Najtrudniejsze w wychowaniu dziecka jest ........
- Zarejestrowany: 25.07.2008, 09:01
- Posty: 378
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
- Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
- Posty: 6450
- Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
- Posty: 2779
- Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
- Posty: 6450

- Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
- Posty: 1733
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
- Zarejestrowany: 04.07.2008, 06:21
- Posty: 508
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Czasami też wyjaśnianie niektórych trudnych tematów może być nie lada wyzwaniem...
Czasami też wyjaśnianie niektórych trudnych tematów może być nie lada wyzwaniem...
U starszych dzieci na pewno tak, ale u tych młodszych najtrudniejsze jest stawianie granic, konsekwencja no i oczywiście odnajdywanie w sobie pokładów cieprliwości - niezmierzonych...
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Przejście przez okres dojrzewania, kosmos łatwiej zdobyć
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Przejście przez okres dojrzewania, kosmos łatwiej zdobyć
Przejście przez okres dojrzewania, kosmos łatwiej zdobyć
Święta prawda w Pani słowach.Najtrudniej jest według mnie przeptowadzic małolaty przez okres nauki w gimnazjum.Wtedy to jest potrzebna cierpliwość i stanowczość.
dla mnie tez opanowanie,ale ta teraz mysle...ze chyba konsekwencja jest dla mnie trudniejsza...jestesmy oboje z mezem niekonsekwentni (a przynajmniej nie zawsze)
Dla mnie konsekwencja i czasem zachowanie zimnej krwi w sytuacjach które mnie śmieszą a wiem, że śmiech w danym momencie jest totalnie niewychowawczy.
- Zarejestrowany: 21.10.2013, 06:47
- Posty: 20
Czasem brak konsekwencji. Człowiek wie, że powienien wymagać i nie zmieniać zdania, ale czasem to ponad siły... :)
poskramianie dzieci a raczej ich charakterow temperamentow i zlosci-to jest dla mnie najtrudniejsze,bywaja chwile ze jestem bezradna
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Jak dla mnie to to że tak szybko dorastają..
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
o tak:)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Najtrudniejszy czas to gdy chorowały. Nocki zarwane.. Zawsze się bardzo martwiłam..