17 września 2009 13:20 | ID: 51600
4 sierpnia 2010 20:01 | ID: 265523
14 sierpnia 2010 08:02 | ID: 271539
14 sierpnia 2010 13:36 | ID: 271659
16 sierpnia 2010 20:51 | ID: 272874
16 sierpnia 2010 22:07 | ID: 272936
19 sierpnia 2010 09:05 | ID: 274564
20 sierpnia 2010 22:20 | ID: 275864
Ja dawalam syna do chodzika kiedy musialam sprzatnac badz cos ugotowac. Kiedy zaczal raczkowac i zauwazyl ze ma wieksza swobode ruchu nie chcial juz do niego wejsc. Od czasu do czasu jeszcze w nim posiedzi <nic na sile> kiedy szybko musze cos zrobic, a on wchodzi mi w kazda szafeczke w kuchni ;)i nie potrafie jednoczesnie upilnowac gotujacego sie obiadu i buszujacego maluszka;)... obecnie ma 11 miesiecy i zaczyna stawiac swoje pierwsze kroczki, wydaje mi sie, ze to calkiem niezle. Ja jestem tego zdania ze chodzik owszem, ale tylko przez chwilke. Sama osobiscie nie kupilabym tego, maly dostal go w prezecie wiec jak juz stal to skorzystalismy z niego...Poza tym maly kiedy siedzial w chodziku nie stawial kroczkow tylko odpychal sie nozkami i sunal po calym pokoju to w tyl, przod i na boki, obijal sie o wszystkie meble;) sprawialo mu to wieksza frajde a nizeli mialby robic male kroczki i powolutku do czegos dojsc...
21 sierpnia 2010 02:00 | ID: 275931
Ja dawalam syna do chodzika kiedy musialam sprzatnac badz cos ugotowac. Kiedy zaczal raczkowac i zauwazyl ze ma wieksza swobode ruchu nie chcial juz do niego wejsc. Od czasu do czasu jeszcze w nim posiedzi <nic na sile> kiedy szybko musze cos zrobic, a on wchodzi mi w kazda szafeczke w kuchni ;)i nie potrafie jednoczesnie upilnowac gotujacego sie obiadu i buszujacego maluszka;)... obecnie ma 11 miesiecy i zaczyna stawiac swoje pierwsze kroczki, wydaje mi sie, ze to calkiem niezle. Ja jestem tego zdania ze chodzik owszem, ale tylko przez chwilke. Sama osobiscie nie kupilabym tego, maly dostal go w prezecie wiec jak juz stal to skorzystalismy z niego...Poza tym maly kiedy siedzial w chodziku nie stawial kroczkow tylko odpychal sie nozkami i sunal po calym pokoju to w tyl, przod i na boki, obijal sie o wszystkie meble;) sprawialo mu to wieksza frajde a nizeli mialby robic male kroczki i powolutku do czegos dojsc...
21 sierpnia 2010 10:48 | ID: 275997
21 sierpnia 2010 10:56 | ID: 276008
1 listopada 2010 22:38 | ID: 320304
2 listopada 2010 11:04 | ID: 320539
2 listopada 2010 11:07 | ID: 320543
7 listopada 2010 13:13 | ID: 323796
8 listopada 2010 13:54 | ID: 324300
1 grudnia 2010 23:58 | ID: 342442
22 września 2013 10:13 | ID: 1019883
A mi się wydaje że wszystkie problemy biorą się stąd - że rodzice dają dziecko do chodzika za wcześnie. Gdy dziecko samodzielnie wstanie i stawia pierwsze kroki to nie sądzę aby chodzik mógł zaszkodzić.
Dodatkowo dając moje dziecko do chodzika czuję że jest ono bezpieczne. Nie podniesie z ziemi kawałka plasteliny który upuściła córka, nie uderzy się, nie przewróci.
Bardzo wazna rzecz to wybranie chodzika DOBREJ firmy. dostałam po siostrze coś plastikowego co w ogóle nie powinno być dopuszczone do sprzedaży. Za to teściowa przywiozła mi chodzik HAUCK - rewelacja. Dobrze obszyte siedzisko o kształcie kubełkowym - w którym dziecko SIEDZI nie STOI. Wzmocniona tylnia część usztywnia kręgosłup. Mocna metalowa podstawa, szeroko rozstawione solidne kółka.
Czytałam dużo opinii i chodziki nazywano narzędziem tortur - śmiać mi się chciało gdy to czytałam. Wszystkie moje dzieci używały chodzika i wszystkie były szczęśliwe że mogą wszędzie podjechać - dotknąć- zobaczyć.
Żadne nie ma wad postawy ani koślawości stóp - ale podkreślam - czekałam na moment aż sami zaczną chodzić.
22 września 2013 10:44 | ID: 1019898
Chodzikom mówię nie. Jak widze półroczne dzieci w chodzikach to mnie przeraża. I bez chodzika dałam i daje rade ugotowac obiad czy zrobic cokolwiek innego.
22 września 2013 11:30 | ID: 1019953
Syn nie uczył się chodzić w chodziku. Nawet nie mieliśmy pchacza. Ma teraz rok a świetnie sobie radzi z chodzeniem, wstawaniem czy siadaniem.
23 września 2013 09:14 | ID: 1020312
Półrocznym dzieciom w chodziku też mówię nie ;) Ale samodzielnie stojącym już tak :)
Grunt to we wszystkim zachować umiar :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.