Niania, babcia czy urlop wychowawczy? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Niania, babcia czy urlop wychowawczy?

38odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 10489
Avatar użytkownika Marcin1984
Marcin1984Poziom:
  • Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
  • Posty: 2879
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 czerwca 2010, 11:52 | ID: 230005
Która forma wychowania (opieki nad dzieckiem) jest Waszym zdaniem najlepsza i dlaczego?
Ojciec & Syn - zapraszam na mojego bloga http://familie.pl/Blogi-3-50/b242.html
Użytkownik usunięty
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 czerwca 2010, 17:57 | ID: 238313
    ja równiez stawiam na "babcię" raczej na moją tesciawą :) czy to nie wspaniała rekomendacja jak ją szanuję :) i dziekuję? o teściu nie zapominam :) - super "facet" :)
    Avatar użytkownika Ulinka
    UlinkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
    • Posty: 6675
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 czerwca 2010, 18:27 | ID: 238350
    A czy ktos pomyślał o potrzebach babci? Widzę, że babci  traktuje się tu bardzo instrumentalnie. Po pierwsze babcia może jeszcze pracować, dzisiaj babcie to kobiety 50-letnie, więć czynne zawodowo. Po drugie babcia wcale nie musi chcieć zajmować się wnukami i nie mozna mieć do niej o to pretensje. Z moich obserwacji wynika, że wiekle młodych małżeństw uważa, że to babci obowiązek i nie liczy sie z jej potrzebami. Do jednej z moich znajomych babć dzieci miały pretensje, że jedzie do sanatorium i nie spytała ich o zgodę!!!
    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 czerwca 2010, 18:31 | ID: 238356
    Moja mama i teściowa - obie pracują. Nie obarczam ich moim synem, sama się nim zajmuję bo na szczęście mam taką możliwość. Synek pójdzie do przedszkola, ja do pracy. I wszyscy są zadowoleni. 
    DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
    Użytkownik usunięty
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2010, 18:40 | ID: 238367
      alanml napisał 2010-06-24 20:31:18
      Moja mama i teściowa - obie pracują. Nie obarczam ich moim synem, sama się nim zajmuję bo na szczęście mam taką możliwość. Synek pójdzie do przedszkola, ja do pracy. I wszyscy są zadowoleni. 
      wiesz w miom wieku :) - nasi rodzice mimo woli są juz emerytami :)
      Avatar użytkownika Ulinka
      UlinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
      • Posty: 6675
      25
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2010, 18:49 | ID: 238384
      Mariusz ex Sopel napisał 2010-06-24 20:40:19
      alanml napisał 2010-06-24 20:31:18
      Moja mama i teściowa - obie pracują. Nie obarczam ich moim synem, sama się nim zajmuję bo na szczęście mam taką możliwość. Synek pójdzie do przedszkola, ja do pracy. I wszyscy są zadowoleni. 
      wiesz w miom wieku :) - nasi rodzice mimo woli są juz emerytami :)
      I z automatu mają obowiązek zajmować się wnukami?
      Avatar użytkownika Asiakr
      AsiakrPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.11.2009, 09:54
      • Posty: 107
      26
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2010, 18:49 | ID: 238387
      moj syn do żłobka sie nie dostał, obie babcie sa daleko a z polowy wychowawczego musiałam zrezygnować ze względów finansowych i tak z przyczyn "wyższych" do września moim synkiem opiekuje się niania (we wrześniu synek konczy 2,5 roku i idzie do przedszkola) Nie ukrywam że wolałabym żeby babcie mieszkały bliżej i żeby synkiem zajmował się ktoś bliski ale w życiu nie zawsze jest tak jak chcemy.
      Avatar użytkownika alanml
      alanmlPoziom:
      • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
      • Posty: 30511
      27
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2010, 18:50 | ID: 238391
      Mariusz ex Sopel napisał 2010-06-24 20:40:19
      alanml napisał 2010-06-24 20:31:18
      Moja mama i teściowa - obie pracują. Nie obarczam ich moim synem, sama się nim zajmuję bo na szczęście mam taką możliwość. Synek pójdzie do przedszkola, ja do pracy. I wszyscy są zadowoleni. 
      wiesz w miom wieku :) - nasi rodzice mimo woli są juz emerytami :)
      Hihi Kuba ma młode i energiczne babcie, ma nawet 3 prababcie. 
      DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
      Avatar użytkownika Asiakr
      AsiakrPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.11.2009, 09:54
      • Posty: 107
      28
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2010, 18:51 | ID: 238393
      ale i zgadzam sie z Ulinka babcie maja prawo do własnego życia , więc może i lepiej że moje są daleko to ich nie wykorzystuje.
