tragedie pod nosem
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
dziś rano w naszym miasteczku doszło do morderstwa. syn zabił matkę. ganiał ją po klatce schodowej z nożem aż dopadł. schizofrenik. po południu młody mężczyzna skoczył z okna. samobójstwo. dwie inne sprawy. szok. niedowierzanie,że takie sprawy dzieją sie w miejscu,w którym teoretycznie czuję się bezpiecznie. chce się tak czuć...
czy w Waszych miejscowościach zdarzają się podobne tragedie?
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
kiedyś również schizofrenik zarżnął swoją konkubinę , 2,5 rocznego syna , matkę , brata i sąsiadkę ...
- Zarejestrowany: 15.01.2012, 17:43
- Posty: 1214
u nas w miasteczku kiedys w wyniku porachunków zginoł młody chłopak na oczach swojej dziewczyny i wielu innych osob (była to godzina 13.00 dwa dni przed bożym narodzeniem)stanoł w obronie kolegi i go nożem zadźgali.rok wczesniej jego Ojciec sie powiesil az Boje sie wyobrazić co musiała czuć Matka.
i wiele rownież innych było sytuacji gdzie chlopak 17-nastoletni zabił Ciocię bo nie chciala mu dac na alkohol i papierosy zawinoł ją w dywan i włozył do Kanapy po czym przez 3 dni trwala tam impreza az zaczeli odczuwać zapachy rozdkładu ciała.
mogłabym pisac wiele... kurcze puki człowieka nic takiego nie spotka to niepróbuje nawet sobie wyobrazac pewnych rzeczy czy sytuacji. ale przykrro sie słucha.
Znałam go od dziecka , spokojny normalny dom i dobry chłopak Zabił swoja narzeczoną i sam się powiesił Takich tragedi jest coraz więcej Alkochol narkotyki , choroby to główny sprawca nieszczęść....
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
wszędzie zdarzaja sie tragedie ...kilka lat temu byłam swiadkiem skoku samobójczego z 6 pietra :( ....
wszędzie zdarzaja sie tragedie ...kilka lat temu byłam swiadkiem skoku samobójczego z 6 pietra :( ....
aż mnie ciarki przeszły :(
4 lata temu z mojego wieżowca, 3 piętra wyżej wyskoczyła 18 letnia dziewczyna :(
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Ja też znam taki przypadek. W bloku w którym mieszkałam jako młoda dziewczyna mieszkała też kobieta młodsza ode mnie. Miała syna . Ona była lekko upośledzona. Ale była bardzo spokojna, sympatyczna . Ładna. I jeśli ktoś nie wiedział o tym , to nie widać było po niej choroby. Syn był nieco bardziej chory. Był agresywny. I kilka lat temu zamordował ją . I zwłoki wyniósł do śmietnika. To był ogromny szok dla nas jako sąsiadów obecnych i byłych.
I z kolei mojej mamy bratanica - studentak pierwszego roku, wyskoczyła z okna akademika. Dla wujka i cioci to był ogromny cios. Wujek jakoś się pozbierał. Ale ciocia z rozpaczy postradała zmysły.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
masz fajke?? nie mam.. i ciach go skopali do śmierci - zjarani trawa...
taka tragedia w moim miasteczku rodzinnym....
odsiaduja wyrok
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
masz fajke?? nie mam.. i ciach go skopali do śmierci - zjarani trawa...
taka tragedia w moim miasteczku rodzinnym....
odsiaduja wyrok
U nas podobnie było... Kilka złotych zaważyłop na życiu ;ludzi...
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Parę miesięcy temu młody chłopak(znam go) zadźgał nożem kobietę bo ta nie chciała mu wódki na mecie sprzedać.wcześniej żona podczas pijackiej awantury pchnęła męża nożem prosto w serce zmarł w karetce.Rok temu młody chłopak wdrapał się na wielki komin w naszym mieście i rzucił się z niego-śmierć na miejscu.
Mogłabym pisać i pisać.Tydzień temu mąż był na zdarzeniu gdzie kobieta żywcem spaliła się w ognisku.......
