Cześć :) Jestem na początku ciąży. Termin mam na koniec kwietnia albo początek maja. Szukam kobiet, które tak jak ja będę rodziły w tym terminie, żeby podzielić się tym, co przeżywają teraz, jak się czują, czego się obawiają. Zapraszam na forum :)
                                   9 kwietnia 2013 13:35 | ID: 943499
                  9 kwietnia 2013 13:35 | ID: 943499
              
Dziewczyny wam to dobrze, macie już swoje maluchy przy sobie!! ja tez już bym chciała przytulić i ucałowac małego. Kurcze chyba coś w tym jest, że im bardziej sie czeka tym tem czas oczekiwania ciągnie sie w nieskończoność. Termin niby na najbliższa sobotę, ale jakoś nie czuję, żeby poród się zbliżał. Dziś ide do lararza więc zobaczymy co i jak :)
Natka szybko waga ci spada :) mam nadzieję, że i w moim przypadku będzie podobnie, bo teraz waga to mój wróg heh 
                                   9 kwietnia 2013 17:07 | ID: 943650
                  9 kwietnia 2013 17:07 | ID: 943650
              
Natka a ile przytylas i ile tyg temu urodzilas? Ja po pierwszym porodzie jadlam 3 produkty na krzyz a teraz kogo nie pytam o diete( bo dla mnie to oczywiste) to patrza jak na wariatke! ze nie ma zadnych doet dla karmiacych i je sie wszystko. Weszlam w net i kurcze rzeczywiscie pisze, ze trzeba jesc wszystko nooo oczywiscie poza ostrymi i ciezkimi rzeczami ze trzeba jesc duzo owocow i warzyw alee nie napisali konkretnie a przeciez wiadomo ze peatkowych nie powinno i warzyw tyu kalafior, brokuly, fasola itd tez nie wiec gdzie niby mozna wszystko??
ja trzyma dieye ale to dopiero pare dni u nas. Jadlam krupnik, rosol, mieso z zupy z gotowana marchewka i ryzem,buraczki, lososia pieczonego ale tylko sol i maselko, kasze, kanapki z chuda wedlina, twarpg bialy na jogurcie natur. Poki co tyle
u mnie waga po 5 dniach od porodu -8 ale jeszcze 10! Mam nadzieje ze zrzuce
Natka czy mozesz napisac kiedy i gdzie formalnosci po porodzie? Ja zakrecona jestem w temacie. Do becikowego chyba wiecej jakis papierow potrzeba co? I gdzie sie zglosic?
Natka rozumiem ta panike przy dziecku, tak tez robilam przy malej. Tylko ty musisz byc spokojna bo dziecko nerwy i stres czuje i mu sie udziela. Wszystko jest napewno ok i ma prawo wydawac glos w roznej sytuacji, to sa jego reakcje i tylko tak potrafi wyrazic jak mu jest, co czuje itd. To nie jest latwe bo poznajecie sie caly czas.Godziny spania czy jedzenie to kalejdoskop, moj teraz tzn dzis wisi na cycku co godz a nawet kilka razy co 30 min:) krotko spi a w nocy super. On poznaje dopiero wszystko i sie uczy i tez jemu trudno narazie na tym swiatlu ale bedzie dobrze:)
                                   9 kwietnia 2013 22:35 | ID: 943939
                  9 kwietnia 2013 22:35 | ID: 943939
              
Ja po 5 dniach od porodu miałam -11. Teraz w czwartek miną 3 tygodnie a ja mam - 13,5 kg. Też jem tylko gotowane i nabiał. owoce ostrożnie to moga uczulać. Jem gotowane jabłka i banany. Świeta też byly cieniutkie to boje sie zeby mu nie zaszkodzić. A ja znów vzytałam to prawie NICZEGO nie można jesc. Jedno wyklucza drugie.
Jeśli chodzi o becikowe to takie zagmatwane to jest szok. Moj mąż juz 3 razy podchodził do składania wniosku i ciage czegoś brakuje. Mnóstwo papierów z US i zaswiadczeń o dochodach. Papierologia niesamowita. Zastanawiam sie czy warto tak biegać. Ja chodzilamdo dwóch ginekologów i teraz z jednym nie ma kontaktu bo wyjechał do innego miasta a okazało sie ze jego zaświadczenie tez potrzebuje;/ Chore!
                                   10 kwietnia 2013 08:13 | ID: 944080
                  10 kwietnia 2013 08:13 | ID: 944080
              
A rejestracja dziecka w jakim terminie? Akt urodzenia daja na miejscu?
                                   10 kwietnia 2013 14:12 | ID: 944392
                  10 kwietnia 2013 14:12 | ID: 944392
              
Ja jem wszystko :) tylko zadnej fasoli, kapusty itd. Kawy tez nie.. Ty masz sie dobrze odrzywiac, dziecko dostanie to co powinno w mleku. Tak mi powiedzieli w szpitalu. Nie ma co sie szczypac. Caala ciaze jadlas co chcialas. Dzidzia tak czy siak jadla z Toba. Juz sie przyzwyczaila. :)
                                   10 kwietnia 2013 15:34 | ID: 944472
                  10 kwietnia 2013 15:34 | ID: 944472
              
Natka,Devi cos dla nas
http://babyonline.pl/niemowle_noworodek_artykul,1716.html?print=1
                                   10 kwietnia 2013 15:39 | ID: 944481
                  10 kwietnia 2013 15:39 | ID: 944481
              
Ja testowalam to " wszystko" u corki i nie sprawdzilo sie wiec szybko wrocilam do diety. Teraz tez zamierzam uwazac
                                   11 kwietnia 2013 09:24 | ID: 944877
                  11 kwietnia 2013 09:24 | ID: 944877
              
