Uparte dziecko-pomocy - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Uparte dziecko-pomocy

27odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 14747
Avatar użytkownika jedrula
jedrulaPoziom:
  • Zarejestrowany: 21.03.2016, 08:06
  • Posty: 5
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 08:36 | ID: 1292896

Drodzy rodzice, moze cos poradzicie. Mam strasznie uparte dziecko, jak powie, że czegoś nie zrobi to chocby ja prosić, błagać, pokrolić nie ustąpi. Przykład z wczoraj- w domu panuje zasada, ona wyjmuje ze zmywarki, starszy syn wkłada brudne. Wczoraj miała posprzatac ze stolu po obiedzie, wyjąć czyste ze zmywarki a syn miał schowac brudne talerze i ogarnac kuchnię po obiedzie. Młoda stół posprzatała ale ze zmywarki nie zamierzała wyjąć naczyń - dlaczego, bo nie  i już. Prosiłam zeby zrobiła na co jesteśmy umówione, bo brat nie moze posprzątac kuchni. Nie i już. Bawiła sie ulubioną gumą i niewzruszenie odmawiała. Zabrałam jej zabawkę i powiedziałm, że oddam jak wyjmie naczynia ze zmywarki. Zezłościła sie ze jej zabrałam cos za co sama zapłaciła, i tyle. Połozyła sie, wyszłam z pokoju bo jeszcze chwila a bym ją chyba rozerwała.Oczywisćie miała sie jeszcze uczyć po obiedzie a czas uciekał. Wróciłam do pokoju po godzienie, spała sobie w najlepsze, obudziłam ją, kazałam zejsc do kuchni, bez reakcji. Powiedziałam jej że jej zachowane jest karygodne, żeby mnie o nic nie prosiła, że mam dosc. Zamknęłam sie w sypalni wkurzona na maksa,zeszła po 15 minutach i łaskawie wyjeła naczynia ze zmywarki. I tak jest non stop- cokolwiek sie ją prosi, odwleka,odmawia, upiera sie. Potrfi połozyc sie rano pod kołdrą i stwierdzić,  że nie pójdzie do szkoły bo nie zrobiła jakiejs tam pracy domowej- ja zaczynam krzyczeć, ona zaczyna ryczeć, obłęd. W końcu zciągam ją z łóżka na siłe, i w takiej atmosferze wychodzimy do szkoły. Doprowadza mnie do łez i rozpaczy :(Jej brat jest na  nią wściekły, bo sam robi wszystko o co sie go poprosi, wkurza go jej lenistwo, dokucza jej, bronie ją przed nim, ale wiem że on ma powód, wcale mu sie nie dziwię, że sie na nia wścieka:( 

Ostatnio edytowany: 21.03.2016, 11:32, przez: hokus pokus
Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 08:40 | ID: 1292898

Hmmm ile corka ma lat ? Jesli moge zapytac. Wiesz pamiętam ze jak bylam mloda to przechodzilam taki okres ze nic prawie nie robilam ... mysle ze to sie unormuje z czasem .. Jednak moze rozmowa szczera moze coś da ? Powiedz jej ze ciezko ci wszystkim sie zajac ze potrzebujesz pomocy ... 

Avatar użytkownika jedrula
jedrulaPoziom:
  • Zarejestrowany: 21.03.2016, 08:06
  • Posty: 5
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 09:06 | ID: 1292912

Córka ma 11 lat. Nie wiem już sama. Najbardziej mnie wyprowadza z równowagi tym, że upiera sie w sytuacji gdy wyboru nie ma, musi np. wyjsc do szkoły, albo wtedy gdy robi komuś na złośc, co w konsekwencji odbija się na niej, bo brat jej nie znosi, bo denerwyje innych ludzi, nie tylko domowników. 

