Witam .
Jestem tu nowa , nigdy nie udzielam się na jakichkolwiek forach , byłam raczej czytelniczką ,która precyzowała swoje objawy na podstawie objaw innych . Do rzeczy.
Obawiam się ,ze mogę być w ciąży . Dlaczego ? Dokładnie 22.11 . miesiączkowałam trwało to do 28.11. i była bardzo obfita . Od pierwszego dnia do końca 29.11 było już tylko plamienie niewielkie , które z czasem znikło. Nigdy nie zdarzały mi się takie miesiączki zawsze trwały po 4 dni . Dwa dni później kochałam się z moim facetem oczywiście z zabezpieczeniem , oraz doszedł poza mną .Przed samym finałem delikatnie mnie dotknął w tym miejscu ale to były sekundy . Natomiast za kolejne dwa dni znowu doszło do zbliżenia , które również zakończyło się finałem poza mną i również z zabezpieczeniem. Miesiąc potem powinnam dostać miesiączkę dokładnie 21.12 ale wystąpiła wcześniej niż powinna o dwa dni . Towarzyszyły mi przy tym ogromne bóle piersi podbrzusza , jak przy każdej miesiączce cierpię niesamowite katusze. Ale co mnie niepokoi , była bardzo skąpa na początku brązowe plamienie potem krwawienie z niewielkimi ilościami skrzepów krwi . Takie plamienie trwało 5 dni . Miałam problemy z pęcherzem , ale wyleczyłam się na jakiś czas przynajmniej tak przypuszczam ,często odwiedzam toaletę , zawsze kiedy coś wypije cokolwiek za moment idę to toalety siusiu , poczułam ostatnio pieczą cą zgagę . Porównuje to z objawami ciąży , czuje dziwne uczucie w podbrzuszu . Ale nie odczułam pozostałych zmian w organizmie .Zrobiłam test ciążowy upłynęło wtedy ponad 3 tygodnie od stosunku wyszedł negatywnie , ale to nie daje mi spokoju . Dodam jeszcze ,że mam nerwicę i strasznie wszystko przezywam . Jestem bardzo nerwowa i ciężko mi cokolwiek wyperswadować . Prosiłabym bardzo o radę ponieważ to nie daje mi spokoju.
Pozdrawiam .
NIEPEWNA.