Nie ważne jak podskakujesz ważne jak wyglądasz... - O RZECZACH CODZIENNYCH I MAłO CIEKAWYCH
        
            Znajdź nas na 
            
                
            
        
     
 
  
  
    			
	
		
		
    	
			        
                	|     | 
                
        	 
        		lis 2025
        	 
        	
         | 
                    | 
| Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su | 
 |  |  |  |  | 1 | 2 | 
| 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 
| 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 
| 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 
| 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 
		 
		
		
		
		
		
		        
			- 
				
Nie ważne jak podskakujesz ważne jak wyglądasz...
					
				
				    Nadesłane przez: KTOS  27-06-2008 14:07					 
  	
		     
				
	
				
					Taka myśl przyszła mi będąc na jednej z sobotnich imprez. Nie jestem typem człowieka który przepada za "knajpami" dla lateksowej, bananowej młodzieży ale los tak chciał że całe nasze stadko los zawiał do jednego z takowych lokali. Eh...jakie moje zmartwienie było wielkie. Na każdym centymetrze kwadratowym powierzchni podłogi przewijało się wielu ludków płci męskiej i żeńskiej. Wydawało się, że bawią się wyśmienicie. Udało mi sie nawet podsłuchać niebywale ambitna rozmowę między kobietą typu "normal" a kobietą typu "lateks":
Kobieta typu "lateks":
- hi hi hi, Pani też w kolejce? ( kobietka typu "normal" waruje pod drzwiami kabinki)
kobieta typu "normal":
- tak...-po chwili zastanowienia-Pani...jaka ze mnie Pani...no ale mogę być...:)
kobieta typu "lateks"
-hi hi yh yh, kultura tego wymaga ale...- wyciaga dłoń ozdobioną tipsami długosci dziwnej,w kierunku kobiety typu "normal"...- Becia jestem i juz mamy z głowy, teraz juz nie jesteśmy Paniami...
Na tym skończyło się moje podsłuchiwanie bo wnioski które mi się nasuwały na pewno nie były wynoszące w niebiosa z zachwytu kobietę typu "lateks"
Kiedy tak siedzieliśmy i wymienialiśmy się opiniami, opowiadaliśmy sobie różne "smieszne" historyjki, które nas bardzo bawiły, zupełnie nie celowo zaczęło nam wpadać w oko to co dzieje się na parkiecie.
Mężczyźni typu "pleksa" ( nie myslcie że tylko kobiety mogą być plastikowo gumowe)bacznie obserwują kobiety tańczące.
Popijają piweczko analizując każdy szczegół. Przechodza do etapu "czaję się", wbijają się na parkiet i rozpoczyna się etap "polowania" i co sie okazuje:
1. kobiety typu "normal" nie maja brania (p.s. ładne, subtelne, kobiece,)
2. kobiety typu "lateks" oblegane z każdej strony
Po chwili rozkminki nasunęła się myśl w moim małym móżdżku!
Nie ważne czy tańczysz dobrze, nie ważne czy do rytmu najważniejsze jest to że masz  figurę pałąka, skórę spaloną na pomarańczowo, włosy rozjaśniane na blachę i ciuszki na sobie które ociekają cekinami.
To, że poza tym nie reprezentujesz sobą nic nie ma większego znaczenia. 
				
					
				
				    					    					    					    		
				    					    		
				    					
					    Zamknij
		    	   
						
		    	    	
			    
			    
			    
			 
		
			    	 
 
	
	
		
		
	
	
 
 
    
        © 2008-2025 MedFood Group SA
                
            
            
                    
     
 
    Do góry
    
    
        Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
    
    zamknij
    
        Dołącz do nas na Facebooku