Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
                                   11 czerwca 2011 20:24 | ID: 557807
                  11 czerwca 2011 20:24 | ID: 557807
              
wiecie co dziewczyny ten plan b to chyba bojda jakas. ja z mezem tez wyprobowałam i nic. a przeciez pobierały mnie skurcze to powinno cos podziałac. nie wiem jak na arzei to pielenie ogródka zdało rezultat u ani, czy o jakiejs metodzie zapomniałam?
pochodz po schodach z apre godzin heheh
a u mnie tez do tylka ten plan b...:/
wyczytalam ostatnio ze zeby zadzialal to najlepiej kochac sie tydz przed terminem i zrobic tak zeby jak najwiecej spermy zostalo w srodku ...
ale ile w tym prawdy....
pisala to na jakims forum doktorka ... prawdopodobnie doktorka :D
To tak jak polecają aby zajść w ciążę;-) Najlepiej po seksie stanąć na głowie
Ja z tym papierkiem na becikowe pójde juz we wtorek żeby mi wypełnili, ciekawe czy wypełnią... żeby później problemów nie robili, bo moja koleżanka musiała dać w łapę stówę, inaczej nie dostałaby...
                                   11 czerwca 2011 20:30 | ID: 557810
                  11 czerwca 2011 20:30 | ID: 557810
              
oh teraz sie zaczelam zastanawiac ... i chodzi mi po glowie caly czas marta ...
cekawe czy cos z tych jej skurczy wyjdzie...
CZY TOMUS TO LUBI STRASZYC RODZICOW I FAMILIOWE CIOTKI :d
No ciekawe cu u niej
                                   11 czerwca 2011 20:31 | ID: 557811
                  11 czerwca 2011 20:31 | ID: 557811
              
zawsze mozna dac w kapse i ci lekarz wypisze na 10 tydz ale nie wszyscy dali by tak zrobic :D
u nas w uk jest trudniej dostac trza spelniac pare warunkow potem czekac a przewaznie jest tak ze polskim rodzicom odmawiaja z byle powodu...
zobaczymy jak to bedzie ...
ja dopiero bede skladala wniosek w poniedzialek...
To u mnie nie ma nic w stylu becikowego jest tylko rodzinne
                                   11 czerwca 2011 20:32 | ID: 557812
                  11 czerwca 2011 20:32 | ID: 557812
              
wiecie co dziewczyny ten plan b to chyba bojda jakas. ja z mezem tez wyprobowałam i nic. a przeciez pobierały mnie skurcze to powinno cos podziałac. nie wiem jak na arzei to pielenie ogródka zdało rezultat u ani, czy o jakiejs metodzie zapomniałam?
U nas tez plan B nie dziala
                                   11 czerwca 2011 20:33 | ID: 557813
                  11 czerwca 2011 20:33 | ID: 557813
              
wiecie co dziewczyny ten plan b to chyba bojda jakas. ja z mezem tez wyprobowałam i nic. a przeciez pobierały mnie skurcze to powinno cos podziałac. nie wiem jak na arzei to pielenie ogródka zdało rezultat u ani, czy o jakiejs metodzie zapomniałam?
U nas tez plan B nie dziala
Ja już ogródek od tygodnia pielę i nic...I okna myłam, firanki wieszałam
                                   11 czerwca 2011 20:36 | ID: 557815
                  11 czerwca 2011 20:36 | ID: 557815
              
wiecie co dziewczyny ten plan b to chyba bojda jakas. ja z mezem tez wyprobowałam i nic. a przeciez pobierały mnie skurcze to powinno cos podziałac. nie wiem jak na arzei to pielenie ogródka zdało rezultat u ani, czy o jakiejs metodzie zapomniałam?
U nas tez plan B nie dziala
Ja już ogródek od tygodnia pielę i nic...I okna myłam, firanki wieszałam
To ja mycie okien mam zostawione na czarna godzine jak by juz nic nie pomoglo
                                   11 czerwca 2011 20:39 | ID: 557816
                  11 czerwca 2011 20:39 | ID: 557816
              
wiecie co te wszystkie plany awaryjne to wydaje mi sie ze to tylko psychologiczne zagrania. kobieta cos zrobiła zaczeła rodzic i ot cos wypaliło a tu dzidzia stwierdziła ze urodzi sie.
jak z julka chodzilam w ciazy to był plan b, mycie okien, pranie dywanu, wchodzenie po schodach i nic, wieszanie firanek. moze to rzeczywiscie zalezy od psychiki.
                                   11 czerwca 2011 20:40 | ID: 557818
                  11 czerwca 2011 20:40 | ID: 557818
              
zobaczcie moja siostra tak sobie zakodowała ze ma urodzic 11 to boli dostała fakt z uwagi na wade maciciy musieli zrobic cesarke po ilus godzinach boli. lekarz czół głowke ale cos blokowało i szybko ja scieli.
                                   11 czerwca 2011 20:47 | ID: 557822
                  11 czerwca 2011 20:47 | ID: 557822
              
wiecie co te wszystkie plany awaryjne to wydaje mi sie ze to tylko psychologiczne zagrania. kobieta cos zrobiła zaczeła rodzic i ot cos wypaliło a tu dzidzia stwierdziła ze urodzi sie.
jak z julka chodzilam w ciazy to był plan b, mycie okien, pranie dywanu, wchodzenie po schodach i nic, wieszanie firanek. moze to rzeczywiscie zalezy od psychiki.
Moze i racja ja sobie wmawiam ze musze urodzic ja wczesniej lub w terminie bo po to nie wchodzi w gre
                                   11 czerwca 2011 20:51 | ID: 557825
                  11 czerwca 2011 20:51 | ID: 557825
              