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 10:01 | ID: 1292929
jedrula (2016-03-21 10:06:46)

Córka ma 11 lat. Nie wiem już sama. Najbardziej mnie wyprowadza z równowagi tym, że upiera sie w sytuacji gdy wyboru nie ma, musi np. wyjsc do szkoły, albo wtedy gdy robi komuś na złośc, co w konsekwencji odbija się na niej, bo brat jej nie znosi, bo denerwyje innych ludzi, nie tylko domowników. 

w sumie 11 lat to podstawowka ja wtedy codziennie dla mamy sprzatalam bo akurat u mnie to natrectwo bylo straszne ze plakalam jak bylo brudno :) ale jednak polecam ci porozmawiac z corka moze zrobcie taka tablice ze jak bedzie sprzatac to bedzie znaczki dostawac a np jak ich nazbiera przez caly miesiac to jakas nagrode dostanie typu wyjazd do kina czy cos :)

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 10:17 | ID: 1292942

Czasem upór nie jest zły.. oby go dobrze pokierować.. Może jakiś bunt przechodzi..? Czy zawsze tak jest czy to ostatnio pojawiło się takie zachowanie? 

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
5
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 10:27 | ID: 1292947
Stokrotka (2016-03-21 11:17:29)

Czasem upór nie jest zły.. oby go dobrze pokierować.. Może jakiś bunt przechodzi..? Czy zawsze tak jest czy to ostatnio pojawiło się takie zachowanie? 

wlasnie tez mysle ze to bunt...

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
6
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 10:27 | ID: 1292948
Stokrotka (2016-03-21 11:17:29)

Czasem upór nie jest zły.. oby go dobrze pokierować.. Może jakiś bunt przechodzi..? Czy zawsze tak jest czy to ostatnio pojawiło się takie zachowanie? 

wlasnie tez mysle ze to bunt...

Avatar użytkownika jedrula
jedrulaPoziom:
  • Zarejestrowany: 21.03.2016, 08:06
  • Posty: 5
7
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 11:11 | ID: 1292968

Są fazy, ma dni tygodnie gdy wspólpracuje, i tygodnie gdy ma lenia na wszystko. Cęściej jednak jej sie nic nie chce, jest ambitna chciałaby miec dobre oceny ale najmniejszm wysiłkiem, więc  ją muszę gonić do nauki.Ma 11 lat ale zachowuje sie jakby miała więcej, naklejki na nią już nie działają. A jeśłi to bunt to co mam z tym zrobić, przeciez nie moge jej za każdym razem gdy ma wszystko w nosie wywlekac na siłę z łóżka, albo czekac godzinami aż cos zrobi. Doprowadza mnie do pasji:(

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
8
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 11:25 | ID: 1292986
jedrula (2016-03-21 12:11:29)

Są fazy, ma dni tygodnie gdy wspólpracuje, i tygodnie gdy ma lenia na wszystko. Cęściej jednak jej sie nic nie chce, jest ambitna chciałaby miec dobre oceny ale najmniejszm wysiłkiem, więc  ją muszę gonić do nauki.Ma 11 lat ale zachowuje sie jakby miała więcej, naklejki na nią już nie działają. A jeśłi to bunt to co mam z tym zrobić, przeciez nie moge jej za każdym razem gdy ma wszystko w nosie wywlekac na siłę z łóżka, albo czekac godzinami aż cos zrobi. Doprowadza mnie do pasji:(

sprobuj kochana porozmawiac bo rozmowa czasami jest lekiem na wszystko

Avatar użytkownika wamat
wamatPoziom:
  • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
  • Posty: 4075
9
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 11:43 | ID: 1292992

Według mnie jest to bunt < na "obraz" dobrego, pracowitego i wykonującego to o co się go poprosi brata a nią która się buntuje. I koło się zamyka.
Nie miałam wprawdzie dwójki dzieci więc nie wiem jak to jest w praktyce, ale myślę, ze to jest powód.
Ja w wieku 14 lat przez pół roku "strajkowałam" nic nie robiąc, a w gospodarstwie dla wszystkich było zajęcie. Powód był powazny: rodzice nie pozwolili mi iść do średniej szkoły (tak, tak - teraz rodzice proszą aby dziecko się uczyło. 50 lat temu - przeciwnie). Strajk pomógł i w następnym roku znalazłam sie w LO. Tak, że powody buntu mogą narodzić się w głowie nastolatki z różnych powodów. Myślę, że w tej sytuacji może pomóc pochwała przy całej rodzinie za dobrze wykonane dzialanie. 

