Fryzury ślubne - jaką wybrać? - Forum

Ja miałam  długie( do pasa teraz są dłuższe) i bardzo ciężkie do ułożenia włosy.Nie podobały mi się zwykłe koki a na piekne loki nie miałam co liczyć. Na szczęście znalazłam fryzjerkę, której udało sie chociaż na kilka godzin zrobić z moich piór coś przypominającego fale.Fryzurka była prosta i nie męczaca.

Tu troszke widać:

miałam pasemka. grzywkę i upięte z tyłu włosy do welonu. dziś z pewnością wybrałabym inną fryzurę.

ja dwa lata temu miałam lekko upięte włosy - koka nie chciałam bo po prostu mi się nie podobają

zaraz poszukam jakiegoś zdjęcia, żeby było widać w miarę dobrze :)

edit: już znalazłam - powiem, że nie byłam zadowolona z tej fryzury

To zależy jaki krój ma sukienka, jaki styl prefrujesz, czy ma być welon, czy nie. Ja miałam włosy niezbyt długie bo dopiero je zapuszczałam. Upieły mi panie fajnie i trzymało się super aż do rana. Na mój ślub umówiłam do czesania w jednym zakładzie siebie, świadkową, kuzynkę i koleżankę. Wszystkim zrobiły przepiękne fryzury dostosowane do stroju i urody. Mogę polecić z czystym sumieniem ten zakład w Olsztynie. Świadkowa miała taki upięty nisko kok z tyłu i na tym jakby upleciona siateczka z włosów, to było naprawdę piękne. 

Ja inspiracji szukałam, na stronach z fryzurami ślubnymi. 

a czy uważacie, że goście zwracają mocno uwagę na fryzurę panny młodej? chyba największą uwagę przyciąga jednak suknia i ogólny wygląd, a fryzura to tylko dodatek i powinna być taka, żeby czuć się w niej wygodnie i komfortowo przez całą uroczystość

w 2012 roku podobno do łask wracają koki i styliści proponują dużo dodatków we włosy, typu opaski, kwiatki, świecidełka, tiary. podoba wam się taka ekstrawagancja na głowie??

Ta z opaską jest przecudna!!! Może zamiast klejnotu wpiąć jeden kwiat z bukietu. Ale z ym klejnotem też jest cudna . Taka stylowa i elegancka. A ta druga , to przebogacona.

zgadzam się.

Z fryzurami jest tochę tak:jeśli jest skromna i delikatna to nikt o niej nie mówi za to gdy jest przeładowana każdy komentuje.Chyba wystarczy by olśniewać sukienką a fryzura powinna być dodatkiem a nie wystepować w roli głównej

no ta ostatnia fryzura to jak dla mnie przykład podejścia niektórych że "im wiecęj tym lepiej" co jest totalną bzdurą bo wygląda lekko komicznie te zestawienie.

a ja uważam że fryzura sukienka wszystkie dodatki przede wszystkim powinny podobać się Tobie i przyszłemu mężowi - jeden lubi skromnie a drugi "na bogato" - jeśli będziesz podobać się sobie to będziesz się dobrze czuła i wtedy będziesz najpiękniejszą panną młodą - to ma być Wasz dzień

nie wiem czemu ale do tej 2 fryzurki pasuje mi sukienka beza z olbrzymimi bufkami taka typowa z lat 80-tych.

ta fryzurka z opaską jest taka hmm awangardowa, do niej wybrałabym jakąś lekką powabną sukienkę

kochane piszcie jakie fryzurki się wam podobają! wklejacie zdjęcia jakiś ciekawych przykładów

może któraś jeszcze podzieli się swoimi doświadczeniami w związku z fruzurkami ślubnymi?

zachęcam

Moim zdaniem fryzura powinna byc klasyczna, elegancka ale niz rzucająca sie w oczy. NIe powinna przysłaniac blasku sukni a przede wszystkim Panny Mlodej. Nie przepadam jednak za typowymi kokami, no chyba ze w wersji unowocześnionej. Ja swoja fryzurke wybrala na portalu z fryzurami slubnymi i byłam z niej bardzo zadowolona.

Decyzję powinnaś zostawić sobie i fryzjerce.Moja córka przed ślubem była 3 razy na próbnej fryzurce,a i tak przed ślubem uczesała ją najładniej.Powodzenia młodej parze.

Ja za 10 miesięcy biorę ślub i będę chciała, aby fryzjerka upięła mi koka za prawym boku przy karku z loków. Ponadto z lewej strony zrobi mi dobieranego warkocza tuż przy skórze, skierowanego w stronę koka i łączącego się z nim w bardzo fantazyjny sposób. Poza tym mam grzywkę i będzie ona skierowana po skosie na lewą stronę. Do tego będę miała wpiętego we włosy storczyka, gdyż to z tych kwiatów będę miała wiązankę :)

Ja osotanio byłam na ślubie mojej  kuzynki. Miałam spory problem bo przez złe farbowanie włosy mi się przerzedziły. Koszmar kiedyś miałam takie piękne. Ale miałam loki ala fala. Ciężko mi opisać jednak ja skorzystałam z usług Pani Marzeny Ziętary co prawda musiałam przejechać paredziesiąt kilometrów, ale było warto. Wyglądałam jak gwiazda. Mąż był zachwycony. A do niej namiary dostałam od mojej koleżanki {wymoderowano}. Najważniejsze, że wszystko wyglądało naturalnie.

Z długich włosów zawsze można coś zrobić..