Nie wiem czy dotrało to do Was? Ale ja od wczoraj nie potrafię zakumać jak tak można - i nie chodzi o ocenianie tych rodziców, tej kobiety ale o ocenę zachowania lekarzy, którzy zdecydowali się na zabieg w 23 tygodniu ciąży. I jak pomyślę jak kolega walczył o życie swojej córki urodzonej w 23 tygodniu - dziś zdrowa 3,5 letnia dziewczynka to zwyczajnie jest mi smutno.
http://www.radiorodzina.pl/wiadomosci/8885/
świecie dokąd zmierzasz?