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
10
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 11:46 | ID: 1292993
wamat (2016-03-21 12:43:27)

Według mnie jest to bunt < na "obraz" dobrego, pracowitego i wykonującego to o co się go poprosi brata a nią która się buntuje. I koło się zamyka.
Nie miałam wprawdzie dwójki dzieci więc nie wiem jak to jest w praktyce, ale myślę, ze to jest powód.
Ja w wieku 14 lat przez pół roku "strajkowałam" nic nie robiąc, a w gospodarstwie dla wszystkich było zajęcie. Powód był powazny: rodzice nie pozwolili mi iść do średniej szkoły (tak, tak - teraz rodzice proszą aby dziecko się uczyło. 50 lat temu - przeciwnie). Strajk pomógł i w następnym roku znalazłam sie w LO. Tak, że powody buntu mogą narodzić się w głowie nastolatki z różnych powodów. Myślę, że w tej sytuacji może pomóc pochwała przy całej rodzinie za dobrze wykonane dzialanie. 

o wlasnie jeszcze pochwala moze duzo zdziałać :)

Avatar użytkownika jedrula
jedrulaPoziom:
  • Zarejestrowany: 21.03.2016, 08:06
  • Posty: 5
11
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 11:56 | ID: 1292999

Dziękuje wam za odpowiedzi, każda nawet najmniejsza sugestia co mogłabym zrobić znosi mi cieżar z ramion. Kocham moje dzieci bardzo, córka była trzecia, ma starszych braci. Moja córeczka oczko w głowie, a z nią mam najwiecej teraz rozterek, chociaz jest jeszcze małym dzieckiem. Sa momenty że mam dość wojowania z nią o wszystko,  zastanawiam się co z niej wyrośnie, bo wszyscy mowią i sama to widzę, że ma niełatwy charakter. Może rzeczywisie za mało ją chwalę, mówię jej dużo dużo dobrych rzeczy, częto ja przytulam ale może nie wtedy gdy zasłuży. Pewnie ma te głaski bez wzgledu na sytuacje. Musze sie temu przyjrzeć.

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
12
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 12:21 | ID: 1293011
jedrula (2016-03-21 12:56:42)

Dziękuje wam za odpowiedzi, każda nawet najmniejsza sugestia co mogłabym zrobić znosi mi cieżar z ramion. Kocham moje dzieci bardzo, córka była trzecia, ma starszych braci. Moja córeczka oczko w głowie, a z nią mam najwiecej teraz rozterek, chociaz jest jeszcze małym dzieckiem. Sa momenty że mam dość wojowania z nią o wszystko,  zastanawiam się co z niej wyrośnie, bo wszyscy mowią i sama to widzę, że ma niełatwy charakter. Może rzeczywisie za mało ją chwalę, mówię jej dużo dużo dobrych rzeczy, częto ja przytulam ale może nie wtedy gdy zasłuży. Pewnie ma te głaski bez wzgledu na sytuacje. Musze sie temu przyjrzeć.

widzisz sama dochodzisz do wniosku :)

Avatar użytkownika Kandzia
KandziaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2016, 12:28
  • Posty: 144
13
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 12:50 | ID: 1293024

Moja siostrzenica też się buntowała bo chciała na siebie zwrócić uwagę. Była dokładnie taka sama jak opisujesz. Może trzeba poświęcić jej więcej uwagi? pójść razem do kina , na zakupy, poprostu z nią być, rozmawiać więcej. Zaplanuj jakiś fajny dzień tylko dla Ciebie i córki. 

Avatar użytkownika jedrula
jedrulaPoziom:
  • Zarejestrowany: 21.03.2016, 08:06
  • Posty: 5
14
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 13:07 | ID: 1293029

No własnie to sie nasuwa, tylko w zasdzie ja całe życie mam jej podporządkowane. Syn jest bezproblemy, sam se uczy, sam sobie radzi, często mi zresztą wyrzuca ze całe popołudnia zajmuję sie małą i jej szkołą( bo chodzi do szkoły z wymaganiami),a na niego nie zwracam uwagi- i trochę tak jest, ze ją trzeba ze wszystkim pilnować, zawozić  i przywizić na zajecia i do szkoły lub z zajeć i ze szkoły-siłą rzeczy jej poświęcam czas. Jednego dnia zajmowałam sie kąpaniem i strzyzeniem psa, trwało to całe popołudnia, to mi wypominała ze sie nią nie zajmowałam-jak mogłam! Moze ja sie zajmuję nią ale jakoś niewłaściwie, czas mam nią zajęty a ona cały czas skupia na sobie moja uwagę, o co kurcze chodzi:( Co ja źle robie:(

Avatar użytkownika Kandzia
KandziaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2016, 12:28
  • Posty: 144
15
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 13:31 | ID: 1293050

Nie jestem specjalistką i nie chciałabym ci źle doradzić. Może wprowaszisz nowe zasady i czas podziel na wszystkie dzieci i dla siebie. Teraz córka wie, że jakaby nie była to i tak się jej podporządkujesz.Albo porozmawaiaj z pedagogiem szkolnym,być może da ci jakieś cenne rady.

