Wątek:
Wasze schizy....
29odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 4313zajrzyj na okiem niani plPoziom:
- Zarejestrowany: 28.12.2009, 20:34
- Posty: 21
Jakie są wasze największe schizy? Co Was najbardziej denerwuje w byciu razem?
-Ja nie mogę znieść jak mój chłop zakrywa się kołdrą tak, że go nie dotykam.-Denerwują mnie strasznie niedomknięte szuflady.
-siorbanie przy piciu herbaty
-i wieczne pytanie "co jutro na obiad"
A jak jest u Was?
JollPoziom:
- Zarejestrowany: 26.10.2009, 10:20
- Posty: 256
21
Zdecydowanie najbardziej, gdy nie zamyka sie kibelka.

WioluśPoziom:
- Posty:
22
a mnie denerwuje nie zamykanie szamponu do włosów, nie zamykanie pasty, nie włożenie szczoteczki do kubeczka, rzucony ręcznik, pzozstawione papierki:D ja w ogóle jestem bardzo dokładna, zawsze wszędzie musi byc czyściutko! i wszystko musi byc na miejscu!
No dzisiaj , to mnie jedna z forumnowiczek "letko" zdenerwowała. No cóż takie też chcą pisać! Chociaż nie koniecznie muszą.
Nie cierpię ciasta z lodówki o zapachu wędliny. Dlatego staram się zawsze szczelnie pakować żywność.
Ile ludzi, tyle poglądów...
Babcia Ali napisał 2010-03-04 12:32:59
Czytałam No dzisiaj , to mnie jedna z forumnowiczek "letko" zdenerwowała. No cóż takie też chcą pisać! Chociaż nie koniecznie muszą.

muszę mieć zlewozmywak wytarty do sucha, opuszczoną i zamkniętą klapę od sedesu, zamknięte drzwi od syplialni w dzień, a na noc te od salonu, lustra, szyby i stoliki wypucowane... latam więc za Młodym i wycieram, wycieram, wycieram. A On tylko palcuje :)
Muszę mieć lśniące krany i kurki do wody, bez śladu kamienia wodnego, czyste lustra, pootwierane drzwi od pokojów na noc. Aha i powyłączane wystkie "światełka czuwania" na noc - to moja prawdziwa obsesja.
IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
27
W sypialni muszę mieć na noc zamknięte drzwi i zaciągnięte rolety!
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
28
no zasłonięte okna i zamknięte dzrwi to i ja musze miec
joasia napisał 2010-03-04 12:44:57
Mam podobnie, z tym, że nie znoszę jak mi mleko, twaróg czy śmietana pachną czymś innym niż powinny. Dlatego też wszystko zamykam w oddzielne pojemniki albo szczelnie przykrywam folią spożywczą. Poza tym kupiłam taki węglowy pochłaniacz zapachów. Działa!!!Nie cierpię ciasta z lodówki o zapachu wędliny. Dlatego staram się zawsze szczelnie pakować żywność. Czytałam Ile ludzi, tyle poglądów...