Też tego nie znosiłam w mieście, gdzie człowiek nie poszedł - wszędzie odchody psów. Ble.. Ale teraz mieszkamy na wsi i śnieg czyściutki i bialutki. :)
niezależnie od pory roku nic się w tej sprawie nie zmienia a na bielutkim śniegu od razu widać to i tamto.nie stresuj się tak,bo to nic nie da:)
Nie długo będzie cały miasto zasrane jak tak dalej pujdzie !
popieram BULINKĘ,to wkurzające że gdzie się nie odwrucisz tam psie odchody,właściciele piesków mieli być karani za zanieczyszczanie trawników i chodników jakoś nie widać poprawy czystości w naszym mieście.
Choć postawili takie skrzyneczki na te niczystości przy alejce to i tak nikt się nie stosyje
nie potrzebne są aż tak te specjalne skrzyneczki, ten kto chce sprzątnąć po pupilku to posprząta ,tylko po co się schylać i wdychać smrody.
hmmmmmm.. u mnie doslownie przed samym domem psie.... ,,siuśki,, i kupki. ale jesli zwroce uwage dla wlasciciela psa to oczywiszcie skacze do mnie z geba.... i mu mowie ze tu dzieci male biegaja a on nic i idzie dalej....Cham i tyle
kultura właściciela czworonoga - oto co przedstawiają psie odchody na śniegu, chodniku i gdzie tylko się da.
skądś to znam. niestety nasza sąsiadka posuwa się dalej - pozwala pieskom załatwić się pod garażem sąsiadów (stoi taka i mi bezczelnie się w okno śmieje a pies sra mi pod bramą garażu) albo na działki.
no dokladnie...swinie nie ludzie!!!!! a ja jeszcze siostry synka pilnuje....
świnia koło siebie nie narobi tyle brudu co człowiek!!!!
Teraz to jeszcze luz... zobaczycie co będzie na wiosnę, gdy śnieg się roztopi i mróz odejdzie - "biała pierzyna" odkryje wszystko, co skrzętnie skrywa, na razie zamarznięte, pod spodem ;-)
no dolkadnie,, piekny,, trawniczek bedzie!!!!
czasem mam ochote taką paniusię(bo one najwięcej szczekają jak się zwróci uwagę) z pupilkiem chwycić i wytarzać w tych gówienkach pieska,bo psa można jednak nauczyć żeby nie narobił w domu a do bezmózgów nie dociera że należy po piesku posprzątać.
a tak z drugiej strony... po holere lazicie po trawnikach
najwazniejsze zeby niebylo kup na placach zabaw
niezamierzam sprzatac po piesku . bo raczej szybciej kupa sie rozlozy na trawniku niz zawiazana w woreczek foliowy
owszem nie wyprowadzam psa pod blok ale wkurzaja mnie teksty ludzi i to nie takie prosto w oczy. tylko rzucane za plecami
dlaczego nie wychodzicie pod swoje bloki tylko dalej pod sąsiednie ,a jesli chodzi o te trawniki to jeśli może łaskawie zauważasz one za zwyczaj sąsiadują z chodnikami i nie sposób nie zauważyć co na nich się znajduje, mało tego wasze pupile srają wam i nam pod nogi i co to jest w pożądku,często nawet na chodnikach!!!
Gdyby to było gdzieś na trawniku to słowa bym nie powiedziała ale to tuż przy alejce.No normalnie alejka,stoi ławeczka na krórej można spocząć a przy niej KUUUUPA !
Piszesz że najważniejsze żeby nie na placu zabaw,uwierz mi tam też są i to tuż przy piaskownicy
mrowka456 napisał 2010-01-26 21:41:36a tak z drugiej strony... po holere lazicie po trawnikach najwazniejsze zeby niebylo kup na placach zabaw niezamierzam sprzatac po piesku . bo raczej szybciej kupa sie rozlozy na trawniku niz zawiazana w woreczek foliowyowszem nie wyprowadzam psa pod blok ale wkurzaja mnie teksty ludzi i to nie takie prosto w oczy. tylko rzucane za plecami
po pierwsze podchodzisz do tematu egoistycznie nie biorąc pod uwagę tych, którzy spacerują nie tylko po placu zabaw. trawnik jest po to aby było pieknie wkoło, a nie po to aby psy tam no sorry srały.
po drugie - woreczki na psie kupy sa biodegradowalne.
a po trzecie - chciałaś dziecko? masz i jakoś sprzatasz po nim i siusiu i kupę. chciałaś pieska? masz. to dlaczego kurwa mać po nim nie sprzatniesz? no sory - to Twój dosłownie zasrany obowiązek.
ale skoro masz takie podejście, to życzę Ci z całego serca swego wrednego, abyś Ty sama zaliczyła bliskie spotkanie entego stopnia z kupą psa innego niż Twój. może wtedy spojrzysz inaczej na temat.
gochna napisał 2010-01-27 12:17:33po pierwsze podchodzisz do tematu egoistycznie nie biorąc pod uwagę tych, którzy spacerują nie tylko po placu zabaw. trawnik jest po to aby było pieknie wkoło, a nie po to aby psy tam no sorry srały.po drugie - woreczki na psie kupy sa biodegradowalne. a po trzecie - chciałaś dziecko? masz i jakoś sprzatasz po nim i siusiu i kupę. chciałaś pieska? masz. to dlaczego kurwa mać po nim nie sprzatniesz? no sory - to Twój dosłownie zasrany obowiązek.ale skoro masz takie podejście, to życzę Ci z całego serca swego wrednego, abyś Ty sama zaliczyła bliskie spotkanie entego stopnia z kupą psa innego niż Twój. może wtedy spojrzysz inaczej na temat.
I tak w celu uzupełnienia wypowiedzi gochny:
http://www.youtube.com/watch?v=wCyhy4JUGMg
centaurek napisał 2010-01-27 12:49:18I tak w celu uzupełnienia wypowiedzi gochny:www.youtube.com/watch?v=wCyhy4JUGMg
normalnie Cię koffam

<profilaktycznie ściąga okulary spodziewając się nadlatującego kapcia Izy

>
żeby tylko kapcia...
A "Dzień Świra" jest genialny, swoją drogą
