Witam, założyłam ten wątek aby dzielić się doświadczeniami z innymi mamusiami Lipcowymi. Serdecznie zapraszam mamy do rozmów na temat naszych kochanych pociech.
11 lutego 2012 21:00 | ID: 744112
Zostaje jeszcze w domku :)
12 lutego 2012 07:58 | ID: 744239
12 lutego 2012 08:18 | ID: 744243
Ja mam stałe godziny od 8-16 lub 7-15 zależy jaki dzień, ale mam też co drugą sobotę ( ale wtedy mam wolny poniedziałek) :) i napisałam oświadczenie o karmieniu także będę przychodzić o godzinę później do pracy przez rok:) Ale to już blisko do środy , płakać mi się chce
12 lutego 2012 08:25 | ID: 744245
Wiecie kupiłam małemu pierwszą szczoteczkę taką od 0-2 lat, daje mu codziennie do zabawy na chwilę ale fajnie pociera dziąsła ale ma zabawę i podoba mu się to:) Wprawdzie ma tylko jednego ale o higienę trzeba dbać
A jak u was z ząbkami ?
12 lutego 2012 22:32 | ID: 744614
U nas bez ząbków, ale Kajtek już STOI . Wspina się po wszystkim, po czym sie da , trzyma się i stoi. Najpierw zaliczał bolesne upadki, ale teraz sam już umie uklęknąć albo usiąść :)
13 lutego 2012 09:34 | ID: 744688
U nas bez ząbków, ale Kajtek już STOI . Wspina się po wszystkim, po czym sie da , trzyma się i stoi. Najpierw zaliczał bolesne upadki, ale teraz sam już umie uklęknąć albo usiąść :)
o to niezły akrobata:) silny chłopak:)
14 lutego 2012 17:43 | ID: 745482
Mój mały już siedzi sam no i jaka ulga dla mnie potrafi zajac się zabawkami na godzinkę.
14 lutego 2012 17:45 | ID: 745485
U nas bez ząbków, ale Kajtek już STOI . Wspina się po wszystkim, po czym sie da , trzyma się i stoi. Najpierw zaliczał bolesne upadki, ale teraz sam już umie uklęknąć albo usiąść :)
Naprawdę silny chłopczyk jak już stoi
16 lutego 2012 09:42 | ID: 746495
UUU jaka tu cisza.
Jak tam dziewczynki? U mnie pieknie od wczoraj pada śnieg (w końcu). Jutro jedziemy na weekend do moich rodziców i jak tam też bedzie tak dużo śniegu to może uda zrobić się kulig :) Brakuje mi takiego szaleństwa :)
16 lutego 2012 11:10 | ID: 746552
Ja się tak z mężem pokłóciłam że nie wiem kiedy się pogodzimy. Oczywiście teściowie i ich kochane córki (siostry męża) mięli w tym udział!!
16 lutego 2012 17:00 | ID: 746727
Oj współczuje Klaudia znam ten temat u nas też większość kłotni jest z tego powodu. A to dlatego że za blisko siebie mieszkamy i jego rodzina chciałaby we wszystkim uczestniczyć. Już nie mogę się doczekać kiedy się przeprowadzimy gdzieś dalej.
17 lutego 2012 13:24 | ID: 747125
Oj współczuje Klaudia znam ten temat u nas też większość kłotni jest z tego powodu. A to dlatego że za blisko siebie mieszkamy i jego rodzina chciałaby we wszystkim uczestniczyć. Już nie mogę się doczekać kiedy się przeprowadzimy gdzieś dalej.
Ale przynajmnie mieszkacie osobno. A my jeszcze ze 3 lata musimy razem :(((((((((((((((( wszystkie nasze klótnie są przez nich!!
A jak Karolinka, zdrowa już?
17 lutego 2012 14:30 | ID: 747161
Mieszkamy 20 metrów od siebie. Dwa domy na jednym podwórku. I też tak ze 3 lata muszę się przemęczyć. Chcemy wybudować sobie dom gdzieś dalej bo tutaj jesteśmy ciągle kontrolowani a co do dziecka to na początku było tak że ja prawie nie miałam nic do powiedzenia. To teściowa i jej córka decydowały kiedy mała wyjdzie na spacer itp.
Karolina zastrzyki wybrała i na niewiele jej to pomogło. Jest lepiej ale całkiem zdrowa nie jest. Jak tak dalej bedzie to chyba bedę musiała się położyć z nią na oddział żeby porobili wszystkie badania.
17 lutego 2012 15:52 | ID: 747213
Mieszkamy 20 metrów od siebie. Dwa domy na jednym podwórku. I też tak ze 3 lata muszę się przemęczyć. Chcemy wybudować sobie dom gdzieś dalej bo tutaj jesteśmy ciągle kontrolowani a co do dziecka to na początku było tak że ja prawie nie miałam nic do powiedzenia. To teściowa i jej córka decydowały kiedy mała wyjdzie na spacer itp.
