No właśnie. Gdyby Wasze dziecko miało przyjść na przełomie starego i nowego roku to wolelibyście aby urodziło się 31 grudnia 2011, czy 01 stycznia 2012 roku?
1 stycznia 2012 10:16 | ID: 715930
Nie mam pojęcia na czym polegałaby różnica...
1 stycznia 2012 10:20 | ID: 715936
31 grudnia.
1 stycznia 2012 10:21 | ID: 715939
1 stycznia.
1 stycznia 2012 10:39 | ID: 715959
1 stycznia
1 stycznia 2012 10:46 | ID: 715969
Nie mam pojęcia na czym polegałaby różnica...
choćby na zapisaniu dziecka do szkoły. Dziecko może być albo najmłodsze (31.12), albo najstarsze (01.01) w klasie :)
1 stycznia 2012 10:49 | ID: 715972
Na pewno wolała bym datę 31 grudnia bo mam syna i z grudnia i ze stycznia - pierwszy czeka cały rok na urodzinki a drugi już na początku roku je ma.
1 stycznia 2012 10:53 | ID: 715974
Na pewno wolała bym datę 31 grudnia bo mam syna i z grudnia i ze stycznia - pierwszy czeka cały rok na urodzinki a drugi już na początku roku je ma.
To jest logiczne uzasadnienie :)
1 stycznia 2012 10:53 | ID: 715975
1 stycznia.
1 stycznia 2012 12:48 | ID: 716056
Nie mam pojęcia na czym polegałaby różnica...
choćby na zapisaniu dziecka do szkoły. Dziecko może być albo najmłodsze (31.12), albo najstarsze (01.01) w klasie :)
Rzeczywiście, to może być argument...
1 stycznia 2012 12:55 | ID: 716065
1 stycznia :)
1 stycznia 2012 13:12 | ID: 716078
1 Styczeń
1 stycznia 2012 13:14 | ID: 716079
Na pewno wolała bym datę 31 grudnia bo mam syna i z grudnia i ze stycznia - pierwszy czeka cały rok na urodzinki a drugi już na początku roku je ma.
A to ciekawe - myślałam, że każdy czeka równy rok na kolejne urodziny, niezależnie od daty
Dziecko urodzone na początku roku kalendarzowego można posłać wcześniej do szkoły, jeśli się dobrze rozwija. Dla mnie to bez różnicy, zastanawiałabym się raczej nad wersją 28.02.-29.02.-01.03. a to już za dwa miesiące!
1 stycznia 2012 14:22 | ID: 716121
Ja koniecznie chciałam żeby Maja urodziła się w styczniu a nie grudniu...termin miałam na 24 grudnia a urodziła się 5 stycznia:)))
Z chłopcami nie chciałam czekać do terminu czy się przeterminować...było mi za cięzko i bałam się o dzieci...wolałam urodzić w grudniu:)
1 stycznia 2012 16:20 | ID: 716151
Mój Konrad urodził się 8 stycznia. Lekarze twierdzili, że urodze wcześniej, jeszcze w grudniu. Na szczęście mały posłuchał się mamy i wyszedł dopiero w styczniu. Jak szedł do szkoły to miał ponad 7 lat i jest teraz najstarszy w klasie. Mógł dłużej pobyć w domu.
Młodszy Michał urodził się 20 listopada, jast prawie najmłodszy z klasy, jak szedł do szkoły to nie miał jeszcze skończonych 7 lat i ciężko było mu się odnaleźć w nowej sytuacji, on nadal chciał się bawić a nie w ławce siedzieć.
Uważam, że dzieciom urodzonym pod koniec roku jest trudniej odnaleźć się w szkolnej rzeczywistości. W dorosłym zyciu nie ma to większego znaczenia w jakim miesiącu jesteśmy urodzeni.
1 stycznia 2012 16:29 | ID: 716158
styczeń :)rok do przodu ma :)
1 stycznia 2012 19:41 | ID: 716297
Zdecydowanie 1 styczeń.
2 stycznia 2012 08:08 | ID: 716500
jeśli już to styczeń
2 stycznia 2012 12:02 | ID: 716755
jA MIALAM TERMIN NA 1 STYCZEŃ W URODZINY MAMY ( KTORA W GRUDNIU SIĘ URODZIŁE) ALE MŁODY WYKLUL SIĘ NA 9 GRUDNIA. tAK CZY SIAK CZEKASIE ROK DO URODZIN.
Ale brat zna przypadek gdzie u kobiety bliźnięta urodziły się w różnych latach, położna nie chciala jednego przpisać po północy i maja różne roczniki i to jest problem!
2 stycznia 2012 13:36 | ID: 716865
jA MIALAM TERMIN NA 1 STYCZEŃ W URODZINY MAMY ( KTORA W GRUDNIU SIĘ URODZIŁE) ALE MŁODY WYKLUL SIĘ NA 9 GRUDNIA. tAK CZY SIAK CZEKASIE ROK DO URODZIN.
Ale brat zna przypadek gdzie u kobiety bliźnięta urodziły się w różnych latach, położna nie chciala jednego przpisać po północy i maja różne roczniki i to jest problem!
Czytałam o tym ostatnio.To jest problem,faktycznie.
2 stycznia 2012 14:05 | ID: 716894
Obie daty są beznadziejne :))) 31go jest Sylwester więc jedna impreza mniej bo robisz urodziny w tym samym dniu. A 1go wszyscy mają dość po sylwestrze :)))
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.