      Avatar użytkownika MNONKA
      MNONKAPoziom:
      • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
      • Posty: 5777
      29
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2010, 18:58 | ID: 238402
      Ulinka napisał 2010-06-24 20:27:23
      A czy ktos pomyślał o potrzebach babci? Widzę, że babci  traktuje się tu bardzo instrumentalnie. Po pierwsze babcia może jeszcze pracować, dzisiaj babcie to kobiety 50-letnie, więć czynne zawodowo. Po drugie babcia wcale nie musi chcieć zajmować się wnukami i nie mozna mieć do niej o to pretensje. Z moich obserwacji wynika, że wiekle młodych małżeństw uważa, że to babci obowiązek i nie liczy sie z jej potrzebami. Do jednej z moich znajomych babć dzieci miały pretensje, że jedzie do sanatorium i nie spytała ich o zgodę!!!
      Moja mama bardzo chciała, pracuje w domu ;)
      Avatar użytkownika Ulinka
      UlinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
      • Posty: 6675
      30
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2010, 19:01 | ID: 238410
      Jesteś pewna, że chciała? Co innego od czasu do czasu zaopiekować się wnukiem, a co innego wziąć na siebie obowiazek. Babcia może być zwyczajnie zmęczona, ale często nie pokaże tego.
      Avatar użytkownika MNONKA
      MNONKAPoziom:
      • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
      • Posty: 5777
      31
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2010, 19:01 | ID: 238412
      Asiakr napisał 2010-06-24 20:51:14
      ale i zgadzam sie z Ulinka babcie maja prawo do własnego życia , więc może i lepiej że moje są daleko to ich nie wykorzystuje.
      ale nie muszą robić tego w brew sobie, przecież jak podejmuje się takie decyzje to rozpatrywane są różne obcej, a babcie też mają coś do powiedzenia, moja mama upominała się, a moje dziecko teraz udaje babcie, trzyma tel ramieniem i księguje na komputerze ;)
      Avatar użytkownika Ulinka
      UlinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
      • Posty: 6675
      32
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2010, 19:19 | ID: 238438
      Moje wyrazy podziwu dla babci. Księgowanie to bardzo odpowiedzialne zajęcie, podobnie jak opieka nad dzieckiem Uśmiech.
      Avatar użytkownika oliwka
      oliwkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
      • Posty: 161880
      33
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2010, 21:07 | ID: 238567
      Mariusz ex Sopel napisał 2010-06-24 19:57:13
      ja równiez stawiam na "babcię" raczej na moją tesciawą :) czy to nie wspaniała rekomendacja jak ją szanuję :) i dziekuję? o teściu nie zapominam :) - super "facet" :)
      Mariusz "urosłeś" w moich oczach 
      Avatar użytkownika oliwka
      oliwkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
      • Posty: 161880
      34
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2010, 21:09 | ID: 238569
      Mariusz ex Sopel napisał 2010-06-24 20:40:19
      alanml napisał 2010-06-24 20:31:18
      Moja mama i teściowa - obie pracują. Nie obarczam ich moim synem, sama się nim zajmuję bo na szczęście mam taką możliwość. Synek pójdzie do przedszkola, ja do pracy. I wszyscy są zadowoleni. 
      wiesz w miom wieku :) - nasi rodzice mimo woli są juz emerytami :)
      ...lub... rencistkami... i jak dla mnie pilnowanie Oliwci to była sama radość i moje życie, nie raz już o tym pisałam na Forum i na pewno jeszcze nie raz tak napiszę...
      Avatar użytkownika oliwka
      oliwkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
      • Posty: 161880
      35
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2010, 21:13 | ID: 238571
      Ulinka napisał 2010-06-24 21:01:40
      Jesteś pewna, że chciała? Co innego od czasu do czasu zaopiekować się wnukiem, a co innego wziąć na siebie obowiazek. Babcia może być zwyczajnie zmęczona, ale często nie pokaże tego.
      Ulinko ja baaardzo tego chciałam i już nie mogę się doczekać jutra kiedy to Oliwcia będzie już u nas na 2 - tygodniowych wakacjach... Oby tylko moje zdrowie pozwoliło jak najdłużej się nią cieszyć... i doczekać innych wnuków...
      Użytkownik usunięty
        36
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 czerwca 2010, 21:23 | ID: 238575
        wiadomo że nie ma to jak mama ale babcia też nie jest zła :)
        Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
        Avatar użytkownika MNONKA
        MNONKAPoziom:
        • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
        • Posty: 5777
        37
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 czerwca 2010, 17:38 | ID: 239138
        Ulinka napisał 2010-06-24 21:19:08
        Moje wyrazy podziwu dla babci. Księgowanie to bardzo odpowiedzialne zajęcie, podobnie jak opieka nad dzieckiem Uśmiech.
        Teraz kochaja się bardzo, codziennie moja mała dzwoni do babci, sama - bez mojej pomocy ;)
        Avatar użytkownika MNONKA
        MNONKAPoziom:
        • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
        • Posty: 5777
        38
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 czerwca 2010, 17:39 | ID: 239139
        Debris napisał 2010-06-24 23:23:20
        wiadomo że nie ma to jak mama ale babcia też nie jest zła :)
        Bardzo dobra ;)