Zapraszam do kolejnego naszego wątku na miłe pogaduchy!
Oby każdy dzień był dobry!
3 grudnia 2014 11:58 | ID: 1168753
ja dzisiaj wybieram się z Maksem do lekarza, kaszlał całą noc:( w sumie już kaszle ponad 2 tygodnie i nasiliło sie jemu:( muszę byc spokojna i iść z nim
U mojego kaszel wyleczyłam syropem z cebuli. Na drugi dzień już było o wiele lepiej. Choć wcześniej wypił dwie butelki syropów a żaden nie pomógł!
3 grudnia 2014 12:04 | ID: 1168755
Antybiotyk dostaliśmy ale na razie nie kupowałam, podkurują domowymi sposobami.. sok z cebuli czy sok z czarnego bzu
Agatko, jeśli jest to infekcja, to domowe sposoby nie poskutkują a tylko odwleką w czasie chorobę. Po co chodzisz do lekarza i nie stosujesz się do jego zaleceń? Daj antybiotyk , bo potem będzie trudniej wyleczyć.
A jak wyleczysz , to kup echinaceę. I systematycznie dawaj. Pomoże na uodpornienie organizmu.
U nas antybiotyk to już ostateczność! W sumie nie było potrzeby, mały dochodzi do siebie. A do lekarza chodzę by sprawdzić co się dzieje. I tak właśnie uzgodniłam z panią doktor. Kazała obserwować.
3 grudnia 2014 12:38 | ID: 1168763
Dałam dzisiaj po mieście, leki dla brata wypisałam, pobrałam pieniążki z bankomatu, w urzędzie opłaty zrobiłam, malutkie zakupki w TESCO, zdjęcia Tymcia w Rossmannie wywołałam - wreszcie automat działał, pokrowiec na garnitur dla męża kupiłam bo jutro jedzie z szefem i kolegami w podróż służbową na drugi kraniec Polski, na pocztę zaszłam ale ludziów było więc znaczków nie kupiłam, wracając do domku wstąpiłam jeszcze do sklepu dziecięcego Kubuś zobaczyć skuterek dla Ziemusia ale nie było... Pani była tak uprzejma i powiedziała, żebym jutro zaszła a ona zobaczy czy coś przed świętami będą jeszcze mieli... ufff i chyba to wszystko...
Spać się odechciało po takim maratonie i śniadania nie jadłam jeszcze Teraz to tylko obiadek mi pozostał...
3 grudnia 2014 20:29 | ID: 1168868
Dałam dzisiaj po mieście, leki dla brata wypisałam, pobrałam pieniążki z bankomatu, w urzędzie opłaty zrobiłam, malutkie zakupki w TESCO, zdjęcia Tymcia w Rossmannie wywołałam - wreszcie automat działał, pokrowiec na garnitur dla męża kupiłam bo jutro jedzie z szefem i kolegami w podróż służbową na drugi kraniec Polski, na pocztę zaszłam ale ludziów było więc znaczków nie kupiłam, wracając do domku wstąpiłam jeszcze do sklepu dziecięcego Kubuś zobaczyć skuterek dla Ziemusia ale nie było... Pani była tak uprzejma i powiedziała, żebym jutro zaszła a ona zobaczy czy coś przed świętami będą jeszcze mieli... ufff i chyba to wszystko...
Spać się odechciało po takim maratonie i śniadania nie jadłam jeszcze Teraz to tylko obiadek mi pozostał...
Ja to myślę że będzie odwrotnie i będzie Ci się dobrze spało
3 grudnia 2014 20:31 | ID: 1168869
My dziś ze starszym zaliczyliśmy dentystę. Szkoda że na kolejną wizytę trzeba czekać ponad miesiąc.. ale może to i dobrze
3 grudnia 2014 21:01 | ID: 1168885
Dałam dzisiaj po mieście, leki dla brata wypisałam, pobrałam pieniążki z bankomatu, w urzędzie opłaty zrobiłam, malutkie zakupki w TESCO, zdjęcia Tymcia w Rossmannie wywołałam - wreszcie automat działał, pokrowiec na garnitur dla męża kupiłam bo jutro jedzie z szefem i kolegami w podróż służbową na drugi kraniec Polski, na pocztę zaszłam ale ludziów było więc znaczków nie kupiłam, wracając do domku wstąpiłam jeszcze do sklepu dziecięcego Kubuś zobaczyć skuterek dla Ziemusia ale nie było... Pani była tak uprzejma i powiedziała, żebym jutro zaszła a ona zobaczy czy coś przed świętami będą jeszcze mieli... ufff i chyba to wszystko...
Spać się odechciało po takim maratonie i śniadania nie jadłam jeszcze Teraz to tylko obiadek mi pozostał...
jejku, to była Pani zabiegana dzisiaj:)
4 grudnia 2014 04:37 | ID: 1168968
Oj nabiegałam się i narobiłam a spać, jak widać... nie spałam i nie śpię... wrrr...
4 grudnia 2014 04:57 | ID: 1168973
Ooo - chyba zasnę bo cościk mnie muli...
4 grudnia 2014 08:32 | ID: 1168988
Ooo - chyba zasnę bo cościk mnie muli...
No i jeszcze z głową na klawiaturze...
4 grudnia 2014 09:38 | ID: 1169017
Ja też dzisiaj nie mogłam spać Sen miałam przerywany co chwilke
4 grudnia 2014 12:11 | ID: 1169058
ja jakoś tez nie mogłam zasnąc, chyba przez tę pełnię;/wierciłam się i wierciłam i maks tez był niespokojny;/
4 grudnia 2014 12:18 | ID: 1169065
Ooo - chyba zasnę bo cościk mnie muli...
No i jeszcze z głową na klawiaturze...
Jeszcze mi się tak nie zdarzyło...
4 grudnia 2014 12:19 | ID: 1169068
Ja też dzisiaj nie mogłam spać Sen miałam przerywany co chwilke
BASIU i woda w kubku mi nie pomogła...
4 grudnia 2014 13:57 | ID: 1169110
I ja dotarłam:) Byłam z Mężem w mieście, bo musiałam do komunikacji wskoczyć. Dodatkowo przeniosłam swój numer telefonu, bo t-mobile mi nie podeszło... Dostałam nowy tel;) Miałam gości potem, no i młody ze szkoły...Teraz u nas juz po obiadku;)
4 grudnia 2014 15:04 | ID: 1169130
Ja też dzisiaj nie mogłam spać Sen miałam przerywany co chwilke
BASIU i woda w kubku mi nie pomogła...
Jeszcze woda nie działa Pełni nie ma
4 grudnia 2014 15:41 | ID: 1169131
Byli u mnie rodzice na kawce. Teraz już sami siedzimy:)
4 grudnia 2014 16:55 | ID: 1169143
Obiad sama zjadłam, telefonowałam do męża, są już w powrotnej drodze w okolicach Warszawy to jeszcze ma do domu około 350km... Na wieczór dopiero będzie...
4 grudnia 2014 16:57 | ID: 1169144
Młody zadzwoił to sobie pogadaliśmy, jutro przyjeżdża... Dzisiaj sobie leniuchowałam...
4 grudnia 2014 17:00 | ID: 1169147
Młody zadzwoił to sobie pogadaliśmy, jutro przyjeżdża... Dzisiaj sobie leniuchowałam...
I widzisz, jak szybko minęło:)
4 grudnia 2014 17:01 | ID: 1169149
Młody zadzwoił to sobie pogadaliśmy, jutro przyjeżdża... Dzisiaj sobie leniuchowałam...
I widzisz, jak szybko minęło:)
O tak... tydzień prawie już zleciał...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.