Historie z nianią w tle - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Historie z nianią w tle

9odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 6998
Avatar użytkownika Monika_Pe
Monika_PePoziom:
  • Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
  • Posty: 936
  • Zgłoś naruszenie zasad
8 lipca 2013, 13:15 | ID: 984736

... wszysscy wiemy, że ciężko dziecko oddac w ręce obcej osoby i wrócić do pracy na 8 godzin dziennie. Zastanawiam się jakie są Wasze doświadczenia z nianiami- tyle się teraz słyszy złego - znacie jakieś historie o nagannym zachowaniu niani? Jak sprawdzacie osoby, które siedzą z Waszymi dziećmi?

Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
8 lipca 2013, 14:09 | ID: 984749

Nie rozumiem podejścia do niań jak do czegoś złego. Nie masz jeszcze doświadczenia a już myślisz , ze będzie źle. 


Ja byłam nianią opiekowałam się dwoma chłopczykami. To były zupelnie inne rodziny. Teraz opiekuję się wnuczkami. Bardzi lubiłam swoją pracę. A matki i ojcowie ufali mi . Nie można z góry zakładać, ze niania będzie zachowywać się nagannie. To bez sensu. Nie rób szalonego castingu. Szczerze na pierwszej rozmowie porozmawiaj z kandydatką. I jedna ważna rada. Jeśli chcesz aby niania dobrze opiekowała się dzieckiem, to nie obarczaj jej obowiązkami typu sprzątanie i gotowanie. Bo albo opieka albosprzątanie i gotowanie. Potraktuj nianię jako osobę ktorej dajesz w opieke swój skarb a nie jak wyrobnika. To szybko da się zauważyć jak traktujesz nianię. Jak Ty będziesz traktowała nianię, tak ona będzie traktowała Twoje dziecko i Ciebie. 

I nie przesadzaj z wymaganiami. Nawet najlepsza mama i babcia robią błędy i mają złe chwile . Jeśli będziesz ciągle patrzeć na ręce i kontrolować, to będzie nieciekawie. Po pod pręgieżem nic nie wychodzi dobrze. 


Życzę Ci abyś znalazła fajną kochaną "nianiusię". Tak nazywali mnie chłopcy którymi opiekowałam się. 

Użytkownik usunięty
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 lipca 2013, 14:11 | ID: 984750

    Nasza niania sama się do nas zgłosiła:) Pytała, czy ktoś przypadkiem niani nie szuka z moich znajomych.

    Znam tą dziewczynę, była moją sąsiadką- skończyła liceum i szukała możliwości dorobienia sobie.

    Natalka od razu ją pokochała, potrafi nadal rano wstać wołać: brum, brum nia-nia. {#lang_emotions_smile}


    A skąd wiem, że u niani było jej dobrze?


    Gdy otwierały się drzwi (woziłam Natalkę do niani), Natalka wchodziła jak do siebie, wolała: "Mama pa-pa" i zamykała mi drzwi przed nosem{#smiley-tongue-out}{#lol}

    Avatar użytkownika Monika_Pe
    Monika_PePoziom:
    • Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
    • Posty: 936
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    8 lipca 2013, 14:27 | ID: 984751

    ja nie mam dzieci więc i nie mam zdania - szukam porady dla koleżanki, która wraca do pracy i ma mega dużo obaw ;-)

    dla niej jasne jest, że niania jest od pilnowania dziecka a nie gotowania, tylko skąd mieć pewność, że dobrze opiekuje się dzieckiem? Mówimy o 8-9 miesięcznym maluszku zaraz po macierzyńskim a nie dziecku, które powie lub pokaże, że coś jest nie tak. Może jeśli miałyście doświadczenie z nianią, która nie spełniła Waszych oczekiwań możecie podpowiedzieć np. na co zwracać uwagę po powrocie do domu.

    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 lipca 2013, 14:33 | ID: 984753

      Mnie jeszcze żadna niania nie pilnowała synka, ale moim siostrą tak. Ze wszystkich niań jakie miały moje siostry jedna dziewczyna była "złota" (jakby nie przeprowadziła się za granice to bym ja na kolanach prosiła żeby mi dziecko pilnowała), kochała mojego siostrzenca jak swoje dziecko nigdy zadnej krzywdy mu nie zrobiła dużo sie z nim bawiła i wiele nauczyła. Inna kobieta która zajmowała się dziecmi mojej siostry ja okradła ze złota a że siostra nie zmienia często biżuteri zorientowala się dużo później jak bizuteria została już przetopiona, dzieciaki ta panią uwielbiały bo dobrze z nimi się zajmowala no ale... 

