Nieśmiałosc - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Nieśmiałosc

5odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 7178
Avatar użytkownika Czereśnia
CzereśniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 05.07.2013, 14:45
  • Posty: 22
  • Zgłoś naruszenie zasad
5 lipca 2013, 15:24 | ID: 983678

Mój dwuletni synek gdy ktoś nieznajomy przyjdzie do nas płacze,i się tuli do mnie,po jakims czasie pokazuje się .Czy to znaczy,ze jest niesmiały?

Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
5 lipca 2013, 15:26 | ID: 983680

Nie, to nie jest oznaka nieśmiałości. 

Użytkownik usunięty
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    5 lipca 2013, 17:01 | ID: 983689

    To normalna reakcja dziecka w tym wieku. Ma prawo jeszcze bać się obcych osób. 

    Avatar użytkownika Mariola1811
    Mariola1811Poziom:
    • Zarejestrowany: 04.07.2013, 21:37
    • Posty: 330
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 lipca 2013, 21:58 | ID: 990000

     

    Normalne {#lang_emotions_laughing} A z drugiej strony lepiej jak się wstydzi, niż idzie z każdym.

     

    Avatar użytkownika tulipan12
    tulipan12Poziom:
    • Zarejestrowany: 22.01.2017, 22:32
    • Posty: 3
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    29 stycznia 2017, 22:58 | ID: 1362703

    Moim zdaniem dziecko w tym wieku nie czuje się bezpiecznie gdy przychodzi dużo osob, ponieważ na codzień spędza czas z rodzicami. Dziecko się stresuje dlatego płacze i chce żeby się nim zainteresować. Po jakimś czasie  przyzwyczaja się do obecności nieznajomych osób,  dlatego jest chętniejsze na kontakty z innymi osobami.

    Ostatnio edytowany: 29.01.2017, 23:05, przez: tulipan12
    Avatar użytkownika Mela134
    Mela134Poziom:
    • Zarejestrowany: 22.03.2016, 10:12
    • Posty: 1080
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 stycznia 2017, 14:55 | ID: 1362771
    Czereśnia (2013-07-05 17:24:17)

    Mój dwuletni synek gdy ktoś nieznajomy przyjdzie do nas płacze,i się tuli do mnie,po jakims czasie pokazuje się .Czy to znaczy,ze jest niesmiały?

    Najprawdopodobniej tak jest. Ja będąc małym dzieckiem, gdy ktoś mniej mi znany się do mnie odezwał wchodziłam pod stół i nie chciałam wyjść. Rodzice w końcu zaprowadzili mnie do psychologa, który stwierdził, że jestem nieśmiała i z tego wyrosnę. Tak też się stało.