Dziewczyny a jak wyglada sprawa z lewatywa u Was w szpitalach?? Robia ja rutynowo czy na zyczenie pacjentki? U mnie robi sie na zyczenie pacjentki i sie zastanawiam nad tym...
Wczoraj bylam u lekarza malutka donoszona mozna rodzic ;p ale lekarz powiedzial, ze raczej jeszcze nie urodze hehe jeszcze niech posiedzi troszke bo tak naprawde jeszcze nie mam naszykowanej nawet torby i wszystkiego popranego ;/
                                   11 kwietnia 2013 10:09 | ID: 944935
                  11 kwietnia 2013 10:09 | ID: 944935
              
U mnie lewatywy nie robią i chyba nie chcę nawet.
A co do przygotowania to ja też jestem w totalnej rozsypce, torby nie mam spakowanej (a raczej powinnam mieć w mojej sytuacji), po prostu mniej więcej wiem co gdzie najpotrzebniejszego mam w szafie. A ubranka i cała reszta to u mojej mamy jeszcze jest, ale w weekend chyba już będą u Nas:)
                                   11 kwietnia 2013 10:15 | ID: 944946
                  11 kwietnia 2013 10:15 | ID: 944946
              
no ja wczoraj zrobilam pierwsze pranie, teraz robie drugie i juz ogarniam pomalu bo przeciez mozna urodzic w kazdej chwili ;p
a co do lewatywy ja sie zastanawiam nad nia bo nie chcialabym narobic podczas parcia ;D jednak wysilek bedzie :P
                                   11 kwietnia 2013 11:08 | ID: 944995
                  11 kwietnia 2013 11:08 | ID: 944995
              
Witajcie, w moim szpitalu przed porodem dają czopek na przeczyszczenie. Uważam, że to lepsza alternatywa od lewatywy :) Za 10 dni termin porodu... Wczoraj byłam u lekarza i dowiedziałam się, że szyjka całkowicie skrócona i tylko czekać, aż mała pojawi się na świecie :)
                                   11 kwietnia 2013 12:45 | ID: 945071
                  11 kwietnia 2013 12:45 | ID: 945071
              
aha... Mozesz zrobic tez w domu, gdy sie zacznie to mysle ze zdazysz pimiedzy skurczami ktire od razu nie sa mega. Moja siostra robila tak sobie przed dwoma porodami. A jak nie to ja tez bym wolala zrobic niz podczas parcia
                                   11 kwietnia 2013 13:58 | ID: 945108
                  11 kwietnia 2013 13:58 | ID: 945108
              
Ja osobiście POLECAM lewatywe!! Mnie zrobili ale przez zamieszanie nie zadziałała dobrze.. Przez to załatwiłam sie podczas porodu 3 razy!!!! Dobrze ze był mój mąż i prosił uczennice zeby mnie umyły bo ja nawet nie miałam swiadomości ze cos takiego zrobiłam. Dla własngo komfortu lepiej zrobić. A to ze może nic sie nie wydarzy chyba nie ma co liczyć. To jest takie silne obciązenie ze ja mialam siniaki na kroczu i przy odbycie.
                                   11 kwietnia 2013 13:59 | ID: 945110
                  11 kwietnia 2013 13:59 | ID: 945110
              
A ciekawe co tam u Jagody? Pewnie juz dawno tuli swoje Maleństwo :):)
                                   11 kwietnia 2013 14:03 | ID: 945112
                  11 kwietnia 2013 14:03 | ID: 945112
              
no wlasnie dlatego tez chyba sie zdecyduje... wiadomo samo przygotowanie do lewatywy przyjemne nie jest ale przynajmniej pozniej nie ma niespodzianek..
No a Jagoda ciekawe dawno sie nie odzywala pewnie nie umie znalezc wolnej chwili ;p
                                   11 kwietnia 2013 15:45 | ID: 945157
                  11 kwietnia 2013 15:45 | ID: 945157
              
Nie ma tragedii z ta lewatywa, mi robili przed pierwszym porodem i te pielegniarki robia to w sekunde jak automaty i trwa tez to chwile.
                                   11 kwietnia 2013 19:08 | ID: 945279
                  11 kwietnia 2013 19:08 | ID: 945279
              
hej dziewwczyny. ja taak szybko z tel pisze. wczoraj urodzilam kacperka przez cesarke. wywolanie porodu nie powiodlo sie. mialam przebijany pecherz, ale ktg bylo kiepskie i zdecydowali o cieciu. ledwo zyje, ale synek rekompensuje mi caly bol. nie moge sie doczekac kiedy bedziemy w domu.
                                   11 kwietnia 2013 19:31 | ID: 945285
                  11 kwietnia 2013 19:31 | ID: 945285
              
Gratulacje Jagoda:) Wszystkiego dobrego dla Ciebie i synka.
                                   11 kwietnia 2013 21:25 | ID: 945421
                  11 kwietnia 2013 21:25 | ID: 945421
              
Jagoda gratuluję! Wracaj szybko do formy! Duzo zdrówka dla Kacperka i mamusi :)
                                   11 kwietnia 2013 21:27 | ID: 945424
                  11 kwietnia 2013 21:27 | ID: 945424
              
hej dziewwczyny. ja taak szybko z tel pisze. wczoraj urodzilam kacperka przez cesarke. wywolanie porodu nie powiodlo sie. mialam przebijany pecherz, ale ktg bylo kiepskie i zdecydowali o cieciu. ledwo zyje, ale synek rekompensuje mi caly bol. nie moge sie doczekac kiedy bedziemy w domu.
gatki;-) czekalam az napiszesz...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!