeba od małego wpajać pewne nawyki i odpowiedzialność. Teraz tyle się słyszy o kulkulatkach, które potrafią zadzwonić po straż czy pogotowie, więc można...
                      Avatar użytkownika Geniusz
                      GeniuszPoziom:
                      • Zarejestrowany: 29.06.2010, 06:31
                      • Posty: 465
                      18
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      15 lipca 2010, 09:23 | ID: 250997
                      Isabelle napisał 2010-07-12 18:03:07
                      Moja siostra zostawia swojego synka - 8 latka na godzinkę w domu samego jak musi cos załatwić....ale On to raczej spokojny typ jest:) W tym czasie albo bajki ogląda albo gra na kompie:)
                      Ciocia mówisz o Erneście? Spokojny... hahahahaha właśnie jest u mnie rady nie mogę sobie z nimi (Adasiem i Ernestem) dać.
                      Avatar użytkownika Geniusz
                      GeniuszPoziom:
                      • Zarejestrowany: 29.06.2010, 06:31
                      • Posty: 465
                      19
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      15 lipca 2010, 09:24 | ID: 250998
                      Isabelle napisał 2010-07-12 18:32:03
                      joasia napisał 2010-07-12 18:25:47
                      Isabelle napisał 2010-07-12 18:03:07
                      Moja siostra zostawia swojego synka - 8 latka na godzinkę w domu samego jak musi cos załatwić....ale On to raczej spokojny typ jest:) W tym czasie albo bajki ogląda albo gra na kompie:)
                      Wiele chyba zależy od samego dziecka, od jego charakteru i sposobu bycia. Są dzieci, które w tym wieku bez trwogi możemy zostawić i wyskoczyć po zakupy. Ale są i takie, że lepiej nie zostawiać, bo nie wiadomo czy po powrocie zastaniemy dom w nienaruszonym stanie Perskie oko
                      Otóż to! Mój chrześniak od  dziecka był spokojny....jako dwu-trzylatek potrafił już siedzieć i czekac na mamę w miejscu w którym go zostawiła! Przy moim MIśku jest to nie do pomyślenia!
                      błahahahaha