no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
13 marca 2013 08:34 | ID: 926717
Hej hej
Ewelinko co z lekarzem? Udało się znaleźć? Trzymam kciuki dalej jakby co :)
Paula, głowa do góry, za tydzień ma już być po zimie i na wiosnę wszystkie odżyjemy wraz z pięknymi promieniami słońca!
Wczorajsza wizyta u lekarza zaliczona ale narazie żadnych konkretnych wyników. Mam podejrzenie astmy, dostałąm jakieś leki i 2 tygodnie mam stosować i na kontrolę. Wtedy zadecydujemy co dalej, może jakieś badania u pulmunologa i inne cuda.
BYłam też po receptę dla Młodej na szczepienie i gadałąm z pielegniarką o jej porannym suchotycznym kaszlu i lekkim katarze, i powiedziała że lepiej skonsultować się z pediatrą, więc w piątek mamy wizytę. No chyba, że się pogorszy to mam dzwonić wcześniej.
Jeny...ja już chcę wiosnę żeby te choróbska poszły sobie precz! No i mam już dość śniegu, bo moje kolano wieczorami ledwno zipie, jak musze do pracy, z pracy i po zakupy brnać przez zasypane chodniki - bo po co poodśnieżać...wrrr....
13 marca 2013 08:42 | ID: 926721
Moniko zdrówka dla Was...
u nas jak na razie z chorobami spokój - może to efekt szczepenia na grypę? oby tak dalej
zdrówka dla wszystkich chorowitków - ściskam Was mocno
13 marca 2013 08:49 | ID: 926723
U nas katar troche zelzyl, ale ciezka noc za nami.
Ja jeszcze nadal mam cisnienie poniesione po wczorajszej akcji z P.
13 marca 2013 08:56 | ID: 926727
U nas katar troche zelzyl, ale ciezka noc za nami.
Ja jeszcze nadal mam cisnienie poniesione po wczorajszej akcji z P.
czytałam czytałam... nie denerwuj się bo Liwia to wyczuwa i może jej się udzielić... czasami z drobnostki robi się problem z którym ciężko sobie poradzić - u nas ostatnio tak było ale po całonocnej rozmowie (w większości moim monologu) zauważyłam poprawę. Mój L. zmywa sprząta bawi się z Fifim dużo dłużej niż kiedyś na prawdę sporo mi pomaga i wreszcie nasze relacje się polepszyły bo już było kiepsko :/ choć muszę przyznać, że teściowa ma w tej poprawie swój udział i od tej akcji mamy ze sobą lepszy (co nie znaczy że bardzo dobry) kontakt
13 marca 2013 09:02 | ID: 926733
wiesz moj P. ostatnio tez sie zmienil. Usypia mala, bawil sie z nia ogolnie jakos wyluzowal i bylo ok, nie wiem co go wczoraj ugryzlo, tak wybuchl tymi wulgaryzmami, ze lzy to mi same plynely.
13 marca 2013 09:08 | ID: 926740
wiesz moj P. ostatnio tez sie zmienil. Usypia mala, bawil sie z nia ogolnie jakos wyluzowal i bylo ok, nie wiem co go wczoraj ugryzlo, tak wybuchl tymi wulgaryzmami, ze lzy to mi same plynely.
może miał zły dzień ale nawet gdyby to nie powinien wyładować się na Tobie
13 marca 2013 09:55 | ID: 926782
wiesz moj P. ostatnio tez sie zmienil. Usypia mala, bawil sie z nia ogolnie jakos wyluzowal i bylo ok, nie wiem co go wczoraj ugryzlo, tak wybuchl tymi wulgaryzmami, ze lzy to mi same plynely.
może miał zły dzień ale nawet gdyby to nie powinien wyładować się na Tobie
Pewnie mial, tylko wlasnie czemu ja na tym oberwalam? Jeszcze wkurza mnie z tym naszym znajomym co ma przywiezc nam paczke z Polski. Juz drugi tydzien odklada wyjazd, za niedlugo okaze sie, ze wogole nie pojedzie a my zostaniemy bez produktow na swieta. Mowie juz zeby przewoznikiem, te rzeczy wyslac, ale nie ten sie uparl, ze czekamy, no szlag czlowieka chce trafic.
13 marca 2013 10:07 | ID: 926793
Dariu współczuję! kurczak trzy głębokie wdechy....będzie dobrze - kicuki trzymam.
Moniko - no co TY, nikt kompletnie nikt nie chce przyjechać, jedna Pani zaproponwoała spzital! aż jej pogratulowałam pomysłu.
Teraz dzwonie do jeszcze jednej babki.
13 marca 2013 10:09 | ID: 926796
Kurde jaja zeby nikt nie chcial przyjechac. Wlasnie jeszcze zrozumiem, ze za darmo nie chca w ramach kasy chorych, ale prywatnie? no szok.
13 marca 2013 12:10 | ID: 926968
No i już co nieco wiem.
Ano zapisaliśy się do jakiejś specjalistki - która ma dobre opinie w diagnozowaniu różnych schorzen objawiającymi się podobnie jak u OLi czyli zaburzeniami snu itp. Pani powiedziała, ze nie ma co się spinać z tym EEG, zrobiła listę badan z krwi które moga ułatwić diagnoze. Troche nas uspokoila - jest jeden minus, kobieta jedzie jutro na sympozjum do USA wraca dopiero w wielką sobote i bedzie mogła Ole zobaczyc dopiero 2 kwietnia, nasza pediatra uznala ze warto poczekac - jak to rzekla w swoim stylu - no byliscie u neurologa Luxmedowego i chyba szkoda czasu na podobne wizyty, lepiej poczekac.
