90 ton żywności trafia na śmietnik
- Zarejestrowany: 10.11.2014, 08:25
- Posty: 502
Z dzisiejszych wiadomości dowiedziałam się że wg, danych Federacji Polskich Banków Żywności każdego roku 90 ton żywności w UE trafia na śmietnik z czego szacuje się że w naszym kraju ok 9 ton żywności trafia do kontenerów. Smutne dane biorąc pod uwagę fakt że na świecie ponad dwa miliardy ludzi jest niedozywionych a 800 milionów głoduje ( dane: Welthungerhilfe - Niemcy, Concern Worldwide - Irlandia, Międzynarodowy Instytut Badań nad Polityką Żywnościową ).
Duża część żywności która trafia na śmietnik mogłaby być bez obaw służyć do przygotowania posiłków dla ludzi najuboższych i potrzebujących ponieważ jest to żywność np której data przydatności skonczyła się dzień lub dwa dni wcześniej a produkt nie jest zepsuty ale nie może być już sprzedawany. Pomimo iż od 3 lat w naszym kraju nie trzeba już płacić podatku od żywności przekazanej ubogim ( chyba każdy z nas słyszał o przypadku piekarza który musiał zapłacić ogromną kwotę podatku za przekazanie czerstwego chleba ktore przekazywał ubogim przez okres kilku lat co według mnie było absurdem) to jednak niewiele firm z tego korzysta. Tak naprawdę to każdemu z nas od czasu do czasu zdarza się wyrzucić żywność przeterminowaną na śmietnik a teraz w okresie świątecznym, poświątecznym pewnie tej żywności wyrzucimy jeszze więcej niż zwykle.
Ja przyznam szczerze że pomimo iż staram się nie marnować jedzenia zdarza się że muszę coś wyrzucić natomiast chleba nigdy nie wyrzucam ( mam szacunek do chleba) i zasuszony składam w reklamówce i przekazuję zanjomej która daje go zwierzętom. Kiedyś wyrzucając śmieci spotkałam starszą kobietę która kręciła się w zagrodzie śmietnikowej i powiedizała że ma całą siatkę chleba i nie wie co ma z nią zrobić. Poradziłam jej aby reklamówkę przywiązał do siatki - ogrodzenia ponieważ mieszkamy koło ogrodów diząłkowych na których wielu ludzi wciaż chowa np kury i bardzo często zabierają pozostawione pożywienie.
Czy waszym zdaniem nie powinny powstać miejsca- kosze, kontenery na żywność która nie jest zepsuta a którą można dać np zwierzętom. Jak to jest u Was , co robicie np. z suchym chlebem, pozostałościami z obiadu?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Staram się, aby robic tyle jedzenia, aby go nie wyrzucać. Ale niestety często się zdarza, że jest go za dużo. Co mogę, to mrożę. Resztę zjadają psy, bądż oddaję dla sąsiada, który ma gospodarstwo i daje jedzenie zwierzętom. Nie wyrzucam jedzenia na śmietnik. Choć w miastach napewno jest z tym problem.
Jeśli produkty są jeden, dwa dni o terminie, to nie satraciły swojej ważności, no bez przesady( chyba, że mleko). Można to jeszcze wykorzystać dla ludzi potrzebujących!!!!
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Z dzisiejszych wiadomości dowiedziałam się że wg, danych Federacji Polskich Banków Żywności każdego roku 90 ton żywności w UE trafia na śmietnik z czego szacuje się że w naszym kraju ok 9 ton żywności trafia do kontenerów. Smutne dane biorąc pod uwagę fakt że na świecie ponad dwa miliardy ludzi jest niedozywionych a 800 milionów głoduje ( dane: Welthungerhilfe - Niemcy, Concern Worldwide - Irlandia, Międzynarodowy Instytut Badań nad Polityką Żywnościową ).
