Jak zachęcić dzieci do samodzielnej zabawy?
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Ostatnio zauważyłam, że moje dziecko nie umie się samo zabawić! Nie interesują go zabawki, klocki itp. Wciąż wymaga od nas byśmy mu poświęcali cały czas swoją uwagę, nie potrafi sam się czymś zająć. Czy Wasze dzieci bawią się same? Jak zachęcić dziecko do samodzielnej zabawy?
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
ja czasem nie mam wyjscia :) więc jak nie zwracam na niego uwagi - czasem czymś sie zajmie, np. bawi się samochodzikiem :) najgorsze, że również "uświerepił" sobie noszenie i przenoszenie róznych rzeczy, nie zawsze dla niego przeznaczonych (bo ciężkich :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Oliweczka od małego zawsze potrafiła sama się zabawić nie budząc nawet swoich rodziców... Ona potrafi nawet "byle czem" się zająć i wymyślać sobie zabawy... oczywiście bywa i tak, że trzeba z nią pograć a to w szachy lub w jakieś gry - a to przyjemność
Czasem tak, a czasem potrafi się zając soba pół dnia, jak np, niedawno, kiedy z wszystkich monet w skarbonce ułożył weża na pół łóżka. Oczywiście co jakiś czas wołał nas, żeby pokazać postepy, ale generalnie zrobił to sam. Podobnie ma też z malowankami.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas również nie ma z zabawą problemu:) Tym bardziej, że mam już dość dużych chłopaków:) Oczywiście często bawimy się wspólnie w "szukanego", gramy w nożną.... Ale, jak mam jakąś robotę, to nie ma żadnego problemu:)
u nas jak nie ma duzo ludzi w domu i jestem ja z jowka sama to nie powiem -jowka sie sama zabawi i wogole jest ok.
ale jak jestesmy u babci i jest moj chrzesniak to nie ma mowy zeby sie jaowcia sama zajela jakas zabawka ;/////
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Mój syn ma dziś u siebie 3-letnią kuzynkę i są sobą ogromnie zafascynowani, bawią się wspólnie!
- Zarejestrowany: 23.05.2012, 21:00
- Posty: 228
Niektóre dzieci nie lubią się bawić z kimś, ale to nie oznacza, że są jacyś niekoleżeńscy.
- Zarejestrowany: 23.05.2012, 21:00
- Posty: 228
Być może nic z otoczenia nie jest w stanie zainteresować dziecka.
- Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
- Posty: 1733
A może po prostu trzeba nauczyć dziecko bawić się? Pokazać, jak można? Bawiąc się razem z nim?
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
na wszystko trzeba czasu . Najpierw można bawić się razem z dzieckiem i stopniowo odsuwać się od tej zabawy ...
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
i u nas dalej... jestem z mala sama.. albo ona sama z tata jest -jest ok bawi sie sama i wogole zlote dziecko.
przjdzie np sasiadka- juz dziecko przy mej nogawce i ciagnie mnie do pokoju.....
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Jak pisałam z Oliwcią nigdy nie było problemu co do jej samotnych zabaw. dzisiaj np. przyszła i poszła do sypialni gdzie są jej rzeczy do malowania, książeczki itp.- zmieniłam jej szufladę to pokazałam i ona zajęła się malowaniem i naklejaniem. Jak cos chciała to zapytała i dalej sobie bawiła się. Dziecka w domu nie było tak spokojnie siedziała.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Jak pisałam z Oliwcią nigdy nie było problemu co do jej samotnych zabaw. dzisiaj np. przyszła i poszła do sypialni gdzie są jej rzeczy do malowania, książeczki itp.- zmieniłam jej szufladę to pokazałam i ona zajęła się malowaniem i naklejaniem. Jak cos chciała to zapytała i dalej sobie bawiła się. Dziecka w domu nie było tak spokojnie siedziała.
ona teraz chyba z 4 lata ma ... a moj szkodnik 2 wiec tez roznica...
