Bezdzietność z wyboru.
Szukałam podobnego tematu, ale nie znalazłam. A temat moim zdaniem bardzo ciekawy.
Osobiście znam dwa małżeństwa (obydwa mają tylko ślub cywilny), które pobierając się, z góry zakładały, że nie chcą mieć dzieci. Jedni są prawie 10 lat po ślubie, drugim w grudniu minie rok. Obydwa małżeństwa prowadzą bardzo ciekawy i spontaniczny tryb życia, wręcz do pozazdroszczenia. Dużo podróżują, uprawiają wspinaczkę górską, odwiedzają takie miejsca, o których zwykły człowiek mógłby pomarzyć. Zawierają ciekawe znajomości, nocują w ciekawych miejscach, a oglądając zdjęcia z ich wypraw aż dech zapiera.
Tylko czy takie życie tylko dla siebie ma sens? Ja za nic w świecie nie zamieniłabym się z nimi. Fajnie jest pooglądać zdjęcia i posłuchać wspomnienia z wypraw, ale moim całym światem jest mąż i dziecko. Nie wyobrażam sobie jak można nie chcieć przeżywać macierzyństwa, czy ojcostwa. To wydaje mi się, jest sens życia każdego człowieka.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy bezdzietne małżeństwo ma sens?
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Może lepiej, ze nie mają jesli na prawdę nie chcą. Ich wybór.
Mam jednak wrażenie, ze w pewnym etapie życia będa jednak chcieli miec dzieci....wtedy bedzie za późno.
- Zarejestrowany: 28.08.2011, 18:00
- Posty: 41
Ja też sobie nie wyobrażam życia bez dziecka, mimo, że go jeszcze nie mam, ale na pewno zamierzam mieć.
mam w rodzinie takie małżeństwo, są 15 lat po ślubie. Zawsze mówili,że nie chcą mieć dzieci. Zmienili zdanie po 13 latach małżeństwa, agata ( 42lata) zaszła w ciążę, niestety dziecko urodziło się z zespołęm Downa. Wielka rozpacz, płacz bo czemu to spotkało własnie ich? WSzyscy w rodzinie mówią,że to ich wina bo mogli czekać jeszcze dłużej..
Każdy ma wolną wolę. Mi byłoby trudno bez dzieciątka żyć. Jeszce nie zdecydowałam, czy chę drugie.
Każdy ma wolną wolę. Mi byłoby trudno bez dzieciątka żyć. Jeszce nie zdecydowałam, czy chę drugie.
Mi tak samo. Fajnie jest sobie żyć beztrosko, podróżować, ale nie ma nic cudowniejszego od bycia mamą :) My z mężem zdecydowaliśmy, ż ena pewno chcemy drugie. Ale jak już zamieszkamy w nowym domku :)
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Nie znam takich ludzi, którzy nie mają dzieci z wyboru. Sama też nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, ja od pierwszego momentu, kiedy poczułam, że spotkałam swoją połówkę, wiedziałam, że chcę mieć dzieci! Posiadanie potomstwa to sens istnienia rodzin, takie jest moje zdanie
- Zarejestrowany: 12.08.2011, 08:59
- Posty: 10
Pracowałam kiedyś z dziewczyną (mężatką) która mówiła że nie chce mieć dzieci. Moim zdaniem jeśli ktoś nie chce mieć dzieci, to nie ma w tym nic złego. Osoba która podejmuje taką decyzję nikogo tym nie krzywdzi, a żyje zgodnie z własnymi potrzebami - tak jak czuje. Jedni pragną życia rodzinnego, inni wolą podróżować, zdobywać doświadczenia, żyć aktywnie. Lepiej nie mieć dzieci, niż je mieć i je zaniedbywać, krzywdzić, olewać ich uczucia i potrzeby. Nie podoba mi się postawa ludzi którzy nie mając środków, ani warunków dorabiają się gromadki dzieci i w ogóle o nie nie dbają i nie myślą o zabezpieczeniu się przed kolejną ciążą.
- Zarejestrowany: 11.06.2011, 13:24
- Posty: 224
U mnie w rodzinie obie siostry jak dotad odgrazaja sie, ze nie chca miec dzieci, ale ze mlode jeszcze sa to moze im sie zmienic - choc nie mowie, ze musi. Ja od kiedy pamietam zawsze chcialam miec dzieci, ale rozumiem decyzje tych ktorzy teo nie chca. Kiedys ktos mi madrze powiedzial, ze im dluzej sie zwleka tym ciezej sie zdecydowac i teraz w pelni to rozumiem. Teraz z takim zyciem jakie mamy z mezem potrafie wyobrazic sobie zycie bez dzieci (choc nadal chce je miec).
Pozne wstawanie w weekendy, leniwe popoludnia, czeste podroze, aktywne zycie, intensywna praca. Bardzo to wygodne!
Teraz staramy sie o dzidzie i zobaczymy jak to wszystko sie zmieni... Widzac po znajomych, mam nadzieje, ze nie bedziemy musieli zrezygnowac z wielu rzeczy i ze dzieci odziedzicza nasze charaktery i dobrze beda znosic przeprowadzki i podroze.
Znam osoby, które nie mają dzieci i nie chcą ich mieć, ale zazwyczaj nie mają też partnerów.
- Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
- Posty: 938
Hmm, może myślą że jak dziecko to już koniec ze wszystkim, z szalonym i spontanicznym życiem, koniec podrózy itd...
Ja mam 2 dzieci i jakoś razem podrozujemy duzo, dzieci nie krzyżują naszych planów, wręcz przeciwnie sa motywacją do aktywności:) Dzieci są dowodem naszej milości i nie wyobrazam sobie życia bez nich:)
Każda kobieta jest stworzona do macierzyństwa, takie opisane przez Ciebie rodziny to wyjątki.
może teraz jest fajnie, ale na starość zatęsknią za obecnością kogoś bliskiego...
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
Nie wyobrażam sobie życia bez dzieci ale naprawdę szanuję ludzi, którzy nie chcą swiadomie ich posiadać.
Po co na siłę uszcześliwić kogokolwiek, bo rodzina naciska, bo znajomi mają to i my musimy bo tak powinno być.
A moze tacy ludzie nie nadają się na rodziców?Moze winiliby dzieci , za to że musieli zrezygnować z wesołego trybu życia lub zostawiali by ciągle dzieci z kimś bo sami dalej by robili co chcieli.
Sama jestem "wpadką" więc wiem jak można traktować dzieci, które swoim pojawieniem zmieniają dotychczasowy tryb życia wiec nie będe takich ludzi krytykować.
- Zarejestrowany: 29.12.2011, 20:52
- Posty: 31
Trzeba uszanowac decyzje takich par - ich zycie, ich wybor!!!
Wspolzuje tylko tym parom, bo pewnie wszyscy pytaja dlaczego nie maja dzieci- typowa, polska mentalnosc
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Trzeba uszanowac decyzje takich par - ich zycie, ich wybor!!!
Wspolzuje tylko tym parom, bo pewnie wszyscy pytaja dlaczego nie maja dzieci- typowa, polska mentalnosc
Szanuję, tylko że ciężko mi to zrozumieć, bo ja raczej z tych stadnych istot jestem