      Avatar użytkownika Dunia
      DuniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
      • Posty: 18894
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 lipca 2013, 14:34 | ID: 984754

      Jeśli po powrocie do domu mama widzi spokojne dziecko. Czyste i przebrane a w pokoiku porządek, ubranka poukładane i poprasowane. I w kuchni brak brudnych naczyń ( po dziecku) a niania opowiada o swych spostrzeżeniach i otym jak dziecko jadlo i jak się zachowywało, to znaczy , że opiekowała się dzieckiem należycie. 

      Avatar użytkownika Monika_Pe
      Monika_PePoziom:
      • Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
      • Posty: 936
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 lipca 2013, 14:41 | ID: 984757

      chyba właśnie te spostrzeżenia niani o zachowaniu dziecka moga być dobrym pomysłem- jak oglądała TV to nie będzie wiedziała, że dziecko nie podnosi główki czy się nie uśmiecha przez cały dzień. a jak się zajmowała to powinna wiedzieć...

      Dzięki!

      Użytkownik usunięty
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        8 lipca 2013, 14:46 | ID: 984758

        Ja oddaje mala do zlobka. Chodzila tutaj kilka razy i od poczatku nie podobalo mi sie podejscie Pan, jakos mialam obawy- nie chcialy abym choc przez kilka pierwszych dni zostala z nia i stopniowo jak sie zapozna z terenem i osobami, ja juz zostawic- Liwia jest strasznie do mnie przywiazana. Pani stwierdzily ze jest to niepotrzebne i takie cos tylko niepotrzebnie zestresuje dziecko- wiec sie zgodzilam, bo w koncu lepiej wiedza jak dzieci w takich sytuacjach sie zachowuja. 


        Odbieralam dziecko zaplakane, zasmarkane- fakt przebrane, ale glodne, bo nie chciala jesc. Niestety nie bylo lepiej. Teraz mala wiecej rozumie, czesciej zostawala z ciocmi tak nawet jak szlismy na zakupy, no i idzie do zlobka gdzie mamy tzw. tydzien adaptacyjny z rodzicem. Wydaje mi sie to dobrym pomslem, bo dziecko oswoi sie z tym co nowe. Po pierwszej rozmowie z Pania, uprzedzilam jaka jest sytuacja (bylo to sporo wczesniej) kazala mi przyzwyczaic dziecko do jakiejs zabawki, zeby pozniej gdy juz bedzie zostawac bez rodzicow, miala przy sobie taka znajoma rzecz- do tej pory mloda zdazyla sie przywiazac do dwoch maskotek i zawsze jak gdzies zostaje bierze ze soba slonia lub malpke i jak juz jej teskno wtedy sie do nich tuli. Jestem dobrej mysli. 

        Avatar użytkownika Mariola1811
        Mariola1811Poziom:
        • Zarejestrowany: 04.07.2013, 21:37
        • Posty: 330
        8
        • Zgłoś naruszenie zasad
        8 lipca 2013, 15:19 | ID: 984772

         

         

         

        To czy dziecku jest dobrze z nią, można ocenić po zachowaniu samego dziecka. Czy się cieszy na widok niani? Czy chętnie z nią zostaje. I, co sama niania ma do powiedzenia.

        Tak, jak powiedziała Dunia, niania, która dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat rozwoju dziecka, co jadło, jak spędziła dzień - to niania, która maluszkiem się zajmuje.

        Pracowałam jako niania przez kilka lat. Za każdym razem trafiałam na fantastycznych ludzi, którzy obdażali mnie zaufaniem. Dzięki temu nie czułam się jak obcy w domu, ale mile widziany przyjaciel. Chciało się pracować, chciało się zajmować maluszkiem. I przykro było odchodzić, gdy dzieciaki dorastały i szły do przedszkola.

        Ze swojej strony, zapisywałam jeszcze dla rodziców godziny posiłków ich pociechy i co zjadło. Chociaż mnie o to nie prosili, gdy dziecko spało, zawsze trochę mieszkanie ogarnęłam. Pozmywałam, przetarłam kurze, poukładałam zabawki. 


         

         

         

         

        Avatar użytkownika marysja
        marysjaPoziom:
        • Zarejestrowany: 10.02.2015, 22:34
        • Posty: 17
        9
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 czerwca 2015, 13:32 | ID: 1232667

        Szukasz osób poszukujących pracy niani, opiekunki, gosposi? Świetnie trafiłeś! 
        Koniecznie rejestruj się na stronie NaszaOpiekunka.pl ( http://www.naszaopiekunka.pl/nannyregistration.asp ) i znajdziesz ankiety osób szukających pracę jako opiekunka do noworodka, do dzieci w wieku przedszkolnym oraz szkolnym.