- Zarejestrowany: 13.07.2012, 08:13
- Posty: 19
u nas są różne etapy: jednego bawi się samodzielnie, by znowu mieć kryzys, ale ogólnie staramy się inicjować zabawę i zostawiać naszego prawei 2-roczniaka, chwaląc za wszystkie osiągnięcia, zwłaszcza zauważając, że bawi się samo, a nie podchodzić dopiero wtedy, kiedy zaczyna marudzić. działa :)
- Zarejestrowany: 18.04.2012, 15:23
- Posty: 3153
Oskar z natury bawi się sam, lubi towarzystwo ale nie jest to konieczne by był zadowolony;) jednak trzeba mieć go stale na oku.
Maja sama sobie niczego nie wymyśli, ale jak jej pokaże jakąś zabawę to zatrzymuje się przy tym na jakieś 5 minut, ale ona mała jeszcze jest i taka przylepa;)
Więc tak rozsypać klocki, usiąść razem z dzieckiem i po chwili niepostrzeżenie uciec:D jak nie klocki to nie wiem garnki, łyżki, patelnie i niech gotuje albo gra na bębnach;). Wsypać ryż do miski i dać różne pojemniki niech przesypuje. kolorowanki, plastelina, farby, jakieś naklejanki. dać odkurzacz i niech odkurza. wodę w misce i dziecko kąpie zabawki. w końcu czymś się zainteresuje.
- Zarejestrowany: 10.01.2013, 14:08
- Posty: 15
Wspólna zabawa rodziców z dzieckiem jest potrzebna zarówno dziecku, jak i rodzicom: dziecku - ponieważ wspomaga jego rozwój, rodzicom - ponieważ dostarcza wielu informacji na temat rozwoju dziecka, i także wspomaga ich rozwój. Rodzice powinni bawić się z dzieckiem od pierwszych tygodni jego życia. Kontakt przez zabawę, obok pieszczot, uśmiechania się, całowania, rozmawiania jest tym rodzajem interakcji, który stymuluje rozwój poznawczy, emocjonalny i społeczny dziecka, a tym samym sprzyja jego prawidłowemu rozwojowi biologicznemu. Dzięki zabawie umacnia się więź między rodzicami a dzieckiem.
- Zarejestrowany: 29.01.2019, 10:28
- Posty: 2
Spróbuj skorzystać z https://www.elfibajka.pl/piosenka.html - oferują fajne, personalizowane teksty piosenek, które zachęcają do dobrego zachowania itp.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Wspólna zabawa rodziców z dzieckiem jest potrzebna zarówno dziecku, jak i rodzicom: dziecku - ponieważ wspomaga jego rozwój, rodzicom - ponieważ dostarcza wielu informacji na temat rozwoju dziecka, i także wspomaga ich rozwój. Rodzice powinni bawić się z dzieckiem od pierwszych tygodni jego życia. Kontakt przez zabawę, obok pieszczot, uśmiechania się, całowania, rozmawiania jest tym rodzajem interakcji, który stymuluje rozwój poznawczy, emocjonalny i społeczny dziecka, a tym samym sprzyja jego prawidłowemu rozwojowi biologicznemu. Dzięki zabawie umacnia się więź między rodzicami a dzieckiem.
I to jest piekne. Gdy nie bedzbę nas już potrzebować samo się zabawi..
- Zarejestrowany: 23.03.2019, 11:15
- Posty: 24
U mnie samosia...
- Zarejestrowany: 28.02.2019, 09:05
- Posty: 15
Tu chyba nie chodzi o to, że dziecko ma się w ogóle nie bawić z rodzicami, tylko o to żeby było w stanie czasami zająć sie samo, bo wiadomo w domu też są różne rzeczy do zrobienia czasem. Ale to pewnie zależy od dziecka i jego potrzeb. Ja jestem jedynaczką a mimo tego z tego co pamiętam i opowiadała mi mama, sporo bawiłam się sama bo to po prostu lubiłam.