Duża część żywności która trafia na śmietnik mogłaby być bez obaw służyć do przygotowania posiłków dla ludzi najuboższych i potrzebujących ponieważ jest to żywność np której data przydatności skonczyła się dzień lub dwa dni wcześniej a produkt nie jest zepsuty ale nie może być już sprzedawany. Pomimo iż od 3 lat w naszym kraju nie trzeba już płacić podatku od żywności przekazanej ubogim ( chyba każdy z nas słyszał o przypadku piekarza który musiał zapłacić ogromną kwotę podatku za przekazanie czerstwego chleba ktore przekazywał ubogim przez okres kilku lat co według mnie było absurdem) to jednak niewiele firm z tego korzysta. Tak naprawdę to każdemu z nas od czasu do czasu zdarza się wyrzucić żywność przeterminowaną na śmietnik a teraz w okresie świątecznym, poświątecznym pewnie tej żywności wyrzucimy jeszze więcej niż zwykle.
Ja przyznam szczerze że pomimo iż staram się nie marnować jedzenia zdarza się że muszę coś wyrzucić natomiast chleba nigdy nie wyrzucam ( mam szacunek do chleba) i zasuszony składam w reklamówce i przekazuję zanjomej która daje go zwierzętom. Kiedyś wyrzucając śmieci spotkałam starszą kobietę która kręciła się w zagrodzie śmietnikowej i powiedizała że ma całą siatkę chleba i nie wie co ma z nią zrobić. Poradziłam jej aby reklamówkę przywiązał do siatki - ogrodzenia ponieważ mieszkamy koło ogrodów diząłkowych na których wielu ludzi wciaż chowa np kury i bardzo często zabierają pozostawione pożywienie.
Czy waszym zdaniem nie powinny powstać miejsca- kosze, kontenery na żywność która nie jest zepsuta a którą można dać np zwierzętom. Jak to jest u Was , co robicie np. z suchym chlebem, pozostałościami z obiadu?
ja chleb oczywiscie oddaje dla sasiadki dla pieskow itd :)
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Gdy widzę te pełne wózki w markietach, to zastanawiam się ile z tego trafi do kosza. Czy naprawdę tyle jemy w święta? Przecież można przewidzieć, czy ktoś "wpadnie" na obiad, podwieczorek i tyle przygotować. Ja np. jak coś zostaje, porcjuję i zamrażam ale najczęściej robię tyle ile potrzeba. Nawet "suchych" produktów nie opłaca się gromadzić. Mogą "zalegnąć" sie rabaczki, moze spleśnieć itp. Widocznie Polacy są tak bogaci, ze stać ich na marnotrastwo!!!
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Gdy widzę te pełne wózki w markietach, to zastanawiam się ile z tego trafi do kosza. Czy naprawdę tyle jemy w święta? Przecież można przewidzieć, czy ktoś "wpadnie" na obiad, podwieczorek i tyle przygotować. Ja np. jak coś zostaje, porcjuję i zamrażam ale najczęściej robię tyle ile potrzeba. Nawet "suchych" produktów nie opłaca się gromadzić. Mogą "zalegnąć" sie rabaczki, moze spleśnieć itp. Widocznie Polacy są tak bogaci, ze stać ich na marnotrastwo!!!
oczywiscie ze tyle nie zjemy
- Zarejestrowany: 10.11.2014, 08:25
- Posty: 502
Nie dawno przeczytałam że w moim mieście aż roi się od szczurów i służby komunalne coraz częściej zgłaszają że w śmietnikach jest ich czasami po kilkanaście i coraz rzadziej uciekają przed ludźmi. Myślę że jak dalej tak będzie to za kilka lat pojawi się problem w postaci inwazji szczurów które będzie trudno wytępić. Dopóki ludzie tony żywności będą wyrzucać na śmietnik to szczury będą się mnożyć na potęgę i mieszkać coraz bliżej człowieka.