Karolina zastrzyki wybrała i na niewiele jej to pomogło. Jest lepiej ale całkiem zdrowa nie jest. Jak tak dalej bedzie to chyba bedę musiała się położyć z nią na oddział żeby porobili wszystkie badania.
o kurcze, w szpitalu zbyt fajnie nie jest...my bylysmy jak Karina miala 3 miesiące i jak dla mnie to dramat... :(
a teraz ma znów problem z drogami moczowymi, juz mam dość, trzeci raz ten sam problem. Ma za dużo leukocytów w moczu.
17 lutego 2012 16:06 | ID: 747221
też byłyśmy w szpitalu jakoś jak karolcia miała 3 miesiące. w październiku to było. Warunki koszmarne. A teraz jak byłyśmy u lekarza to dała nam do wyboru albo szpital albo zastrzyki to wzieliśmy zastrzyki więc jak pojde kolejny raz to napewno skierują na oddział.
A czym to się objawia?
Moja chrześnica też ma ciągle jakieś problemy z drogami moczowymi. Mowią że ma mocny mocz czy jakoś tak. i też kilka razy z tego powodu leżała w szpitalu a to co jakiś czas powraca i robią jej się jakieś infekcje.
19 lutego 2012 03:03 | ID: 747815
Witajcie, dawno mnie tu nie było ;)
Miałam zepsuty komputer, ale już jest ok. Dominiś ma już trzy ząbki, od kilku dni robi kosi - kosi. Próbuje siedzieć sam, ale o wstawaniu czy raczkowaniu nie ma mowy. Wasze maluchy już takie samodzielne ;) Mój się wciąż przekręca na brzuszek i tak sobie leży, bawi się ładnie, lubi oglądać książeczki. pięknie je obiadki i kaszkę, ale jabłko mu nie wchodzi.
Pozdrawiam!
19 lutego 2012 09:42 | ID: 747880
Hej:) w końcu mam czas zajrzeć przez ten powrót do pracy brakuje mi czasu na komputer
Ja się tak z mężem pokłóciłam że nie wiem kiedy się pogodzimy. Oczywiście teściowie i ich kochane córki (siostry męża) mięli w tym udział!!
Współczuje!!! niema nic gorszego jak ktoś się wtrąca w nie swoje sprawy!!!
My byliśmy w czwartek u lekarza mały ma 73 cm. i waży 7900 g. , ale zrobiłam mu się torbielka na siusiaczku znaczy tak zrosło się z napletkiem i tam się zebrała taka torbiel i musimy we wtorek iść na zabieg, lekarz mu natnie i naciągnie napletek żeby wyczyścić Czy któryś z waszych chłopców miał coś takiego lekarz mówi że w 80% u chłopców tak sie dzieje!
20 lutego 2012 09:34 | ID: 748390
Witam
Ja też po powrocie do pracy mam mało czasu cały wolny czas poświęcam Adaniowi
Mona Twój synek siedzi - gratulacje Adaś jak go posadze to bardzo ładnie siedzi troszkę jest pochylony do przodu trzyma się za stopki ogólnie fajnie to wygląda, ale sam jeszcze nie siada mało tego nawet nie próbuje siadać on woli na brzuchu bo w tej pozycji może się przemieszczać i raczej trenuje do raczkowania
Anetka jak po powrocie - ja już się przyzwyczaiłam i może głupio ale dobrze mi to zrobiło wziełam się za siebie chodzę na siłowmię i mam więcej energi i chęci do zabaw z małym - może tylko sobie to tak tłumaczę :)))
Dziewczynki czy Wy chodzicie z maluszkami na basen???? Ja właśnie szukam fajnego basenu z zajęciami dla niemowlaczków może słyszałyście o takim albo same polecacie ??????
20 lutego 2012 09:41 | ID: 748393
A właściwie to jak jest z tym sadzaniem bo ja już słyszałam tyle opini lekarze mówią nie sadzać sam usiądzie, ale spotkałam się z opiniami że jeżeli pewnie siedzi bez podparcia to trochę czsu może spędzić w takiej pozycji już sama nie wiem ????????
20 lutego 2012 19:27 | ID: 748778
My byliśmy w czwartek u lekarza mały ma 73 cm. i waży 7900 g. , ale zrobiłam mu się torbielka na siusiaczku znaczy tak zrosło się z napletkiem i tam się zebrała taka torbiel i musimy we wtorek iść na zabieg, lekarz mu natnie i naciągnie napletek żeby wyczyścić Czy któryś z waszych chłopców miał coś takiego lekarz mówi że w 80% u chłopców tak sie dzieje!
Mojego brata synek miał taki zabieg ale miał juz chyba 5 lat. podobno im szybciej tym lepiej to zrobić. troche go to szczypało i bolało podczas kąpania i siusiania. No i przez jakis tydzień bordzo ostrożnie się z nim obchodzili.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.