Ile kosztuje dziecko? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Ile kosztuje dziecko?

31odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 13200
Avatar użytkownika Mama Mia
Mama MiaPoziom:
  • Zarejestrowany: 02.02.2009, 10:26
  • Posty: 26
  • Zgłoś naruszenie zasad
20 maja 2009, 07:46 | ID: 24778

Ciekawa jestem ile srednio miesiecznie wydajecie na swoje dziecko? Czy po urodzeniu dziecka jest wam duzo ciezej finansowo?

Użytkownik usunięty
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    16 lipca 2010, 19:04 | ID: 252383
    gochna napisał 2010-07-15 08:41:44
    każdy wydaje tyle na ile go stać a jak coś więcej potrzebuje zawsze może o pomoc poprosić.
    można,dlatego dzięki Alu jeszcze raz!
    http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
    Użytkownik usunięty
      22
      • Zgłoś naruszenie zasad
      16 lipca 2010, 19:39 | ID: 252416
      Jakos nie licze ile wydaje na dzieci. Musze kiedys pozbierac co do jednego paragonika tak dla orientacji. Wiadomo im mniejsze dziecko tym wiekszy wydatek, ale i starszy maluch tez troche kosztuje. Moj syn ma 8 lat, a wybredza w ubraniach i obuwiu, jak niejedna panienka w jego wieku. Natomiast co do malutkich dzieci, to najwiekszym kosztem sa chyba kosmetyki, pieluchy i mleko, to ostatnie mnie nie dotyczy bo karmie 14- ty miesiac, takze tu mam zaoszczedzone...Tak jak Gochna wyzej napisala: "kazdy wydaje tyle na ile go stac" - z tym sie zgodze.
      Avatar użytkownika cocilla
      cocillaPoziom:
      • Zarejestrowany: 19.02.2010, 07:09
      • Posty: 106
      23
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 lipca 2010, 05:25 | ID: 252545
      mój szkrab ma 4 m-ce. Jak dotąd nie pozbierałam paragonów, ale widzę, że kasa nakoncie szybciej topnieje. Pampersiaki, chusteczki, ubranka (rośnie straaasznie szybko...), szczepionki (3x180zł do 5 m-ca), zabawki (przecież nie będę dziecku żałować...), dobrze, że mleko z cycka nie kosztuje...
      Użytkownik usunięty
        24
        • Zgłoś naruszenie zasad
        17 lipca 2010, 06:22 | ID: 252550
        cocilla napisał 2010-07-17 07:25:09
        mój szkrab ma 4 m-ce. Jak dotąd nie pozbierałam paragonów, ale widzę, że kasa nakoncie szybciej topnieje. Pampersiaki, chusteczki, ubranka (rośnie straaasznie szybko...), szczepionki (3x180zł do 5 m-ca), zabawki (przecież nie będę dziecku żałować...), dobrze, że mleko z cycka nie kosztuje...
        mojemu zamiast drogeij zabawki czasem wystarczy zwykla butelka po napoju i ma radochę....
        http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
        Użytkownik usunięty
          25
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 lipca 2010, 08:02 | ID: 252579
          madzior88 napisał 2010-07-17 08:22:51
          cocilla napisał 2010-07-17 07:25:09
          mój szkrab ma 4 m-ce. Jak dotąd nie pozbierałam paragonów, ale widzę, że kasa nakoncie szybciej topnieje. Pampersiaki, chusteczki, ubranka (rośnie straaasznie szybko...), szczepionki (3x180zł do 5 m-ca), zabawki (przecież nie będę dziecku żałować...), dobrze, że mleko z cycka nie kosztuje...
          mojemu zamiast drogeij zabawki czasem wystarczy zwykla butelka po napoju i ma radochę....
           Dużo dzieci tak ma. Naszemu  swego czasu największa radochę sprawiały sznurówki, ubijaczka do jajek czy butelka plastikowa z odrobiną wody w środku. I nie zamieniłby tego na żadne inne zabawki.
          Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
          Użytkownik usunięty
            26
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 lipca 2010, 08:15 | ID: 252583
            centaurek napisał 2010-07-17 10:02:57
            madzior88 napisał 2010-07-17 08:22:51
            cocilla napisał 2010-07-17 07:25:09
            mój szkrab ma 4 m-ce. Jak dotąd nie pozbierałam paragonów, ale widzę, że kasa nakoncie szybciej topnieje. Pampersiaki, chusteczki, ubranka (rośnie straaasznie szybko...), szczepionki (3x180zł do 5 m-ca), zabawki (przecież nie będę dziecku żałować...), dobrze, że mleko z cycka nie kosztuje...
            mojemu zamiast drogeij zabawki czasem wystarczy zwykla butelka po napoju i ma radochę....
             Dużo dzieci tak ma. Naszemu  swego czasu największa radochę sprawiały sznurówki, ubijaczka do jajek czy butelka plastikowa z odrobiną wody w środku. I nie zamieniłby tego na żadne inne zabawki.
            dokładnie tak jest
            http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
            Avatar użytkownika soniavenir
            soniavenirPoziom:
            • Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
            • Posty: 1183
            27
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 lipca 2010, 08:47 | ID: 252595
