ja nie chce rodzic! - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

ja nie chce rodzic!

27odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 13007
Avatar użytkownika makarena7
makarena7Poziom:
  • Zarejestrowany: 11.02.2009, 15:05
  • Posty: 24
  • Zgłoś naruszenie zasad
4 marca 2009, 12:19 | ID: 16173
witajce. ja i moj partner bardzo chielibysmy miec dziecko i od niedawna staramy sie o malenstwo. dlatego ostatnio pochozilam po forach internetowych i poczytalam o wszystkich komplikacjach przed i po porodzie. przyznam ze bylam w szoku ze to az tak straszne. przyslowiowy gwozdz do trumny to bylo obejrzenie filmiku przestawiajacego porod. wiedzialam ze to nic przyjmnego ale to co zobaczylam to po prostu tragedia! przerazilam sie do tego stopnia ze postanowilam namowic mojego partnera na adopcje. jak wy radzilyscie sobie ze strachem przed porodem? wiedzialyscie wczesniej jak to wyglada? 
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 marca 2009, 12:24 | ID: 16175
    Nie ma co zakładać, że bedziesz w tym promilu osób u których zdarzją się komplikacje. Nie ma co panikować, bolec boli, ale aż takie problemy to rzadkość.
    Avatar użytkownika makarena7
    makarena7Poziom:
    • Zarejestrowany: 11.02.2009, 15:05
    • Posty: 24
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 marca 2009, 12:29 | ID: 16176
    Odpowiedź na #1

    jakbym slyszala mojego mezczyzne! nie obraz sie ale wam latwo jest tak mowic bo to nie na was spada najgorsze :/

    Avatar użytkownika puella
    puellaPoziom:
    • Zarejestrowany: 04.07.2008, 06:21
    • Posty: 508
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 marca 2009, 12:56 | ID: 16178
    Tez bałam się porodu, dopóki nie znalazałm takiego śmiesznego filmiku "Krecik i poród". Postaram się go wygrzebać z czeluści mojego komputera. Może Tobie, makarena7, też pomoże ;) Ominęła mnie "przyjemność" porodu naturalnego, bo w ostatniej chwili lekarze zdecydowali o cesarskim cięciu. Sam poród na pewno nie jest przyjemny, ale za to potem szybciej niż po cesarce wstaje się na nogi. Najważniejsze to myśleć o tym, po co się cierpi przez te parę godzin - żeby przytulić maleństwo, które jeszcze niedawno rosło sobie w Twoim brzuchu :) Potraktuj poród jako wyboistą, ale krótką drogę do szczęścia :)
    Avatar użytkownika kaskur
    kaskurPoziom:
    • Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
    • Posty: 6450
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 marca 2009, 13:02 | ID: 16179
    MarcoPolo ma rację boleć boli, ale kiedy będziesz już miała maluszka przy sobie to zobaczysz że warto. Perskie oko
    Avatar użytkownika mati
    matiPoziom:
    • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
    • Posty: 1166
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 marca 2009, 22:11 | ID: 16214
    ja oczywiście nie rodziłem :) ale znam też przypadki tego, że dziewczyny były mile zaskoczone iż poród nie okazał się taki straszny więc to chyba indywidualnie zależy jak kto ciąże przeżywa. Poza tym czytałem kiedyś w jakimś piśmie już nia pamiętam gdzie ale było to coś naukowego że im częściej jeszcze przed zajściem w ciąże uprawia się seks tym poród jest lżejszy, ale zielonego pojęcia nie mam czy to prawda :)
    Avatar użytkownika mati
    matiPoziom:
    • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
    • Posty: 1166
    6
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 marca 2009, 22:15 | ID: 16216
    z resztą prawda czy nie lepiej nie ryzykować i brać się do roboty ;)
    Użytkownik usunięty
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      5 marca 2009, 21:00 | ID: 16339
      Puella, jestem fanką filmu "Krecik i poród". Może jakiś funclub? śmiech Mati, dlaczego: "Ja oczywiście nie rodziłem"...??? Schwarzeneggerowi się udało, to może i Ty powinieneś spróbować? Perskie oko No i wreszcie makarena7: urodziłam, żyję, kilka godzin bólu który naprawdę da się znieść (nie miałam znieczulenia), akcja na porodówce chyba z 15-20 minut.... uczucia nie do opisania. Warto, uwierz mi że warto...