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
16
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 14:36 | ID: 1293085
Kandzia (2016-03-21 14:31:17)

Nie jestem specjalistką i nie chciałabym ci źle doradzić. Może wprowaszisz nowe zasady i czas podziel na wszystkie dzieci i dla siebie. Teraz córka wie, że jakaby nie była to i tak się jej podporządkujesz.Albo porozmawaiaj z pedagogiem szkolnym,być może da ci jakieś cenne rady.

pedagog tez moze pomoc

Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
17
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 18:13 | ID: 1293125

No to i ja wtrącę słówko. 

Z doświadczenia wiem, że wszelkie załatwiania spraw tak aby obyło się bez szkody dla dziecka, spełzną na niczym. Nie można czegoś robić za nią. Nie można naprawiać jej błędów. Nie można ulegać. 

Po trosze tak robisz. Ale musisz być konsekwentna. Jesteś, bo tak wynika z twojego postu. Ale nie daj się złamać. 

Nie wpadaj w panikę i nie dawaj po sobie poznać jak cię to denerwuje. przedstaw sprawę, że tak ma być. I wróć do swoich zajęć. Jak się popłacze, to popłacze. Przejdzie jej i nie będzie ciebie szntażować. Skoro ona jest uparta, to ma to po kimś. Może po Tobie? 

Najlepiej ( gdy się to uda) porozmawiać z nią przy jej ulubionym deserze. I to w domu. Na zewnątrz będziecie rozkojarzone. Powiedz jej , że Tobie  potrzebna jest jej pomoc, wyznacz jej zadania i wymagaj wykonania. Umówcie się na tygodniową nagrodę. Ale nie materialną. Niech to będzie Wasz wspólny wypad do kina, na spacer, na lody. Wówczas rozplanuj czas aby wykonać swoje obowiązki i sprawdzić wykonanie przez córkę. 

A potem spędzajcie czas ze sobą. To was złączy. 

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
18
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2016 18:22 | ID: 1293130
jedrula (2016-03-21 14:07:21)

No własnie to sie nasuwa, tylko w zasdzie ja całe życie mam jej podporządkowane. Syn jest bezproblemy, sam se uczy, sam sobie radzi, często mi zresztą wyrzuca ze całe popołudnia zajmuję sie małą i jej szkołą( bo chodzi do szkoły z wymaganiami),a na niego nie zwracam uwagi- i trochę tak jest, ze ją trzeba ze wszystkim pilnować, zawozić  i przywizić na zajecia i do szkoły lub z zajeć i ze szkoły-siłą rzeczy jej poświęcam czas. Jednego dnia zajmowałam sie kąpaniem i strzyzeniem psa, trwało to całe popołudnia, to mi wypominała ze sie nią nie zajmowałam-jak mogłam! Moze ja sie zajmuję nią ale jakoś niewłaściwie, czas mam nią zajęty a ona cały czas skupia na sobie moja uwagę, o co kurcze chodzi:( Co ja źle robie:(

Często tak się zdarza.. synowie starsi i jest ich dwóch, córeczka wyczekana tylko jedna.. a jeszcze czasem i chorowite dziecko .  A ja jestem zdania że dzieci trzeba traktować równo i równo je kochać. Córka czuje się wyróżniona i wymaga tego dalej...

Avatar użytkownika Sanne
SannePoziom:
  • Zarejestrowany: 19.07.2011, 13:30
  • Posty: 4945
19
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 marca 2016 02:06 | ID: 1293211

Oke, a gdzie jest tata w tym wszystkim :/???

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
20
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 marca 2016 07:35 | ID: 1293252
Sanne (2016-03-22 03:06:24)

Oke, a gdzie jest tata w tym wszystkim :/???

o wlasnie...