Zmiana zamieszkania matki z dzieckiem, a zgoda byłego męża. - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Zmiana zamieszkania matki z dzieckiem, a zgoda byłego męża.

14odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 27018
Avatar użytkownika Denzel1977
Denzel1977Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.09.2010, 19:05
  • Posty: 4
  • Zgłoś naruszenie zasad
23 września 2010, 19:23 | ID: 296568
Witam. Jestem związany z kobietą, która ma sześcioletniego synka z poprzedniego związku. Obecnie toczy się sprawa o ustalenie kontaktów ojca z dzieckiem, chcę dodać, że były małżonek nie kieruje sie dobrem dziecka mówiąc dziecku co dzieje sie na rozprawie i co mamusia mu robi w sądzie. Chcemy wspólnie zamieszkać jednak dzieli nas 220km, oczywiście na terytorium RP. Były małżonek jest problemowym człowiekiem, nie ma ograniczonych praw rodzicielskich. Chociaż szczerze mówiąc powinien po tym jaką krzywde wyrządza własnemu dziecku w sferze psychicznej. Wiem na pewno, że będzie robił problemy ze zmianą miejsca zamieszkania mojej narzeczonej. Moje pytanie dotyczy tego jak mozna prawnie rozwiązać problem zmiany miejsca zamieszkania i jakie moga być tego konsekwencje? Za udzielone rady z góry dziękuje.
Avatar użytkownika soniavenir
soniavenirPoziom:
  • Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
  • Posty: 1183
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2010, 08:54 | ID: 297458
To zależy jak brzmi wyrok sądu orzekający o rozwodzie. Jeśli jest tam napisane (tak jak w moim przypadku), że miejsce zamieszkania dziecka jest przy matce, to myślę, ze były małżonek Twojej partnerki nie ma podstaw, aby robic Wam problemy z tytułu przeprowadzki.
Berło to taki królewski patyk
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2010, 15:25 | ID: 297662
soniavenir napisał 2010-09-25 10:54:04
To zależy jak brzmi wyrok sądu orzekający o rozwodzie. Jeśli jest tam napisane (tak jak w moim przypadku), że miejsce zamieszkania dziecka jest przy matce, to myślę, ze były małżonek Twojej partnerki nie ma podstaw, aby robic Wam problemy z tytułu przeprowadzki.
Jesli w wyroku sądu będzie,że dziecko zamieszkuje w mijscu zamieszkania matki,to ojciec dziecka nie ma nic do gadania. Matka może mieszkać obojetnie w jakim miejscu w Polsce i ojciec nie ma nic do tego. Może się skarżyć,ale raczej nic nie zrobi.Chyba,że w wyroku jest inny zapis.
Avatar użytkownika soniavenir
soniavenirPoziom:
  • Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
  • Posty: 1183
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 września 2010, 15:34 | ID: 297669
Sonia napisał 2010-09-25 17:25:17
soniavenir napisał 2010-09-25 10:54:04
To zależy jak brzmi wyrok sądu orzekający o rozwodzie. Jeśli jest tam napisane (tak jak w moim przypadku), że miejsce zamieszkania dziecka jest przy matce, to myślę, ze były małżonek Twojej partnerki nie ma podstaw, aby robic Wam problemy z tytułu przeprowadzki.
Jesli w wyroku sądu będzie,że dziecko zamieszkuje w mijscu zamieszkania matki,to ojciec dziecka nie ma nic do gadania. Matka może mieszkać obojetnie w jakim miejscu w Polsce i ojciec nie ma nic do tego. Może się skarżyć,ale raczej nic nie zrobi.Chyba,że w wyroku jest inny zapis.
Dokładnie
Berło to taki królewski patyk
Avatar użytkownika Denzel1977
Denzel1977Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.09.2010, 19:05
  • Posty: 4
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 września 2010, 12:45 | ID: 298037
"Witam. Jestem związany z kobietą, która ma sześcioletniego synka z poprzedniego związku. Obecnie toczy się sprawa o ustalenie kontaktów ojca z dzieckiem, chcę dodać, że były małżonek nie kieruje sie dobrem dziecka mówiąc dziecku co dzieje sie na rozprawie i co mamusia mu robi w sądzie. Chcemy wspólnie zamieszkać jednak dzieli nas 220km, oczywiście na terytorium RP. Były małżonek jest problemowym człowiekiem, nie ma ograniczonych praw rodzicielskich. Chociaż szczerze mówiąc powinien po tym jaką krzywde wyrządza własnemu dziecku w sferze psychicznej. Wiem na pewno, że będzie robił problemy ze zmianą miejsca zamieszkania mojej narzeczonej. Moje pytanie dotyczy tego jak mozna prawnie rozwiązać problem zmiany miejsca zamieszkania i jakie moga być tego konsekwencje? Za udzielone rady z góry dziękuje." Więc w uzupełnieniu piszę: pkt.2 wyroku brzmi: "wykonywanie władzy rodzicielskiej nad maloletnim synem stron ...... powierza matce......., a władzę rodzicielską ojca ....... ogranicza do podejmowania decyzji co do kwestii związanych ze zmianą miejsca pobytu syna, z organizowaniem jego wypoczynku i wczasow, jego leczeniem, wyborem szkoły, nauka pozaszkolną, zasadami wychowania, kierunkiem i zakresem wykształcenia, praktyka zawodową i wyborem zawodu." Rozwód był bez orzekania o winie. Niestety pkt. 2 jest dość ogolny z korzyścią dla eks małżonka. Wszystkie jego dotychczasowe poczynania nie wiązały się z dobrem dziecka lecz chęcią uprzykrzenia życia mojej narzeczonej. Małego traktuje przedmiotowo "bo mu sie należy" jednak nawet jak mały jest u niego to nie spędzają wspólnie czasu.
