-
1
usunięty użytkownik
2010-07-01 10:57:41
1 lipca 2010 10:57 | ID: 242442
ja miałam ten komfort że ciążę zimą przechodziłam tylko początek maja był gorący ale ubierałam się lekko i dałam radę :)
-
2
usunięty użytkownik
2010-07-01 11:06:55
1 lipca 2010 11:06 | ID: 242449
Debris napisał 2010-07-01 10:57:41ja miałam ten komfort że ciążę zimą przechodziłam tylko początek maja był gorący ale ubierałam się lekko i dałam radę :)
U mnie to samo. Za to potem miałysmy rewelacyjną pogodę do spacerów z dzieciaczkiem.
-
3
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2010-07-01 11:54:23
1 lipca 2010 11:54 | ID: 242484
Rodziłam w kwietniu:) Nie przechodziłam przez upały w ciąży:)
-
4
sysia12
Zarejestrowany: 10-05-2010 14:32 .
Posty: 4439
2010-07-01 11:59:18
1 lipca 2010 11:59 | ID: 242487
ja rodziłam w sierpniu więc upały mnie dopadły ale nie było źle;)starałam się przebywać w chłodzie i ubierać coś przewiewnego
-
5
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2010-07-01 14:23:01
1 lipca 2010 14:23 | ID: 242542
Ja cierpię, jest strasznie gorącą, puchnę i nie mam siły na nic. A gdzie tam październik...
-
6
usunięty użytkownik
2010-07-01 14:23:32
1 lipca 2010 14:23 | ID: 242543
Ja rodzilam syna 1 sierpnia, upaly byly niesamowite, waga moja siegala zenitu do tego opuchniete cale cialo i o nogach nie wspomne! Jak nie musialam - nie ruszalam sie z domu, staralam sie miec stale nogi w gorze. Ewentualnie lezakowalam na ogrodzie w cieniu. Wspolczuje teraz kobietom ciezarnym, bo niezaleznie od tego czy kobieta przytyje 10, 20 czy 30 kg - i tak jest jej goraco i duszno.
-
7
sysia12
Zarejestrowany: 10-05-2010 14:32 .
Posty: 4439
2010-07-01 15:41:14
1 lipca 2010 15:41 | ID: 242583
prysznic moczenie nóg w misce
-
8
dariuska89
Zarejestrowany: 30-05-2010 17:07 .
Posty: 151
2010-07-01 19:13:37
1 lipca 2010 19:13 | ID: 242669
sysia12 ja robie to samo i jeszcze jak siedzę na podwórku to mokrą, chłodną szmatkę na brzusiu trzymam co by mi się wody płodowe nie zagotowały
, ale w aucie nie wytrzymuję... na to nie mam sposobu
-
9
usunięty użytkownik
2010-07-01 19:50:43
1 lipca 2010 19:50 | ID: 242707
Bardzo się bałam lata i tegorocznych upałów, ale póki co nie jest tak źle. Mam nadzieję, że tropikalne temperatury nas ominą, bo nie bardzo mogę sobie teraz pozwolić na urlop czy L-4, więc jeszcze codziennie do pracy biegam... Oby do października.
-
10
dariuska89
Zarejestrowany: 30-05-2010 17:07 .
Posty: 151
2010-07-01 20:04:54
1 lipca 2010 20:04 | ID: 242716
joasia to ty przez całe lato będziesz z brzuszkiem latać!!! ja się cieszę że ostatni miesiąc mnie przynajmniej ominie
-
11
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2010-07-01 20:08:38
1 lipca 2010 20:08 | ID: 242719
Rodziłam w kwietniu więc nie wiem co to ciąża latem. Ale domyślam się jak musi być trudno, ja bez ciąży ale czasami ledwo chodzę.
-
12
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2010-07-01 21:19:25
1 lipca 2010 21:19 | ID: 242835
marcela urodziłam we wrześniu,więc z wielkim brzucholkiem męczyłam się w upały. pamiętam,że piłam wodę w mega ilościach i ogólnie w cieniu starałam się spędzać czas
-
13
marfuszka
Zarejestrowany: 19-05-2010 18:05 .
Posty: 69
2010-07-03 18:29:57
3 lipca 2010 18:29 | ID: 243970
Ja też już mam dość tego gorącego lata, ale jakoś wytrzymać trzeba, piję dużo wody i przebywam w domu staram się bez potrzeby nie wychodzić na zewnątrz!!