Mnie natomiast nurtuje fakt że skoro głośno się mówi na temat tego że tyle żywności wyrzucamy to dlaczego nikt nie wpadł do tej pory aby np. w zagrodach śmietnikowych umieścić jeden pojemnik na suchy chleb, inny na odpadki np. obierki z jarzyn itd które można przeznaczyć jako jedzenie dla zwierząt lub zrobić z tego kompost.
oczywiście inną i smutną sprawą jest to że my wyrzucamy jedzenia a inni ludzie głodują.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Nie dawno przeczytałam że w moim mieście aż roi się od szczurów i służby komunalne coraz częściej zgłaszają że w śmietnikach jest ich czasami po kilkanaście i coraz rzadziej uciekają przed ludźmi. Myślę że jak dalej tak będzie to za kilka lat pojawi się problem w postaci inwazji szczurów które będzie trudno wytępić. Dopóki ludzie tony żywności będą wyrzucać na śmietnik to szczury będą się mnożyć na potęgę i mieszkać coraz bliżej człowieka.
Mnie natomiast nurtuje fakt że skoro głośno się mówi na temat tego że tyle żywności wyrzucamy to dlaczego nikt nie wpadł do tej pory aby np. w zagrodach śmietnikowych umieścić jeden pojemnik na suchy chleb, inny na odpadki np. obierki z jarzyn itd które można przeznaczyć jako jedzenie dla zwierząt lub zrobić z tego kompost.
oczywiście inną i smutną sprawą jest to że my wyrzucamy jedzenia a inni ludzie głodują.
zgodze sie !!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Nie dawno przeczytałam że w moim mieście aż roi się od szczurów i służby komunalne coraz częściej zgłaszają że w śmietnikach jest ich czasami po kilkanaście i coraz rzadziej uciekają przed ludźmi. Myślę że jak dalej tak będzie to za kilka lat pojawi się problem w postaci inwazji szczurów które będzie trudno wytępić. Dopóki ludzie tony żywności będą wyrzucać na śmietnik to szczury będą się mnożyć na potęgę i mieszkać coraz bliżej człowieka.
Mnie natomiast nurtuje fakt że skoro głośno się mówi na temat tego że tyle żywności wyrzucamy to dlaczego nikt nie wpadł do tej pory aby np. w zagrodach śmietnikowych umieścić jeden pojemnik na suchy chleb, inny na odpadki np. obierki z jarzyn itd które można przeznaczyć jako jedzenie dla zwierząt lub zrobić z tego kompost.
oczywiście inną i smutną sprawą jest to że my wyrzucamy jedzenia a inni ludzie głodują.
Niestety tak jest! Ale co jest nie opłacalne to się tego nie robi.. baa oddzielny kontener, odrębne służby do wywożenia
- Zarejestrowany: 10.11.2014, 08:25
- Posty: 502
Nie koniecznie musi to być bardzo kosztowne. Ja zauważyłam że większość ludzi z mojego bloku zawiesza reklamówki z jedzeniem a najczęściej chlebem na siatce ogradzającej śmietnik i ludzie którzy mają zwierzęta zabierają je. Zdarza się że biedni ludzie też patrzą co jest i czasami zabierają. Mieszkam koło zaplecza sklepu spożywczego i zdarza się że przez balkon widzę jak biedni ludzie przegrzebują kosze sklepowe w poszukiwaniu jedzenia więc czasami personel zostawia np. owoce czy warzywa które nie nadają się do sprzedaży pod drzwiami zaplecza i wtedy bardzo szybko znikają.
