Cześć. To nasz 3 cykl starań... w niedziele lub sobotę przypada mi termin kolejnej miesiączki..bardzo chciałam zobaczyć wtedy dwie kreseczki, niestety od przedwczoraj bardzo żle się czuje, silny ból, gadła, bóle kości... głowy.. do tego doszłą gorączka ponad 38. poszłam dziś do rodzinnego, przepisał mi antybiotyk Duomox, oczywiście poinformowałam go że się staramy. powiedział ze duomox jest dozwolony w ciąży.. ( jeśli bym ewentualnie w niej była). powiedziałam mu że słyszałam ( zresztą ktoś na tym forum mi to napisał) , że jeśli w organiźmie kobiety coś jest nie tak.. to organizm sam nie dopuszcza do zapłodnienia.. powiedział że być może jest to prawda ale organizm lubi też płatać figle i że lepiej jednak żebym nie była w ciąży.. bo taka infekcja niebyłaby dobra...
wiem troche chaotycznie pisze ale głowa mi tak pęka.. ledwie siedze.. mam dość leżenia - czuje że jeszcze bardziej mnie to osłabia, a chciałam dowiedziec się coś wiecej o duomoxie.
To jest niesprawiedliwe..... uważam na siebie, staram się nie przeziębiać.. dbam o siebie.. ledwie wyszłąm z jednego.. to zawsze przyplącze się coś kolejnego... jak tu przejść całą ciąże bez choroby??!! w moim przypadku - jeszcze chyba nie było w moim życiu 9 miesięcy bez przeziębienia lub innych dolegliwości... czy to znaczy że nie mogę mieć dziecka?? mam 27 lat.. rok po ślubie.. bardzo chce już mieć dziecko.. :( nie mogę dłużej tego odkładać.. nie ma co ukrywać lata lecą.. a ja nie będę zdrowsza...
ps wyczytałam na innym starym forum że funkcjonuje coś takiego jak dyżur położniczo ginekologiczny i można tam w każdej chwili zadzwonić i zadać pytanie dotyczące ciąży.. jeśli nie mamy możliwości kontaktu ze swoim ginekologiem.. myśle ze była by to super sprawa.. kobiety w ciąży mają bez przerwy pytania ( przynajmniej ja na pewno będę miała ich mase) słyszałyście o tym, macie może nr telefonu???