![](/js/tinymce/plugins/emotions/img/smiley-dreamer.gif)
30 stycznia 2010 09:48 | ID: 125552
30 stycznia 2010 10:04 | ID: 125566
30 stycznia 2010 10:08 | ID: 125567
30 stycznia 2010 10:13 | ID: 125570
30 stycznia 2010 10:16 | ID: 125572
30 stycznia 2010 10:26 | ID: 125586
30 stycznia 2010 10:28 | ID: 125591
30 stycznia 2010 10:28 | ID: 125593
30 stycznia 2010 10:43 | ID: 125608
30 stycznia 2010 20:09 | ID: 126108
30 stycznia 2010 20:17 | ID: 126113
30 stycznia 2010 20:19 | ID: 126117
30 stycznia 2010 20:34 | ID: 126144
30 stycznia 2010 20:41 | ID: 126157
30 stycznia 2010 20:50 | ID: 126173
24 maja 2011 11:32 | ID: 535563
To serio sprawa indywidualna, niektorzy nie potrzebuja sie wyszalec, nie maja takiej potrzeby, inni w wieku 40 lat zachowuja sie jak dorastajace dzieciaki....
24 maja 2011 11:45 | ID: 535569
nie ma takiego wieku u jednego to 19 lat u innego 50 ale nie ma jednego konkretnego:>
24 maja 2011 11:53 | ID: 535574
Różnie bywa z tym ustatkowaniem się. Jedni zakotwiczą swoje statki wieku np. 23 lat. Inni nie mogą do 40-stki. A potem też czasem zmieniają porty. Liczy się tylko charakter kapitanów, sterów i okrętów.
24 maja 2011 11:56 | ID: 535577
Różnie bywa z tym ustatkowaniem się. Jedni zakotwiczą swoje statki wieku np. 23 lat. Inni nie mogą do 40-stki. A potem też czasem zmieniają porty. Liczy się tylko charakter kapitanów, sterów i okrętów.
to tak mi się fajnie skojarzyło..."ustatkowanie się" - czyż nie może być więc ucieczką na jakiś...statek? Czyli zgodnie z dosłowną genealogią słowa - "statek" kojarzy mi się z ...wypłynięciem! :))))
24 maja 2011 13:07 | ID: 535674
Zastanawiam się.
Większość chyba uważa że związek (małżeństwo) z jednym partnerem( albo Onom! - :) partnerką) to niby koniec! szaleństw i całkowita stagnacja ( czytaj- grzeczność) No więc sexik raz w miesiącu ( no, może dwa) Po pracy prościutko do domu :telewizor, ciepłe kapcie , zupka z torebki. A ja tak sobie myślę że w tych komercyjnych czasach to przy stałej pogoni za pieniądzem nie ma możliwości "ustatkowania się". Nie da się w życiu ( przed 80-dziesiątką) być "ustatkowany".
Jeśli ktoś uważa że "ustatkowanie" to wierność jednemu partnerowi to gdzie tutaj miejsce na humor, zabawę czy flirt .....smutne to takie jakoś . (moim zdaniem) A może poprzez "ustatkowanie się" uważacie własny dom ( jeśli tak!- to jaki ) , może samochód ........rozpędziłem się ciutkę (chyba).
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.