Pierwszy dzień wiosny, wiadomo chodziło się na wagary. A kto zostawał w szkole był kujon i podlizuch!
Pamiętacie swoje szkole gdzie najczęściej spędzaliście ,,wolny" dzień od szkoły, Dzień wagarowicza?
21 marca 2017 10:06 | ID: 1369712
Na wagary chodziliśmy cała klasą. Niedaleko szkoły był taki mały las, tam często robiliśmy ogniska:)
21 marca 2017 10:36 | ID: 1369717
My kiedyś zakopaliśmy się w domu u koleżanki, tuż przy szkole.. Chcieliśmy jechać na wycieczkę a nikt nie chciał z nami jechać.. Nawet nasz klasowy kujon poszedł. Wszyscy zastanawiali się gdzie jesteśmy
21 marca 2017 10:51 | ID: 1369727
na wagary z koleżnakami wyruszałam gdzieś na miasto! najczęściej do rynku szłyśmy! zależało to od pogody!
21 marca 2017 10:53 | ID: 1369731
My kiedyś zakopaliśmy się w domu u koleżanki, tuż przy szkole.. Chcieliśmy jechać na wycieczkę a nikt nie chciał z nami jechać.. Nawet nasz klasowy kujon poszedł. Wszyscy zastanawiali się gdzie jesteśmy
My zwiewaliśmy z lekcji, a nauczyciele udawali, że nie wiedzą gdzie my jesteśmy:)
21 marca 2017 11:09 | ID: 1369749
U nas kiedyś cała klasa się przebrała. Chłopaki za dziewczyny w mini z włochami na nogach i chodziliśmy po całym mieście. Gdzie nie poszliśmy był ogromny śmiech. To chyba były najfajniejsze wagary
21 marca 2017 11:50 | ID: 1369753
U nas kiedyś cała klasa się przebrała. Chłopaki za dziewczyny w mini z włochami na nogach i chodziliśmy po całym mieście. Gdzie nie poszliśmy był ogromny śmiech. To chyba były najfajniejsze wagary
Fajnie to musiało wyglądać:) Hi hi hi..
21 marca 2017 12:17 | ID: 1369757
U nas kiedyś cała klasa się przebrała. Chłopaki za dziewczyny w mini z włochami na nogach i chodziliśmy po całym mieście. Gdzie nie poszliśmy był ogromny śmiech. To chyba były najfajniejsze wagary
Fajnie to musiało wyglądać:) Hi hi hi..
Uuu ale takich nóg to żadna z nas nie miała..
21 marca 2017 12:28 | ID: 1369765
Ja pamiętam wagary w liceum jak z koleżankami poszłyśmy do knajpki i w łazience wymalowałyśmy sobie włosy na niebiesko a potem chodziłyśmy tak po mieście. To był najbardziej pamiętny Dzień Wagarowicza.
21 marca 2017 13:52 | ID: 1369783
Na wagary raz poszłam i zbyt długi dystans i juz potem nie chodziłam szkoda mi nóg bylo
21 marca 2017 15:59 | ID: 1369817
Chodziłam,a usprawiedliwienia siostra mi pisała,umiała podrobic podpis mamy. Za to,musiałam za nią sprzątać w sobotę.
Coś za coś☺
21 marca 2017 16:10 | ID: 1369823
W naszej szkole był zwyczaj że w dzien wagarowicza klasy zamieniały sie ze sobą i szły na nie te lekcje co miały iść a nauczyciele udawali ze nic nie widzą i wszystko jest w porządku :D a ze szkoły tak na maksa zwialiśmy raz, wsiedliśmy w pociag i pojechali kilka stacji do takiej miejscowości turystycznej na gofry :d wracając strasznie zmokliśmy i za to najbardziej dostałam opiernicz w domu że sie przeziebię ;p
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.