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
W trakcie majówki stracił życie rok młodyszy ode mnie chłopak. Tuż obok placu zabaw na który chodzę z synkiem.
Chilę później samobójstwo popełnił młody chłopak- tegoroczny maturzysta.
Kilka lat temu temu bestialsko zamordowano w moim mieście 2 braci.
Tego samego roku kuzyn zabił kuzyna w narkotykowych porachunkach ( więc nawet więzy krwi nic nie znaczą).
A na dokładkę próbowano żywcem zakopać dziewczynę.
To straszne dokąd zmierza ten świat??!!??
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
W mojej miejscowosci bija.. Co weekend od godziny 2 do 4-5 jak pojdzie sie do jednego z barow, to nie patrza, czy to swoj czy nie.. po prostu po 5-6 osob bija jednego czlowieka.. nie da sie tego oppowiedziec.
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
U nas niedawno w zalewie kieleckim utopiła sie dziewczyna a po 2 dniach o 6 rano jakiś chłopak rozebrał sie i wskoczył do wody.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Aż ciarki przechodzą, jak się to czyta ale takie rzeczy zdarzają się chyba w każdej miejscowości.
- Zarejestrowany: 22.04.2012, 08:42
- Posty: 42
W mojej okolicy od jakiegos czasu dzieje sie takie tragedie ze mozna by książke napisac.
Jak nie wypadki to samobojstwa, utoniecia, potrocenia. Straszne
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
W mojej okolicy od jakiegos czasu dzieje sie takie tragedie ze mozna by książke napisac.
Jak nie wypadki to samobojstwa, utoniecia, potrocenia. Straszne
I u nas jakieś zaginięcia itp..... Strach sie bać:(
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Szok... brak słów...
Policjant zastrzelił żonę, córkę i siebie. "Jesteśmy zszokowani"Rodzinna tragedia w Jastrzębiu-Zdroju na Śląsku. W jednym z mieszkań znaleziono ciało 41-letniego policjanta, jego 40-letniej żony i ich 14-letniej córki. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna najpierw mógł zabić swoją żonę i córkę, a potem odebrał sobie życie. - Nie znaleźliśmy wstępnie żadnych śladów, które mogłyby sugerować, że mogą być w to zamieszane inne osoby - mówi RMF FM Andrzej Gąska, rzecznik śląskiej policji.
Rafał Biczysko ze śląskiej policji powiedział, że przed południem do dyżurnego jastrzębskiej komendy zgłosiła się kobieta. Poinformowała, że nie może nawiązać kontaktu ze swoją koleżanką z pracy - żoną policjanta miejscowej jednostki.
Więcej tutaj...
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
wczoraj wlasnie na tvp info czytalam o tym policjancie.. szok
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
A dzisiaj czytałam, że w Łomży, gdzie mieszka córka, znaleźli nieżywą matkę i jej 12-letniego syna...
Co się dzieje na tym świecie...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Z naszeggo województwa...
Ojciec postrzelił syna z wiatrówki. Dziecko trafiło do szpitala
Policja z podolsztyńskiego Barczewa zatrzymała 40-letniego mężczyznę, który dwa razy strzelił w kierunku swojego 9-letniego syna z wiatrówki. Chłopiec został zraniony w okolicach ucha, dziecko trafiło do szpitala.
O rannym dziecku policję poinformował lekarz olsztyńskiego szpitala dziecięcego, gdzie trafił 9-latek. Życiu chłopca nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci zatrzymali ojca chłopaka i przedstawili mu zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia za co grozi kara do 5 lat więzienia.
Policja poinformowała, że do postrzelenia dziecka doszło podczas spaceru ojca z dwojgiem dzieci: 9-letnim chłopcem i 12-letnią dziewczynką. Podczas wycieczki ojciec miał zaproponować dzieciom strzelanie z wiatrówki do pustych butelek. Jednak w pewnym momencie zaczął celować do syna: najpierw trafił 9-latka w kurtkę, a następnym pociskiem trafił go w okolice ucha.
W komunikacie na temat tego zdarzenia policja przyznała, że ojciec nie mieszkał na co dzień z dziećmi; tego feralnego dnia je odwiedzał.
onet.pl
Co za debil...