Babska głupota!!!!

o kurcze blade.. nie będę tak przenosić..

Syn często tak ma... powiem mu o tym by łapki trzymał przy sobie...

Bo ten ekran to ciekłokrystaliczny jest

To się zgadza....

a ja wczoraj zwracałam uwagę mojej siostrze, żeby tak nie robiła z moim laptopem.. współczuję Ci

Nigy tak nie przenoszę.

Czyli jednak wszystkie tak robimy ale co ja zrobiłam temu komputerowi że właśnie mojemu się tak stało? 

Najlepiej więc nie dotykać a tym bardziej nie przyciskać samego wyświetlacza.

Nie wszyscy.

Z delikatnymi rzeczami trzeba uważać i używać zgodnie z przeznaczeniem... Do nich z pewnością nie należy takie noszenie komputera. Cokolwiek Ci się wyświetla na ekranie?

Ja też nigdy nie przenosiłam tak laptopa. Bałabym się.

o w morde to dobrze ze moj zyje jeszcze....

Mam czarny ekran w chwili obecnej z kawałkiem niebieskich kresek w  lewym górnym rogu. Co za czasy żeby komputer podłańczać do telewizora przez własna glupotę!

Ręce opadają 

Ja zabiłam kiedyś komara i teraz mam pionową kreskę na ekranie

Wolałabym mieć twoją czarną kreskę niż swój cały czarny ekran. Ledwo widzę wpatrując się telewizor!

no widzisz.Chyba musisz przejść szkolenie przez mojego męża.On o swoje elektroniczne zabawki dba czasami przesadnie.Nie mogę pić przy komputerze,o jedzeniu nie wspomnę bo po wszystkim ma sie tłuste łapy.Ekranu dotykać mi nie wolno,nawet czasem kierować palcem w celu pokazania czegoś.Zasilacz jest świety,a jak zobaczy że kabel jest o coś przyciśniety to gada.słuchawki nie mogą mieć pozwijanego byle jak kabla,bo tem się łamią.Ładowarki od telefonu odłącza się najpierw z gniazdka a potem od telefonu,ekranu tv się nie dotyka.Przeciera się go jedynie specjalną bawełnianą szmatką.Biurka prontem wytrzeć nie mogę bo potem myszka "wolno" chodzi i krzyczy zawsze jak widzi zbliżająca się Julkę do dvd i wali w nie swoimi drobnymi aczkolwiek silnymi rączkami no i dba o skrzynkę od kompa stacjonarnego brata,nie można na niej nic kłaść,w sumie jego bratu to wyjebongo bo nawet raz mu się przewróciła przez jego błąd.Aaa i gdyby mój mężuś wiedział że całkiem niedawno lapek spadł mi na ziemię z biurka wysokości gdzieś metra to by mnie zabił i kazał kupować sobie nowego.A że nie wie to i nie gęga:P

aaa i telefon ma już z 3 lata,nie ma żadnej rysy i nie spadł mu na ziemię.gdzie mój nie ma nawet roku i jest cały pogryziony przez Julkę:P heh

Jak to facecei robią? Mój telefon wygląda jakbym grała nim w tenisa. Myślę że z mojej strony jest to najzwyczajniej brak szacunku do komputera, telefonu i wszystkiego co elektryczne.

Też tak robię:-( Nic się jeszcze nie stało, ale przestanę napewno! Obiecuję! Do jutra przynajmniej...

Mi np. ciężko chodzi klawiatura bo mam zwyczaj jeść nad komputerem i okruszki się pod nią dostają. Jako, że lubię też malowac przy nim paznokcie to w niektórych miejscach przybrał kolor wściekłej czerwieni

Telefon mam ok,dotykowy bez żadnej ryski,ale laptop;pełno w nim okruszków,dwa razy zalany kawą no i ta krecha,ale jest mój i nic nikomu do niego.

A myslałam że to tylko ja jem, piję nad laptopem.... powiem w sekrecie czasem się kąpię z laptopem ale jeszcze w wodzie nie wylądował.  Puki co zaczynam o niego dbać nawet jeżeli nie ma wyświetlacza!

Gratuluję odwagi. Do kąpieli jeszcze nie doszłam

Ja robie zawsze kilka rzeczy na raz tak jakby mi brakowało czasu na wszystko! Kąpie się z laptopem, czytam książkę idąc do pracy itd....