      Avatar użytkownika makarena7
      makarena7Poziom:
      • Zarejestrowany: 11.02.2009, 15:05
      • Posty: 24
      8
      • Zgłoś naruszenie zasad
      12 marca 2009, 13:08 | ID: 17018
      Odpowiedź na #7
      joasiu dziekuje za pocieszenie. moze jakos sie przelame ale po tym filmiku to trudne :( caly czas widze go przed oczami. wrecz zniecheca mnie to do seksu!
      Avatar użytkownika Maria Gdowska Wilińska
      • Zarejestrowany: 10.01.2009, 12:58
      • Posty: 78
      9
      • Zgłoś naruszenie zasad
      12 marca 2009, 16:38 | ID: 17028
      Znam osoby, dla których poród mimo bólu był najpiękniejszą chwilą w zyciu. Np. mój wnuk przyszedł na świat w takiej radosnej atmosferze. Poród był bez znieczulenia. A dla tych "bojących się" - mozna przecież skorzystać ze znieczulenia. Przy porodzie może tez pomóc obecnośc ojca lub innej bliskiej osoby. Jeżeli chodzi o obecnośc ojca, to dodatkowym walorem jest to, że wiąże się on zazwyczaj w przyspieszonym tempie z dzieckiem. Polecam też uczestnictwo w szkole rodzenia. Prawdziwy pród nie ma nic wspólnego z oglądaniem filmu, to tak jak by porównywać piękny sex z kochaną osobą do pornografi. Co innego być w środku jakiegoś doświadczenia, a co innego je oglądać. W czasie porodu przezywa się ogromnie silne uczucia, nie zagląda się przecież między nogi, mąż obecny przy porodzie powinien raczej stać przy głowie żony. Komplikacje to na prawdę rzadkość. Życzę odwagi i przełamania strachu (choć i od adopcji nie odwodzę - może i to i to? ;)), poród jest przecież na prawdę dla ludzi, gdyby był czymś tak potwornym, to większośc kobiet poprzestawałaby na jednym dziecku. Pozdrawiam serdecznie MGW
      Avatar użytkownika Basik
      BasikPoziom:
      • Zarejestrowany: 13.11.2008, 07:04
      • Posty: 969
      10
      • Zgłoś naruszenie zasad
      12 marca 2009, 19:09 | ID: 17040
      ja rodziłam za pierwszym razem bardzo długo i ze znieczuleniem - bólu wtrakcie akcji się nie czuje tylko tak naprawde te skurcze sa wstrętne. teraz czekam na drugi poród i nie moge sie doczekac tych "nieznośnych" skurczy a tu nic. moje dwie kolezanki dopiero co rodziły , i jedna i druga nawet nie zdażyły poczuć prawdziwego bólu bo cała sprawe zakończyły jedna w 0,5 godz druga niecała godzinkę. (ja tez tak chce)
      Avatar użytkownika Basik
      BasikPoziom:
      • Zarejestrowany: 13.11.2008, 07:04
      • Posty: 969
      11
      • Zgłoś naruszenie zasad
      12 marca 2009, 19:10 | ID: 17041
      dodam jeszcze - podobno to tez zależy od lekaża przyjmujacego poród - jeżeli umie dobrze współgrac z pacjętka to będzie i szybko i bezbolesnie
      Avatar użytkownika Bulinka
      BulinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
      • Posty: 2779
      12
      • Zgłoś naruszenie zasad
      12 marca 2009, 22:52 | ID: 17053
      Rodziłam 9 godz. z czego bolało tylko przez 6.Może i wygląda to nie ciekawie i boli piekielnie ale ten ból jest do zniesienia.Nie oglądalam filmów żeby oszczędzić sobie strachu. Mimo wszystko warto urodzić dziecko bo będzie to twój najszczęśliwszy dzień w życiu a jak położą Ci malucha na brzuchu to już nic nie będziesz czuć tylko radość
      Użytkownik usunięty
        14
        • Zgłoś naruszenie zasad
        13 marca 2009, 10:37 | ID: 17070
        każda z nas ma inny próg bólu. Nie da się jednak uniknąć przekazu innych o bolesności związanej z rodzeniem dziecka. Ja paradoksalnie nawet zęby leczę ze znieczuleniem a stałam się mamą dwójki facetów:) Jeśli tylko strach przed bólem ma wpływ na Wasze plany, to uznaj,że jest to mały "pikuś":) Wszystko zrekompensuje Ci ten mały człowieczek. Na bank:)
