Tak sobie myślę, bo mam taki kurs na oku: http://fotokursy.com.pl/fotokursy-informacja-7, czy pomoże mi w robieniu lepszych zdjęć i wykorzystaniu mojego aparatu (tzn. męża apartu ;-)?
5 maja 2011 12:24 | ID: 511785
myślę że na takim kursie można byłoby uzyskać dużo cennych wskazówek
5 maja 2011 12:32 | ID: 511802
może w pewnym stopniu podpowiedzieć pewne podstawowe rzeczy, np. jakich błędów unikać, jak można pewne ujęcia komponować... ale fotografia to coś, co trzeba czuć, tego nie nauczą Cię na żadnym kursie. to coś, czego uczysz się na zasadzie prób i błędów, tylko i wyłącznie pracując nad tym. także nie licz na to, że po kilku godzinach zrobią z Ciebie artystkę
5 maja 2011 18:03 | ID: 512209
może w pewnym stopniu podpowiedzieć pewne podstawowe rzeczy, np. jakich błędów unikać, jak można pewne ujęcia komponować... ale fotografia to coś, co trzeba czuć, tego nie nauczą Cię na żadnym kursie. to coś, czego uczysz się na zasadzie prób i błędów, tylko i wyłącznie pracując nad tym. także nie licz na to, że po kilku godzinach zrobią z Ciebie artystkę
Dokładnie, fotografia to głównie metoda prób i błędów, swoje własne inspiracje i zabawa ;) najczęściej dość dużo czasu zajmuje żeby wypracować sobie swój własny styl. Chociaż takie podstawowe, techniczne wskazówki można z kursu zaczerpnąć ;)
5 maja 2011 18:06 | ID: 512215
A po co ten link?, kurs to kurs, nie trzeba zaraz robić reklamy.
5 maja 2011 18:09 | ID: 512221
Na to pytanie moze Ci odpowiedzieć NASZA WSPANIAŁA PROFESJONALISTKA Drozda Immagine
6 maja 2011 10:35 | ID: 513036
Oj Kasia ;) Dziękuję...
Kurs na pewno przydaje się w dwóch sytuacjach:
- kiedy mamy nowy sprzęt i nie umiemy go opanować, jedziemy tylko na :auto: i nie wykorzystujemy w pełni jego możliwości
- kiedy już panujemy w pełni nad sprzętem, ale chcielibyśmy poznać kilka trików i wskazówek, zaplecze techniczne i studyjne poznać, najlepiej wtedy zrobić sobie tzw mentoring, czyli sesję pod nadzorem.
Najważniejsze jest aby nie był to KURS a WARSZTATY, czyli mała grupka osób (max.6), każdy ze swoim aparatem, czas na wyjście w plener, na pracę w studio, na obróbkę (!). Tu nie chodzi o to aby wyłożyć budowę aparatu ani opowiadać o ekspozycji. To trzeba po prostu "przepracować" więc i czas kursu musi być odpowiedni. Minimum 30h.
Ważne jest aby można było w trakcie warsztatów popracować z prawdziwym "modelem", tj nie ćwiczyć tylko na martwej naturze...
6 maja 2011 12:36 | ID: 513272
Dzięki dziewczyny za pomoc. Na Was to zawsze można liczyć w każdej kwestii. Tak więc "podkradam" mężowi aparat hihihi i idę na kurs. Coś już zaczełam czytrać w temacie i powiem Wam, że jest to bardzo interesujace. Nie myslałam, że taką pasją można się zarazić.
6 maja 2011 17:34 | ID: 513640
Dzięki dziewczyny za pomoc. Na Was to zawsze można liczyć w każdej kwestii. Tak więc "podkradam" mężowi aparat hihihi i idę na kurs. Coś już zaczełam czytrać w temacie i powiem Wam, że jest to bardzo interesujace. Nie myslałam, że taką pasją można się zarazić.
Kiedyś chciałam iść do szkoły, która uczy fotografii, ale kilku ludzi skutecznie mi to odradziły.....gdybym miała jakiś dobry sprzęt to również poszłabym na jakiś kursik, ale ze swoją zwykłą cyfrówką wolę poszaleć w domu
27 maja 2011 13:56 | ID: 540534
Byłam, normalnie szok Było REWELACYJNIE, wszystkim polecam takie kursy. teraz ruszam w plener robić zdjęcia.
Buziaczki :*
Pozdrawiam :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.