Użytkownik usunięty
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    26 września 2010, 13:13 | ID: 298045
    Fakt jest faktem ze matka z dzieckiem może zamieszkać gdzie tylko chce. Ale denerwują mnie tacy nadgorliwi zastępczy ojcowie. Na siłe szukający sobie dziecka. Chciał bym usłyszeć również wypowiedz tego ojca jak jest naprawdę a nie jakiegoś przydupasa mamusi.Czy naprawdę ojciec nie zajmuje się dzieckiem ? Ech życie.
    http://www.youtube.com/watch?v=u286YbRKG0s
    Avatar użytkownika moniczka81
    moniczka81Poziom:
    • Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
    • Posty: 9066
    6
    • Zgłoś naruszenie zasad
    26 września 2010, 13:19 | ID: 298047
    Jak słyszę hasło że "jemu się należy" to mnie krew zalewa. Moja niedoszła teściowa też uważa że jej syneczkowi też się należy skoro będzie tatusiem, ale sam syneczek nie robi nic dla dziecka. Nie poczuwa się do obowiązku. Jedno jest pewne dziecko to nie zabawka ani karta przetargowa!!!
    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    7
    • Zgłoś naruszenie zasad
    26 września 2010, 15:24 | ID: 298068
    Denzel,z tego co piszesz wynika,ze jednak ojciec dziecka może robić problemy. Nie wiem,jak to jest dokładnie,musiałbyś zapytać naszego eksperta. Przypuszczam,ze przy następnej  "wizycie" na forum nasz prawnik odpowie Ci na to pytanie. Jeśli chcesz,możesz do Niego napisać. Po lewej stronie masz "eksperci radzą". Może tam dostaniesz odpowiedź na swoje pytanie.
    Avatar użytkownika Denzel1977
    Denzel1977Poziom:
    • Zarejestrowany: 23.09.2010, 19:05
    • Posty: 4
    8
    • Zgłoś naruszenie zasad
    26 września 2010, 16:15 | ID: 298077
    Odpowiedź na #5
    Notak napisał 2010-09-26 15:13:09
    Fakt jest faktem ze matka z dzieckiem może zamieszkać gdzie tylko chce. Ale denerwują mnie tacy nadgorliwi zastępczy ojcowie. Na siłe szukający sobie dziecka. Chciał bym usłyszeć również wypowiedz tego ojca jak jest naprawdę a nie jakiegoś przydupasa mamusi.Czy naprawdę ojciec nie zajmuje się dzieckiem ? Ech życie.
    Wybacz jak jesteś niedowartościowanym facetem to znajdź sobie lepsze zajęcie niż ubliżanie Komuś kogo nie znasz. Twoja wypowiedź niczego wartościowego nie wnosi do tej konwersacji. Dla Twojej wiadomości mam też dziecko z poprzedniego związku i dobro dziecka liczy się dla mnie najbardziej, a nie chore "ambicje" dorosłych. W takich sytuacjach to dzieci cierpią najbardziej, gdy rodzice wciągają je w swoje sprawy, a w tej sytuacji tak jest bez wątpienia. Tatuś traktuje dziecko jako narzędzie przeciwko matce co nie jest bez znaczenia dla psychiki tego dziecka. W przyszlości prosiłbym o bardziej dojrzalsze wypowiedzi! PS. To, że jesteś anonimowy nie zmienia faktu, że Twoje myslenie jest ograniczone. Być może Ktoś Cię skrzywdził i wolisz chować sie i płakać lub też komuś ubliżać. Nie życze Ci takiej sytuacji. Pozdrawiam :)
    Użytkownik usunięty
      9
      • Zgłoś naruszenie zasad
      26 września 2010, 16:58 | ID: 298098
      No widzisz coś tam cie ruszyło.A ja tak ogólnie napisałem. Wiedziałeś o kogo chodzi. To co ty mówisz jest mało wiarygodne zawsze należy wysłuchać dwóch stron a ty skazujesz ojca od razu na potępienie.On nie ma możliwości wypowiedzenia się i obrony przed twoimi zarzutami. Ale wiesz co pociesze cie strasznie trudno jest zabrać rodzicowi prawa rodzicielskie wiec nie wczuwaj się za bardzo w role ojca z nie swoim dzieckiem. Masz przecież swoje zajmij się nim. Co ex żona nie pozwala ? A z ta anonimowością coś ci się pokićkało chcesz wiedzieć gdzie mieszkam ?