        Avatar użytkownika puella
        puellaPoziom:
        • Zarejestrowany: 04.07.2008, 06:21
        • Posty: 508
        14
        • Zgłoś naruszenie zasad
        13 marca 2009, 10:46 | ID: 17071
        joasia napisał 2009-03-05 22:00:32
        Puella, jestem fanką filmu "Krecik i poród". Może jakiś funclub? Mati, dlaczego: "Ja oczywiście nie rodziłem"...??? Schwarzeneggerowi się udało, to może i Ty powinieneś spróbować? No i wreszcie makarena7: urodziłam, żyję, kilka godzin bólu który naprawdę da się znieść (nie miałam znieczulenia), akcja na porodówce chyba z 15-20 minut.... uczucia nie do opisania. Warto, uwierz mi że warto...
        Znalazłam śmiech http://www.youtube.com/watch?v=_sWBXro8_SU
        Użytkownik usunięty
          15
          • Zgłoś naruszenie zasad
          13 marca 2009, 20:25 | ID: 17107
          puella napisał 2009-03-13 11:46:10
          Znalazłam www.youtube.com/watch?v=_sWBXro8_SU
          Jesteś wielka! :)
          Avatar użytkownika Basik
          BasikPoziom:
          • Zarejestrowany: 13.11.2008, 07:04
          • Posty: 969
          16
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 marca 2009, 07:05 | ID: 17954
          A ja już świeżo po porodzie - powiem tak: pierwszy długi i męczący ze znieczuleniam (36godzin czystego wariactwa). Drugi poród szybki (5 godz) granica bólu o wiele zaniniżona więc bez znieczulenia. Co zabawne poród i pierwszy i drógi odbierała ta sama pani doktor, więc tym razem już wiedziałam na jakich falach nadawać więc było prosto.
          Avatar użytkownika makarena7
          makarena7Poziom:
          • Zarejestrowany: 11.02.2009, 15:05
          • Posty: 24
          17
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 marca 2009, 10:34 | ID: 17993
          Odpowiedź na #16
          gratuluje i zazdroszcze ze masz już to za sobą! dla mnie na tych filmikach najgorsze bylo nacinanie "tego miejsca". dziewczyny czy to zawsze jest konieczne?
          Avatar użytkownika Mama Juniora
          Mama JunioraPoziom:
          • Zarejestrowany: 24.08.2008, 10:11
          • Posty: 644
          18
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 marca 2009, 10:50 | ID: 17996
          Makareno7, niepotrzebnie naoglądałaś sie tych filmów, po co sie stresować, szczerze mówiąc przed porodem też zastanawiałam się czy nie zobaczyć jakiegoś, tak z ciekawości ale nie miałam odwagi i myślę, że dobrze zrobiłam. A jeśli chodzi o nacinanie "tego miejsca" to słowo daję, nic nie poczułam :-)
          Avatar użytkownika Basik
          BasikPoziom:
          • Zarejestrowany: 13.11.2008, 07:04
          • Posty: 969
          19
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 marca 2009, 10:19 | ID: 18126
          przedeqwszystkim nacinanie nie boli - nie jestes w stanie okreslić tego bo lekarz robi to podczas skurczu - nie martw sie to potem i tak bardzo łatwo sie goi , tylko dyskomfort psychiczny zostaje. z tego co wiem nie każda kobitke nacinają :)
          Avatar użytkownika monaaa71
          monaaa71Poziom:
          • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
          • Posty: 28735
          20
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 marca 2009, 10:25 | ID: 18131
          samo nacinanie rzeczywiście nie jest bolesne,bo podczas skurczu,ale zszywanie...masakra:(((mnie bolało okropnie.chyba nawet bardziej niż...skurcze