Gorsza sprawa jest z odpadkami typu obierki czy zepsute jedzenie ponieważ ono szybko ferentuje i śmierdzi ale myślę że gdyby się nad tym problemem zastanowić to też byłoby jakieś wyjście. Ja pamiętam jak jako dziecko chodziłam do pewnej cukerni po skoruki z jajek i co dwa dni przynosiłam ogromne wiadro skorup które dziadziu później dawał kurom do jedzenia lub wysypywał na pole aby rośliny lepiej rosły. podobnie było w domu - było wiadereczko na odpadki i - pomyje - bo tak nazwywaliśmy to co wszystko co tam trafiało było dla zwierząt lub na kompost. Nie mniej jednak mam świadomość że nie każdy będzie chciał zbierać osobno resztki jedzenia.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Nie dawno przeczytałam że w moim mieście aż roi się od szczurów i służby komunalne coraz częściej zgłaszają że w śmietnikach jest ich czasami po kilkanaście i coraz rzadziej uciekają przed ludźmi. Myślę że jak dalej tak będzie to za kilka lat pojawi się problem w postaci inwazji szczurów które będzie trudno wytępić. Dopóki ludzie tony żywności będą wyrzucać na śmietnik to szczury będą się mnożyć na potęgę i mieszkać coraz bliżej człowieka.
Mnie natomiast nurtuje fakt że skoro głośno się mówi na temat tego że tyle żywności wyrzucamy to dlaczego nikt nie wpadł do tej pory aby np. w zagrodach śmietnikowych umieścić jeden pojemnik na suchy chleb, inny na odpadki np. obierki z jarzyn itd które można przeznaczyć jako jedzenie dla zwierząt lub zrobić z tego kompost.
oczywiście inną i smutną sprawą jest to że my wyrzucamy jedzenia a inni ludzie głodują.
Niestety tak jest! Ale co jest nie opłacalne to się tego nie robi.. baa oddzielny kontener, odrębne służby do wywożenia
otoz to.. jednak to pewnie sie nie zmieni ...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
W tym roku na święta nie przecholowałam to i prawie nic się nie wyrzuci... same odpadki ale to normalne...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
W tym roku na święta nie przecholowałam to i prawie nic się nie wyrzuci... same odpadki ale to normalne...
I ja tak.. choć jeszcze dojadamy..
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
W tym roku na święta nie przecholowałam to i prawie nic się nie wyrzuci... same odpadki ale to normalne...
u mnie to samo mama :) zawsze tak robi zeby tak duzo nie zostalo i jeszcze po rodzenstwie porozdaje :)
- Zarejestrowany: 10.11.2014, 08:25
- Posty: 502
Ja dziś gotowałam obiadek dla synka a my dojadamy sałatki :)
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Ja dziś gotowałam obiadek dla synka a my dojadamy sałatki :)
my tak samo :)
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
strasznie nie lubię jak marnuje sie jedzenie!!! lepiej zrobić mniej!! my od kilku lat staramy się robic tyle jedzenia ile jesteśmy w stanie zjeść!
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
strasznie nie lubię jak marnuje sie jedzenie!!! lepiej zrobić mniej!! my od kilku lat staramy się robic tyle jedzenia ile jesteśmy w stanie zjeść!
dokladnie lepiej zrobic mniej :)
- Zarejestrowany: 05.04.2016, 12:28
- Posty: 6
jak czytam i słysze takie informajce to mi mimowolnie ciśnienie skacze, wystraczy jakies ułątwienia prawne wytyczyć dla sklepów itd...
- Zarejestrowany: 22.03.2016, 10:12
- Posty: 1080
Nie znoszę wyrzucać jedzenia. Jak mam zz dużo to dzielę się z innymi. Starsze jedzenie, alre nie zepsute daje pieskom.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Nie znoszę wyrzucać jedzenia. Jak mam zz dużo to dzielę się z innymi. Starsze jedzenie, alre nie zepsute daje pieskom.
ja tez ;)
- Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
- Posty: 2214
Jedzenie się nie psuje gdy umiemy odpowiednio o to zadbać . Chleb możemy suszyć , zupy zamrozić ( ja tak robię i np. zupa rybma z grudnia może być w zamrażalniku , nawet 6 miesięcy ) , kiełbase możemy przesmażyć i zagotować w słoiczkach , Pozostają wypieki - zwłaszcza te z kremem i sałatki ..chociaż te ostatnie też można zamrozić..