Witajcie pomozcie mi mam okropne zaparcia od tygodnia nic nie idzie mimo ze czuje ze chce.Jadłam już śliwki suszone nic piłam wode nic.Brzuch mam opuchniety przez to .
25 marca 2011 14:38 | ID: 467950
mi mój ginekolog polecił Lactulozę i jak mam problem to sobie ją piję. Polecam.
25 marca 2011 14:39 | ID: 467951
A to z przepisu lekarza jest czy bez recepty.
25 marca 2011 14:39 | ID: 467952
aha, a z tych bardziej naturalnych metod to mi poprawia perystaltykę kawa inka i ciasteczka Lu Go. zawieraja dużo błonnika, ale jeśli juz występuje u ciebie ten problem to podratuj sie Lactulozą
25 marca 2011 14:40 | ID: 467954
A to z przepisu lekarza jest czy bez recepty.
Bez recepty
25 marca 2011 14:50 | ID: 467968
ISPAGUL jadlam..
ale nie chce nawet sobie przypominac tych zaparc...masakre mialam
25 marca 2011 14:53 | ID: 467973
ISPAGUL jadlam..
ale nie chce nawet sobie przypominac tych zaparc...masakre mialam
Ja przchodziłam koszmar w pierwszej ciąży. Po porodzie w szpitalu nadal miałam problem i tą lactulozę podała mi położna. W tej ciąży ten lek polecił mi mój ginekolog i naprawde działa cuda. w tej ciąży nie znam dzieki temu tego problemu.
25 marca 2011 15:05 | ID: 467979
Zadzwonilam do córki by mi go kupila a juz wziełam czopek a teraz 2 łyzeczki oleju rycynowego.
26 marca 2011 00:24 | ID: 468580
Ja mialam straszny problem po porodzie i tylko laktulozę moglam dorobilam się takich otarć odbytu że chcieli mnie ciąć, a że karmilam nie moglam nic sztucznego brać, Jedz dużo blonnika i pij wodę.
26 marca 2011 00:30 | ID: 468585
polecam otręby owsiane z jogurtem nautlarnym i owocami ;)
ja również w ciąży miałam ogromne zaparcia, ale u mnie było to spowodowane niedoczynnością tarczycy, brałam leki, jadłam otręby i pomagało;]
Po porodzie nie mogłam się wypróżnić przez tydzień - stosowałam czopki - nic, nawet posunęłam się do sposobu z mydłem - dalej nic. I znowu uratował mnie jogurt z otrębami ;) Także polecam.
26 marca 2011 08:40 | ID: 468704
Słyszałam, że ta lactuloza dobrze działa, tak jak dziewczyny polecają:). Ja na szczęście nie mam tego problemu. Od początku ciąży piję bardzo duże ilości wody niegazowanej i prawie codziennie jem jabłko i jogurty też często wcinam.
Ani teraz, ani przed ciążą nie piłam kawy. Ale wiem, że jakbym wypiła, to w razie czego nie miałabym najmniejszego problemu z zaparciami - tak działa na mnie przeczyszczająco:P.
26 marca 2011 13:52 | ID: 468866
Na mnie nic nie działa z tych rzeczy wyzej wymienionych byla u mnie siostra jest pielegniarką i lewatywe mi zrobiła i to zadziałało dopiero i mowiła ze moze przychodzić do mnie to robić ale być na tym tylko nie uśmiecha mi się przyjemne to nie jest.
26 marca 2011 14:38 | ID: 468880
A po co się faszerować lekami? Kup opakowanie (lub dwa zależy w jakim stopniu jesteś "zaparta") suszonych moreli i zjedz - możesz podjadać cały dzień lub wtrącic całą paczkę na raz.
Gwarantuje Ci, że to pomoże, a w dodatku jest smaczne i zdrowe ;)
26 marca 2011 17:00 | ID: 468949
A po co się faszerować lekami? Kup opakowanie (lub dwa zależy w jakim stopniu jesteś "zaparta") suszonych moreli i zjedz - możesz podjadać cały dzień lub wtrącic całą paczkę na raz.
Gwarantuje Ci, że to pomoże, a w dodatku jest smaczne i zdrowe ;)
tyle ze nie wolno też przesadzać
26 marca 2011 19:23 | ID: 469106
ja stosowałam zawsze czopki glicerynowe, lekarz też je bardzo polecał, są bezpieczna nawet dla niemowląt, a poza tym zmieniłam diete, jadłam troszkę lżejsze jedzonko.
27 marca 2011 12:24 | ID: 469779
Ja miałam problem jak musiałam przyjmować żelazo. Na mnie dobrze działają wszelkie ziarenka; orzechy, mak nawet w cieście, płatki owsiane również lubię na surowo lubię sobie pochrupać, rodzynki i sezamki . Poza tym buraczki.
15 kwietnia 2014 09:33 | ID: 1103833
Zacznij od odpowiedniej diety, zrezygnuj z produktów, które powodują wzdęcia itp. Ruch przy zaparciach też jest wskazany. Mnie zaparcia w ciaży póki co omijają, ale to pewnie przez diete i te codzienne szybkie spacery.
15 kwietnia 2014 10:03 | ID: 1103853
tak zdecydowanie czopki glicerynowe pomagaja
15 maja 2014 13:51 | ID: 1113350
Zaparcia w sumie też ale nagorsze były wzdęcia, bo brzuch sam z siebie rośni i to jest średnio przyjemne a do tego jak był wzdęty to był dramat... Mnie pomagało siemie lniane z herbatą z liści malin (pomagało też na zgagę, łagodziło dolegliwości refluksu), spacer i ew. w ostateczności espumisan ale taki w kapsułkach. Zaczynałam od mniejszej dawki, max nie był potrzebny.
15 maja 2014 22:04 | ID: 1113498
Mi pomagał makowiec :)
A także jogurty i pieczywo wieloziarniste. Ale makowiec był the best!
19 maja 2014 11:57 | ID: 1114506
uważajcie z lekami w czasie ciąży. Na moje wszystkie problemy trawienne: wzdęcia / zaparcia pomogła woda. Duże ilości wody :) O piciu płynów trzeba pamiętać w czasie karmienia, więc polecam zwiększyć ilość spożycia już w czasie ciąży.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.