      http://www.youtube.com/watch?v=u286YbRKG0s
      Avatar użytkownika Denzel1977
      Denzel1977Poziom:
      • Zarejestrowany: 23.09.2010, 19:05
      • Posty: 4
      10
      • Zgłoś naruszenie zasad
      26 września 2010, 18:17 | ID: 298193
      Notak napisał 2010-09-26 18:58:36
      No widzisz coś tam cie ruszyło.A ja tak ogólnie napisałem. Wiedziałeś o kogo chodzi. To co ty mówisz jest mało wiarygodne zawsze należy wysłuchać dwóch stron a ty skazujesz ojca od razu na potępienie.On nie ma możliwości wypowiedzenia się i obrony przed twoimi zarzutami. Ale wiesz co pociesze cie strasznie trudno jest zabrać rodzicowi prawa rodzicielskie wiec nie wczuwaj się za bardzo w role ojca z nie swoim dzieckiem. Masz przecież swoje zajmij się nim. Co ex żona nie pozwala ? A z ta anonimowością coś ci się pokićkało chcesz wiedzieć gdzie mieszkam ?
      Bez komentarza bo to i tak nie ma sensu. Znajdź sobie inne forum do nabijania postów mijających się z tematem wątku. Wciąż nie wnosisz niczego wartościowego do tej rozmowy. Dla przypomnienia temat dotyczy zmiany zamieszkania, a nie pozbawienia kogoś praw. Pozdrawiam.
      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      11
      • Zgłoś naruszenie zasad
      26 września 2010, 18:17 | ID: 298194
      Ale wiesz co pociesze cie strasznie trudno jest zabrać rodzicowi prawa rodzicielskie wiec nie wczuwaj się za bardzo w role ojca z nie swoim dzieckiem. Notak,przeczytaj uważnie cały wątek i zobaczysz,ze ojciec dziecka nie jest kryształowy,gdyz ma ograniczone prawa rodzicielskie!!!!!!!!!!!! Poza tym nie musisz najeżdżać na Denzel,bo nie znasz ani Jego sytuacji,ani Jego samego!Pisze tu,ponieważ potrzebuje pomocy,a po to właśnie jest to forum.I nie tylkko po to!Ale napewno nie po to,zeby kogoś obrażać.
      Użytkownik usunięty
        12
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 września 2010, 19:37 | ID: 298242
        Nie nie chce mi się pisać drugi raz tyle nabazgrałem i wylogowało mnie wszystko poszło w
        http://www.youtube.com/watch?v=kcIXHce9K9Y
        Avatar użytkownika Tigrina
        TigrinaPoziom:
        • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
        • Posty: 4674
        13
        • Zgłoś naruszenie zasad
        26 września 2010, 20:04 | ID: 298253
        Denzel1977 napisał 2010-09-26 14:45:19
        "Witam. Jestem związany z kobietą, która ma sześcioletniego synka z poprzedniego związku. Obecnie toczy się sprawa o ustalenie kontaktów ojca z dzieckiem, chcę dodać, że były małżonek nie kieruje sie dobrem dziecka mówiąc dziecku co dzieje sie na rozprawie i co mamusia mu robi w sądzie. Chcemy wspólnie zamieszkać jednak dzieli nas 220km, oczywiście na terytorium RP. Były małżonek jest problemowym człowiekiem, nie ma ograniczonych praw rodzicielskich. Chociaż szczerze mówiąc powinien po tym jaką krzywde wyrządza własnemu dziecku w sferze psychicznej. Wiem na pewno, że będzie robił problemy ze zmianą miejsca zamieszkania mojej narzeczonej. Moje pytanie dotyczy tego jak mozna prawnie rozwiązać problem zmiany miejsca zamieszkania i jakie moga być tego konsekwencje? Za udzielone rady z góry dziękuje." Więc w uzupełnieniu piszę: pkt.2 wyroku brzmi: "wykonywanie władzy rodzicielskiej nad maloletnim synem stron ...... powierza matce......., a władzę rodzicielską ojca ....... ogranicza do podejmowania decyzji co do kwestii związanych ze zmianą miejsca pobytu syna, z organizowaniem jego wypoczynku i wczasow, jego leczeniem, wyborem szkoły, nauka pozaszkolną, zasadami wychowania, kierunkiem i zakresem wykształcenia, praktyka zawodową i wyborem zawodu." Rozwód był bez orzekania o winie. Niestety pkt. 2 jest dość ogolny z korzyścią dla eks małżonka. Wszystkie jego dotychczasowe poczynania nie wiązały się z dobrem dziecka lecz chęcią uprzykrzenia życia mojej narzeczonej. Małego traktuje przedmiotowo "bo mu sie należy" jednak nawet jak mały jest u niego to nie spędzają wspólnie czasu.