            Ja wiem dokładnie, ile wydaję na dziecko miesięcznie. Bo musiałam zbierać wszystkie paragony do pozwu o podwyższenie alimentów. W koszt utrzymania dziecka wliczyłam także opłaty za mieszkanie: gaz, prąd, telewizję + internet, czynsz. Tego zazwyczaj się nie robi, a przecież dziecko jakby nie było z tych wszystkich rzeczy korzysta. Suma jest niemała, ale nie zdradzę ile.
            Berło to taki królewski patyk
            Avatar użytkownika cocilla
            cocillaPoziom:
            • Zarejestrowany: 19.02.2010, 07:09
            • Posty: 106
            28
            • Zgłoś naruszenie zasad
            18 lipca 2010, 03:38 | ID: 253092
            madzior88 napisał 2010-07-17 08:22:51
            cocilla napisał 2010-07-17 07:25:09
            mój szkrab ma 4 m-ce. Jak dotąd nie pozbierałam paragonów, ale widzę, że kasa nakoncie szybciej topnieje. Pampersiaki, chusteczki, ubranka (rośnie straaasznie szybko...), szczepionki (3x180zł do 5 m-ca), zabawki (przecież nie będę dziecku żałować...), dobrze, że mleko z cycka nie kosztuje...
            mojemu zamiast drogeij zabawki czasem wystarczy zwykla butelka po napoju i ma radochę....
            Nie kupuję  synkowi co chwila fisher price'a itp., ale przecież nie wyposażę go w same puste butelki. Mówię tu o wiekszych zabawkach typu leżaczek bujaczek (nieoceniony!), mata edukacyjna itp. Nie mam czasu licytować taniej na allegro, więc niestety kupuję drożej. Pocieszam się, że jak mały z nich wyrośnie to je sprzedam
            Avatar użytkownika Isabelle
            IsabellePoziom:
            • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
            • Posty: 21159
            29
            • Zgłoś naruszenie zasad
            18 lipca 2010, 07:15 | ID: 253118
            cocilla napisał 2010-07-18 05:38:20
            madzior88 napisał 2010-07-17 08:22:51
            cocilla napisał 2010-07-17 07:25:09
            mój szkrab ma 4 m-ce. Jak dotąd nie pozbierałam paragonów, ale widzę, że kasa nakoncie szybciej topnieje. Pampersiaki, chusteczki, ubranka (rośnie straaasznie szybko...), szczepionki (3x180zł do 5 m-ca), zabawki (przecież nie będę dziecku żałować...), dobrze, że mleko z cycka nie kosztuje...
            mojemu zamiast drogeij zabawki czasem wystarczy zwykla butelka po napoju i ma radochę....
            Nie kupuję  synkowi co chwila fisher price'a itp., ale przecież nie wyposażę go w same puste butelki. Mówię tu o wiekszych zabawkach typu leżaczek bujaczek (nieoceniony!), mata edukacyjna itp. Nie mam czasu licytować taniej na allegro, więc niestety kupuję drożej. Pocieszam się, że jak mały z nich wyrośnie to je sprzedam
            Potrzeby zabawowe dzieci zmieniają sie wraz z wiekiem dziecka. Wiem, że czasem dzieci cieszą sie bardziej z zabawki za 3 złote niż z tej za 100 zl. Reguł nie ma:) Stoję na stanowisku, że jak kogos stać na drogie zabawki to niech kupuje - jego kasa-jego decyzja! W naszej rodzinie przeważnie droższe zabawki kupowane są przy wiekszych okazjach - święta, urodziny itp. I czasem babcia coś kupi. My też kupujemy ale takie na jakie nas stać. I jakoś nigdy nie żalowalam, że nie stac nas na drogie zabawki. Przecież fascynacja zabawką u dziecka trwa tak krótko:D
            Słońce wstało zwariowało...
            Użytkownik usunięty
              30
              • Zgłoś naruszenie zasad
              18 lipca 2010, 15:58 | ID: 253354
              My też droższe zabawki kupowałyśmy na wielkie okazje. Teraz nie kupujemy zabawek bo ileż można mieć lalek, wózków kuchenek , odkurzaczy itp. W końcu przez 4 lata się uzbierało. A ponieważ Alusia nie niszczy zabawek to będą jeszcze służyły Mai i będą się razem bawiły. Podobnie jest z książeczkami. Mamy nawet książeczki, które kupowałam swoim dzieciom a ściślej Oli, bo Michał też na nich się wychowywał. Nawet maskotki wykopałam. Teraz częściej kupujemy Ali takie różne "plastyczne" rzeczy.
              Avatar użytkownika anusia
              anusiaPoziom:
              • Zarejestrowany: 10.07.2009, 14:27
              • Posty: 1629
              31
              • Zgłoś naruszenie zasad
              14 sierpnia 2010, 05:20 | ID: 271533
              ja najwięcej wydaję na mleko kaszki i pampersy chociaż te ostatnie kupuję w internecie za 52 gr za szt. z dostawą do domu.kosmetyki mam tylko kilka i to wystarcza.prawie nie kupuję chusteczek od kiedy myję małemu pupę pod zlewem(łazienka prawie zawsze gdzieś jest) .a co do zabawek i ubrań to sprzedam patent: wymieniamy się z koleżanką zabawkami a co do ubrań to ma starszego chłopca i pożycza mi ubranka ja je potem piorę prasuję i oddaję, z tego co wiem to ode mnie idą do innej dziewczyny. aaaa zapomniałam o aptece- tu dają w kość!!!!