Czy to nie absurd ??? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Czy to nie absurd ???

31odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 11378
Avatar użytkownika NoVa
NoVaPoziom:
  • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:42
  • Posty: 706
  • Zgłoś naruszenie zasad
29 kwietnia 2008 13:03 | ID: 740
Dowiedziałam się ostatnio, że ośrodki adpocyjne wymagają, żeby para, która chce adoptować dziecko była conajmniej 5 lat po ślubie. Inaczej wogóle nie chcą z nimi rozmawiać. Czy to nie jest nidorzeczność??? Tym bardziej, że tak naprawdę nawet osoba samotna może adoptowac dziecko. Czy nie powinni bardziej bra pod uwage innych ZDECYDOWANIE ważniejszych kryteriów??? Co o tym sądzicie???
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    29 kwietnia 2008 13:23 | ID: 742
    Chyba chodzi o to, ze kiedyś zrobiono badania i wyszło, że ponad połowa w ogóle rozwiedzionych, wzięła rozwód w czasie pierwszych 5 lat trwania małżeństwa. Czyli małżeństwa do 5 lat są obarczone dużym ryzykiem rozwodu (grupa podwyższonego ryzyka rozwodu). Nie wiem czy często dają do adopcji pojedynczym rodzicom, ale na pewno rzadziej.
    Avatar użytkownika NoVa
    NoVaPoziom:
    • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:42
    • Posty: 706
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    29 kwietnia 2008 13:49 | ID: 743
    Ok, ale czy nie uważasz, że w ten sposób krzywdzone jest te 50% par, które się nie rozwiodą? Poza tym, nawet w przypadku rozwodu, jeśli ludzie są odpowiedni,nie musi to być dla dziecka trauma. Według mnie rozwód nie byłby dla dziecka gorszy niż trzymanie go w domu dziecka ...
    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      29 kwietnia 2008 14:10 | ID: 744
      Trochę uprościłaś ta kalkulacje. Co do procentów to sie nie zgadzam. A co do krzywdzenia to coś jest faktycznie nie tak i tu się zgadzam. Pewnie ten kto określał te przepisy chciał zmniejszyć dziecku ryzyko przechodzenia przez "koszmar" rozwodu.
      Avatar użytkownika NoVa
      NoVaPoziom:
      • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:42
      • Posty: 706
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      29 kwietnia 2008 14:18 | ID: 745
      A czy koszmarem dla dziecka nie jest długie czekanie na prawdziwy dom? Czy koszmarem dla małżeństwa nie jest kilkuletnie czekanie na dziecko? Co do procentów to ok, ale nie one są najważniejsze, bo statystyki to tylko statystyki
      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        29 kwietnia 2008 14:20 | ID: 746
        I teraz się z Tobą w pełni zgadzam, statystyki statystykami, ale nie powinny one przesłaniać dobra dziecka i każda sprawa powinna być traktowana indywidualnie.
        Avatar użytkownika NoVa
        NoVaPoziom:
        • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:42
        • Posty: 706
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        29 kwietnia 2008 14:31 | ID: 747
        Dokładnie, a mi chodzi o to, że pary, które nie mają kilkuletniego stażu małżeńskiego są od razu skreślane i mówi im się: zacznijcie się starać za kilka lat. Za kilka lat przychodzą i znowu czekanie minimum kilka miesięcy ... Gdyby ośrodki adopcyjne zrezygnowały z tego beznadziejnego wymogu na pewno oczekiwanie dziecka na dom i pary na dziecko znacznie by się skróciło ... We3dług mnie trzeba coś z tym zrobić!
        Użytkownik usunięty
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          29 kwietnia 2008 14:39 | ID: 748
          Może ktoś sobie wymyślił, że jak ktoś się dłużej stara, to jest bardziej zdeterminowany i pewny tego, że chce adoptować dziecko. Bo dobro dziecka jest tu tylko istotne, dla ośrodków adopcyjnych. Moja opinia jest taka, że każdemu jednak powinno się dawać szanse i rozpatrywać przypadki bardzo indywidualnie, bez względu na staż małżeński.