        Jest jeszcze coś takiego, że sąd orzeka, że miejscem zamieszkania dziecka jest miejsce zamieszkania- w tym przypadku pewnie matki (tego nie napisałeś). Co do "podejmowania decyzji co do kwestii związanych ze zmianą miejsca pobytu syna, z organizowaniem..." itd. (całości cytować nie będę)- moim zdaniem raczej chodzi o to, że syn jest przy matce (bez względu na to, w którym końcu Polski mieszka), a ojciec ma wpływ na każdą zmianę miejsca tego pobytu przy matce, czyli nocleg u kolegi, babci, cioci, zmianę zajęć pozalekcyjnych, biwak, wycieczkę klasową, wyjazd za granicę, pobyt w konkretnym szpitalu (jeśli jest więcej niż jeden w danej miejscowości), zmianę szkoły na inną niż ta, która przypada ze względu na aktualny adres zamieszkania, itp. Jeśli matka się wyprowadzi z synem na inny koniec Polski, to musi ojca poinformować o aktualnym adresie i numerze telefonu (jeśli np. stacjonarny się zmienił), ale nie musi pytać go o zgodę na wyprowadzkę- to już sąd orzekł, jeśli orzekł miejsce pobytu dziecka w miejscu pobytu matki.
        Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
        Użytkownik usunięty
          14
          • Zgłoś naruszenie zasad
          27 września 2010, 14:14 | ID: 298696

          Odpowiadając na Pana pytanie. Z zacytowanego przez Pana orzeczenia o władzy rodzicielskiej wynika, wbrew temu co Pan pisał na początku, że ojciec dziecka ma ograniczoną władzę rodzicielską do wymianionych w wyroku uprawnień. Oznacza to, ze wszystkie decyzje dotyczące dziecka nie ujęte w wyroku (w tym przypadku niewiele tego będzie) są domeną matki, zaś te, które są wskazane w wyroku (w opisanej przez Pana sprawie wszystkie decyzje o istotnym dla życia dziecka znaczeniu) rodzice mają podejmować wspólnie na równych zasadach.  W braku zgody rodziców, spór powinien rozstrzygnąć każdorazowo sąd opiekuńczy i każde z rodziców w tej sprawie może się zwrócić do sądu.  Miejsce pobytu dziecka ustalone zostało przy matce, ojciec ma prawo jednak współdecydować o zmianie miejsca pobytu dziecka. Teoretycznie więc matka dziecka powinna mieć zgodę ojca na zmianę miejsca zamieszkania dziecka, w praktyce rzadko kiedy taką zgodę da się uzyskać. Jesli obecnie trwa sprawa o kontakty - sąd je ustali mając na uwadze obecne okoliczności i obecne miejsce zamieszkania ojca, matki i dziecka. Wyprowadzka matki po uprawomocnieniu postanowienia  w przedmiocie kontaktów spowoduje, że będzie konieczność wszczęcia kolejnej sprawy o zmianę tych kontaktów chyba, że rodzice się dogadają, co wątpliwe. Jeśli więc matka zamierza się wyprowadzić, niech to zrobi przed wydaniem przez sąd postanowienia uprzedzając o tym byłego męża lub przynajmniej powiadamiając zarówno jego jak i sąd o zmianie. Z prawnego punktu widzenia, matka powinna uzyskać zgodę ojca lub zgodę sądu rodzinnego na wyjazd. Reakcją na wyprowadzkę dziecka bez zgody ojca może być skierowanie przez ojca sprawy o zmianę rozstrzygnięcia o władzy rodzicielskiej ze względu na zmianę okoliczności. Podkreślam, że sprawa nie jest prosta, jest wiele opcji postępowania zarówno dla matki jak i dla ojca. Lepsza znajomośc sytuacji rodzinnej, relacji między rodzicami i dzieckiem, wiedza o przebiegu sprawy sądowej o kontakty, o rozwód pozwoliłaby na udzielenie szerszej i konkretniejszej porady.

          Kancelaria Adwokacka TOGA w Olsztynie