Procz tego mamy unikac odwiedzin osob zestresowanych, nerwowych - czasem ponoc w taki sposob ujawnia sie nerwica u dziecka, a czasem moze byc to powiklanie po zoltaczce fizjologicznej itp. Gadałam z tą kobietą ponad 25 minut. Bardzo konkretna kobieta, wiedziała o co pytać - lubię takich lekarzy.
Dzisiejsza noc była lepsza, Ola spała dosyć ładnie, bez ekscesów. Ja na szpilkach - bałam się że znów coś się wydarzy.
13 marca 2013 12:11 | ID: 926970
Dariu a co ten P powymyślał? co się wydarzyło - nie złość się :-) i zdrowiej! a Liwia poszła dziś do złobka czy kurujecie się dalej?
Moniko a jak się czujesz? Ciekawe co sie do Ciebie przyplątało - ściskam!
13 marca 2013 12:14 | ID: 926975
Mój L. zmywa sprząta bawi się z Fifim dużo dłużej niż kiedyś na prawdę sporo mi pomaga i wreszcie nasze relacje się polepszyły bo już było kiepsko :/ choć muszę przyznać, że teściowa ma w tej poprawie swój udział i od tej akcji mamy ze sobą lepszy (co nie znaczy że bardzo dobry) kontakt
pogratulować! oby na jak najdłużej wystarczyło - trzymam kciuki!
13 marca 2013 13:13 | ID: 927031
Ewelinko to chyba warto poczekać na tą panią jak taka konkretna. Jeju...oby było wszystko dobrze, trzymam mocno kicuki za Was i Olci zdrówko!
A ja czuję się jakoś dziwnie, nie mogę wziąść głębszego oddechu, bo jakbym była w jakimś gorsecie. Ale udało mi się w końcu kupić lekarstwa i na wieczór będę brać więc mam nadzieję, że będzie lepiej i nie będę musiałą biegać po specjalistach.
Daria niestety faceci już tak mają i nie umieją rozładować emocji inaczej niż wyżywając się na nas. Mój też tak robi, ale z drugiej strony wiem, że mi czasem się to też zdarza, więc czasem przymykam oko, jak nie przegnie :P
13 marca 2013 13:23 | ID: 927034
A ja czuję się jakoś dziwnie, nie mogę wziąść głębszego oddechu, bo jakbym była w jakimś gorsecie. Ale udało mi się w końcu kupić lekarstwa i na wieczór będę brać więc mam nadzieję, że będzie lepiej i nie będę musiałą biegać po specjalistach.
ale może warto chociaż spirometrię zrobić, lepiej dmuchać na zimne - mój brat ma astme, też nigdy nie mógł oddechu głębokiego wziąć, nie miał gorączki tylko kaszlał jak gruźlik. Oj ściskam - coby to był tlyko jakiś zimowy syf i odszedł razem z zimą!
13 marca 2013 16:38 | ID: 927188
Hej
Ewelinko skoro to rzeczywiscie dobry lekarz to moze warto poczekac.Lekarzy ktorzy wiedza co robia jest niestety coraz mniej.
Monis moze kaszel ustapi wraz z zima.Zycze by obylo sie bez specjalistow.
Dario
U nas znowu pada snieg.Wiosna chyba dalej w snie zimowym
Marcel dzisiaj podspiewuje sobie i tak mysle ze chyba go nagram.Tak smiesznie mu to wychodzi:D
Ja tez musialam spiewac to co on, tylko slow nie znalam .....
13 marca 2013 18:12 | ID: 927224
Dariu a co ten P powymyślał? co się wydarzyło - nie złość się :-) i zdrowiej! a Liwia poszła dziś do złobka czy kurujecie się dalej?
Moniko a jak się czujesz? Ciekawe co sie do Ciebie przyplątało - ściskam!
A o glupote poszlo tylko przeklinal na mnie :/ i to tak fest, a tego nienawidze bo to taki brak szacunku, poza tym zrobil sie fleja bo wie ze ja posprzatam.
13 marca 2013 20:12 | ID: 927313
Dariu a co ten P powymyślał? co się wydarzyło - nie złość się :-) i zdrowiej! a Liwia poszła dziś do złobka czy kurujecie się dalej?
Moniko a jak się czujesz? Ciekawe co sie do Ciebie przyplątało - ściskam!
A o glupote poszlo tylko przeklinal na mnie :/ i to tak fest, a tego nienawidze bo to taki brak szacunku, poza tym zrobil sie fleja bo wie ze ja posprzatam.
Dariu to ja Ci życzę dużo siły cobyś miała siłę go do pionu postawić! ot i utulam mocno!
13 marca 2013 20:59 | ID: 927335
13 marca 2013 21:05 | ID: 927340
Asiu masz rację... Nie warto się kłócić ale czasami inaczej się nie da a w takich sytuacjach nie zastanawiamy się nad tym że życie jest kruche i następnego dnia możemy się już nie spotkać... ehh myślmy pozytywnie!
14 marca 2013 09:25 | ID: 927602
A ja rozwiazalam problem. Szlam wczoraj na jezyk, wystroilam sie wypsikalam perfumami :P i poszlam. Hehe ojjj jaka byla zazdrosc jeszcze troszke pozniej przyszlam do domu, ale to dlatego, ze zaczelismy zaecia pozniej i pozniej sie skonczyly. No i moj juz czekal z przeprosinami, nawet zamowil mi perfumy na przeproszenie i dzisiaj pojdzie do kuzyna pytac sie jaka sytuacja bedzie W BE z Polskimi firmami. Takze wszystko zalatwione :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.