          Avatar użytkownika NoVa
          NoVaPoziom:
          • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:42
          • Posty: 706
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          29 kwietnia 2008 14:51 | ID: 749
          Moje zdanie jest takie samo więc postaram się coś zrobić, żeby tak było :)
          Avatar użytkownika misiek
          misiekPoziom:
          • Zarejestrowany: 04.04.2008, 20:44
          • Posty: 1182
          9
          • Zgłoś naruszenie zasad
          12 maja 2008 19:37 | ID: 1026
          To faktycznie kretyński przepis u nas niestety takich nie brak ja rozumiem że po adopcji mogą się odbywać jakieś kontrole sprawdzające czy dziecku jest zapewniona odpowiednia opieka ale przepis o tych pieciu latach to i dyskryminacja młodych małżeństw jak i szkodzenie dzieciom czekającym na swój domek
          Avatar użytkownika Bulinka
          BulinkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
          • Posty: 2779
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          22 lutego 2009 21:44 | ID: 15099
          Przepis faktycznie bez sensu bo powinni do kazdej pary podchodzić indywidualnie ale się rozwodzą i oddają dziecko z powrotem do domu dziecka to chyba jest gorzej
          Avatar użytkownika dziecinka
          dziecinkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
          • Posty: 26147
          11
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 lutego 2009 16:06 | ID: 15260
          Dla dziecka to kosznar tyle czekac,ale MarcoPolo ma rację,ze dobrze jest zaoszczedzić dziecku koszmaru rozwodu. Dlatego dobrze,ze nie od razu daje sie dziecko rodzicom do adopcji. Rodzice przyszli żadnego koszmaru w oczekiwaniu nie przeżywają, nie przesadzajcie...Najwyżej stres zwiazany z oczekiwaniiem. I jest to czas, kiedy mogą sie uczyć,jak się zająć maluchem...i zbierać dla niego pieniądze.. I meblować pokoik... I nabierać pewności,ze te dziecko zostanie z nimi do końca życia i ze będzie szczęśliwe.
          Avatar użytkownika kaskur
          kaskurPoziom:
          • Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
          • Posty: 6450
          12
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 marca 2009 21:15 | ID: 17423
          Mimo wszystko szkoda dzieci bo domy dziecka to nic dobrego dla nich w szczególności gdy są tam dzieci w różnym wieku. Im szybciej opuszczą one  dom dziecka tym lepiej dla nich.
          Avatar użytkownika dziecinka
          dziecinkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
          • Posty: 26147
          13
          • Zgłoś naruszenie zasad
          18 marca 2009 10:41 | ID: 17449
          Zależy tez , gdzie trafią... Jeżeli do rodziców dobrych, to rzeczywiście dla nich lepiej, ale co, jeśli do złych???
          Avatar użytkownika Bartt
          BarttPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
          • Posty: 5452
          14
          • Zgłoś naruszenie zasad
          8 stycznia 2010 18:07 | ID: 106040
          Absurdem w procesie adopcyjnym jest to, co dzieje się np. w Wielkiej Brytanii, gdzie coraz częściej odmawia się prawa do adopcji parom, które wyznają chrześcijańskie wartości. Ostatnio w programie "Wojna Światów" była para, której urzędnicy odmówili prawa do bycia rodziną zastępczą, bo chcieli oni wychowywać dzieci w wierze chrześcijańskiej, nie przekonując maluchów o tym, że homoseksualizm jest w porządku. 
          Heterofobia? 
          Ciekawe, czy gdyby para gejów nie chciała tłumaczyć dzieciom, że heteroseksualizm jest w porządku, to czy by im odmówiono prawa do adopcji? Pewnie nie, bo przecież to by był przejaw homofobii urzędników. 
          Idź wyprostowany wśród tych, co na kolanach...