Upały to drobny pikuś chyba, że tak jak u mnie są połączone z wielkim remontem całego domu, to wtedy dopiero jest sajgon!!!! Nawet łóżeczka jeszcze dla dzidzi nie mam
.....
-
14
motylek85
Zarejestrowany: 16-07-2009 12:52 .
Posty: 288
2010-07-06 20:15:05
6 lipca 2010 20:15 | ID: 245777
ja rodziłam pod koniec września więc calutkie lato przechodziłam w ciąży z oooogromnym brzuszyskiem ale jakoś dałam rade choć puchłam okropnie. Moimi sposobami było wychodzenie wcześnie rano albo wieczorkiem kiedy już się ochładzało a jak już musiałam wyjść no to niesety nie miałam żadnego sposobu by było mi lepiej, zakładałam tylko klapeczki i dłuższe tuniki, sukienki żeby było lżej ...i piłam dużo wody!!!
-
15
usunięty użytkownik
2010-07-06 20:22:05
6 lipca 2010 20:22 | ID: 245790
dariuska89 napisał 2010-07-01 20:04:54joasia to ty przez całe lato będziesz z brzuszkiem latać!!! ja się cieszę że ostatni miesiąc mnie przynajmniej ominie
Chociaż ktoś mi współczuje, dzięki...
marfuszka napisał 2010-07-03 18:29:57Ja też już mam dość tego gorącego lata, ale jakoś wytrzymać trzeba, piję dużo wody i przebywam w domu staram się bez potrzeby nie wychodzić na zewnątrz!!
Upały to drobny pikuś chyba, że tak jak u mnie są połączone z wielkim remontem całego domu, to wtedy dopiero jest sajgon!!!! Nawet łóżeczka jeszcze dla dzidzi nie mam
.....
Marfuszka, u mnie na szczęście remont nie w środku, tylko na zewnątrz, bo mamy plany rozbudować dom i trzeba było z jednej strony ocieplenie na budynku zdjąć. Jak wczoraj wróciłam z pracy to się przeżegnałam. Na podłodze hałdy kurzu, bo gdzieś oknem nawiało, poza tym chłopaki i pies wszystko do domu wnieśli. Sprzątałam do samego wieczora.
A Wy kiedy remont kończycie? :)
-
16
2iza
Zarejestrowany: 11-12-2009 14:04 .
Posty: 1522
2010-07-06 20:54:00
6 lipca 2010 20:54 | ID: 245852
Ja zaszłam 16 kwietnia ,a więc lato to były same początki ciąży które spedzałam w pracy ,albo nad jeziorkiem kąpiąc się nieustannie :D
-
17
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-07-06 21:03:30
6 lipca 2010 21:03 | ID: 245872
Ja urodziłam na początku października.....A upały...spędzałam w lesie na grzybach....Jak już nie mogłam się schylać to wołałam mamę,że tu jest grzybek!!!!!!Każdy się dziwił,że 3 października byłam na grzybach,a 4 października urodziłam synka:):):)
-
18
dariuska89
Zarejestrowany: 30-05-2010 17:07 .
Posty: 151
2010-07-08 19:55:12
8 lipca 2010 19:55 | ID: 247252
joasia bo jest czego kochana
sonia hehe... mama musiała mieć mieć nie zły ubaw Chociaż ja jeszcze na truskawkach dziś byłam pomóc mamie póki mogę się schylać, i byłam strasznie dziwnym zjawiskiem. Każdy się dziwił że mi się chce itp
-
19
marfuszka
Zarejestrowany: 19-05-2010 18:05 .
Posty: 69
2010-07-10 13:15:35
10 lipca 2010 13:15 | ID: 248100
joasiu najgorsze jest to, że bliżej określony termin zakończenia remontów nie istnieje
na pewno jest bliżej niż dalej. My też mieliśmy rozbudowę domu czyli tak na prawdę normalna budowa tylko, że mniejszych rozmiarów, i przeróbki w środku.... nie wiem co gorsze?? staram się nie załamywać, ale jak widzę ten bajzel to mnie czasami ogarnia panika
-
20
darmiriel
Zarejestrowany: 12-07-2010 12:29 .
Posty: 21
2010-07-12 13:40:02
12 lipca 2010 13:40 | ID: 249126
Witam wszystkich!!!
Zarejestrowałam się na familie.pl właśnie przez panujące obecnie upały. Jak narazie nie potrafię sobie z nimi poradzić. Wysokie ciśnienie indukowane ciążą plus niemiłosierne temperatury przykuły mnie jak narazie do łóżka