wiecie co te wszystkie plany awaryjne to wydaje mi sie ze to tylko psychologiczne zagrania. kobieta cos zrobiła zaczeła rodzic i ot cos wypaliło a tu dzidzia stwierdziła ze urodzi sie.
jak z julka chodzilam w ciazy to był plan b, mycie okien, pranie dywanu, wchodzenie po schodach i nic, wieszanie firanek. moze to rzeczywiscie zalezy od psychiki.
Moze i racja ja sobie wmawiam ze musze urodzic ja wczesniej lub w terminie bo po to nie wchodzi w gre
Ja mojej powiedziałam, że do terminu może siedzieć, a nawet i ze 2 dni po jak jej tam w brzuszku dobrze, tylko ma sama wyjść, bo mamusia nie ma zamiaru cierpieć gorzej pod kroplówkami/..
                                   11 czerwca 2011 20:52 | ID: 557827
                  11 czerwca 2011 20:52 | ID: 557827
              
wiecie co te wszystkie plany awaryjne to wydaje mi sie ze to tylko psychologiczne zagrania. kobieta cos zrobiła zaczeła rodzic i ot cos wypaliło a tu dzidzia stwierdziła ze urodzi sie.
jak z julka chodzilam w ciazy to był plan b, mycie okien, pranie dywanu, wchodzenie po schodach i nic, wieszanie firanek. moze to rzeczywiscie zalezy od psychiki.
Moze i racja ja sobie wmawiam ze musze urodzic ja wczesniej lub w terminie bo po to nie wchodzi w gre
Ja mojej powiedziałam, że do terminu może siedzieć, a nawet i ze 2 dni po jak jej tam w brzuszku dobrze, tylko ma sama wyjść, bo mamusia nie ma zamiaru cierpieć gorzej pod kroplówkami/..
Ciekawe czy poslucha mamusi
                                   11 czerwca 2011 21:17 | ID: 557867
                  11 czerwca 2011 21:17 | ID: 557867
              
ja jeszcze w domu...
dziecko oddaliśmy do dziadków.
drogę  którą pokonuje w niecałe 10 minut szliśmy prawie 20 bo mnie skurcz  złapał po drodze i na środku chodnika stałam i beczałam hah  zobaczylibyście miny ludzi 
i tak długo się to ciągnie bo do 15 minut jeszcze nie dochodzą ale dłuższe się zrobiły i  boli ;/
 boli ;/
posiedzę jeszcze w domu aż nie będą co 10 minut bo w tym tępię to jeszcze trochę to pewnie potrwa.
Kasia  my na becikowe to chyba nawet szans nie mamy bo mi położna powiedziała  że trzeba mieć któreś z benefitów żeby w ogóle składać a złożyliśmy  papiery z 3 miesiące temu na work tax credit ale wątpię byśmy dostali bo  próg zarobkowy przekraczamy  a w sumie po za child benefitem nic nie mamy wiec wątpię byśmy się zmieścili w czasie z tymi papierami :P
 a w sumie po za child benefitem nic nie mamy wiec wątpię byśmy się zmieścili w czasie z tymi papierami :P
zmykam babeczki wątpię bym wchodziła jeszcze ale jak będę w stanie to napiszę tu jeszcze :)
i jak coś się urodzi to smski wam powysyłam :)
 trzymajcie kciuki by szybko poszło :)
 trzymajcie kciuki by szybko poszło :)
                                   11 czerwca 2011 21:25 | ID: 557883
                  11 czerwca 2011 21:25 | ID: 557883
              
3mam kciuki

                                   11 czerwca 2011 21:33 | ID: 557891
                  11 czerwca 2011 21:33 | ID: 557891
              
trzymam trzymam powodzonka.
                                   11 czerwca 2011 21:35 | ID: 557893
                  11 czerwca 2011 21:35 | ID: 557893
              
no dziewczyny wykapałam sie zrobilam porzadek wiadomo gdzie zeby mnie w szpitalu panie nie poraniły i moge rodzic. tylko juz nie dzisiaj bo maz wypił piwko.
                                   11 czerwca 2011 21:42 | ID: 557901
                  11 czerwca 2011 21:42 | ID: 557901
              
no dziewczyny wykapałam sie zrobilam porzadek wiadomo gdzie zeby mnie w szpitalu panie nie poraniły i moge rodzic. tylko juz nie dzisiaj bo maz wypił piwko.
Ja porządek wczoraj zrobiłam i pilnuję co 2,3 dni hehe:-)
Nawet już nie widzę, golę na oślep
                                   11 czerwca 2011 21:44 | ID: 557907
                  11 czerwca 2011 21:44 | ID: 557907
              
ja patrzyłam sie w lusterko żeby się ogolić,heh:P
                                   11 czerwca 2011 21:50 | ID: 557916
                  11 czerwca 2011 21:50 | ID: 557916
              
no ja meza poprosiłam do pomocy. jednak facet ma lepsza reke do tych rzeczy. bo do tej pory to z lusterkiem.
                                   11 czerwca 2011 21:59 | ID: 557932
                  11 czerwca 2011 21:59 | ID: 557932
              
no dziewczyny wykapałam sie zrobilam porzadek wiadomo gdzie zeby mnie w szpitalu panie nie poraniły i moge rodzic. tylko juz nie dzisiaj bo maz wypił piwko.
Ja porządek wczoraj zrobiłam i pilnuję co 2,3 dni hehe:-)
Nawet już nie widzę, golę na oślep
A ja sie ni goliłam i nie kazali mi :D
                                   11 czerwca 2011 22:00 | ID: 557933
                  11 czerwca 2011 22:00 | ID: 557933
              
Ivaine, trzymaj się i czekamy aż wrócisz z malutkim
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!