          Avatar użytkownika misiek
          misiekPoziom:
          • Zarejestrowany: 04.04.2008, 20:44
          • Posty: 1182
          15
          • Zgłoś naruszenie zasad
          8 stycznia 2010 20:34 | ID: 106125
          No niestety Barcie. Teraz geje rządzą światem. Jak powiesz takiemu, że się źle uczesał to jesteś strasznie nietolerancyjny bo jak możesz gejowi uwagę zwracać?? No przecież to zacofany i nietolerancyjny jesteś. Tylko co tu zrobić żeby z tą gejowską lesbijską manipulacją skończyć ?? co to ma w ogule wspólnego z tolerancją ?? Wiesz Bart, że raczej mamy skrajnie inne osobowości, ale jak wymyślisz jaki sposób na to to ja chętnie się przyłączę do walki o normalność.
          Avatar użytkownika dziecinka
          dziecinkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
          • Posty: 26147
          16
          • Zgłoś naruszenie zasad
          10 stycznia 2010 14:35 | ID: 107188
          Też mi się nie podoba to,  co się dzieje. Tolerancja tolerancją,ale to, o czym pisze Barrt, z tolerancja nic wspólnego nie ma.
          Avatar użytkownika Super Fotograf
          • Zarejestrowany: 15.12.2009, 08:48
          • Posty: 37
          17
          • Zgłoś naruszenie zasad
          15 stycznia 2010 09:37 | ID: 112103

          Ciężka sprawa z tą adopcją. Faktycznie jest tak, że najwięcej małżeństw rozpada na samym początku, jednak co ciekawe, drugim etapem w życiu w którym występuje zwiększona liczba rozwodów jest ten, w którym pojawia się dziecko. Osoby decydujące się na adopcje powinny mieć świadomość odpowiedzialności jaka na nich ciąży. Wcale nie jest lepiej przejść z koszmaru w domu dziecka do koszmaru jaki mu zafunduje rozpadające się małżeństwo.

          www.superfoto.pl
          Avatar użytkownika ewak1975
          ewak1975Poziom:
          • Zarejestrowany: 08.12.2009, 09:18
          • Posty: 355
          18
          • Zgłoś naruszenie zasad
          15 stycznia 2010 09:40 | ID: 112107
          Zapisu nie rozumiem, ale mnie interesuje jedno. Może wiecie jaki musi być dochód na osobę w rodzinie adoptującej dziecko?
          Użytkownik usunięty
            19
            • Zgłoś naruszenie zasad
            15 stycznia 2010 10:04 | ID: 112141
            Bartt napisał 2010-01-08 19:07:01
            Absurdem w procesie adopcyjnym jest to, co dzieje się np. w Wielkiej Brytanii, gdzie coraz częściej odmawia się prawa do adopcji parom, które wyznają chrześcijańskie wartości. Ostatnio w programie "Wojna Światów" była para, której urzędnicy odmówili prawa do bycia rodziną zastępczą, bo chcieli oni wychowywać dzieci w wierze chrześcijańskiej, nie przekonując maluchów o tym, że homoseksualizm jest w porządku.  Heterofobia?  Ciekawe, czy gdyby para gejów nie chciała tłumaczyć dzieciom, że heteroseksualizm jest w porządku, to czy by im odmówiono prawa do adopcji? Pewnie nie, bo przecież to by był przejaw homofobii urzędników. 
            Myślę, że to heterofobia i "wyznaniofobia"razem wzięte. Niektóre narody już się zagubiły w tej tak zwanej poprawności politycznej. Już nie można wieszać krzyża, nosić medalików "na wierzchu", chodzić w burkach, chustach na głowie itp. Zamach na wolność. Paranoja.  Niedługo ze względu na wyznanie nie przyjmą dziecka do przedszkola, czy szkoły. Albo będą kazać wszystkim wyglądać tak samo i tak samo zachowywać się.
            Użytkownik usunięty
              20
              • Zgłoś naruszenie zasad
              15 stycznia 2010 10:06 | ID: 112146
              ewak1975 napisał 2010-01-15 10:40:29
              Zapisu nie rozumiem, ale mnie interesuje jedno. Może wiecie jaki musi być dochód na osobę w rodzinie adoptującej dziecko?
              Chyba nie ma jakiejś określone kwoty. Chodzi o to, żeby było się wstanie utrzymać dom i dziecko.
              Poproszę odrobinkę dobrego humoru...