Nasze "Nas Troje"Kategorie: Rozwój, Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 397, liczba wizyt: 1331840 |
Nadesłane przez: Isabelle dnia 02-03-2011 18:00
No i stało się. Po 7 latach znów będę miała kompleksową kontrolę. Od 14 marca przez dwa tygodnie! Jestem ze strachu spocona jak mysz kościelna!
Zostałam dziś dłużej w pracy by oszacować co i gdzie brakuje nam w dokumentach! Jest tego trochę ale sprawy o których wiem da się uzupełnić. Księgowość to inna bajka. Ale to uzupełniać i sprawdzac będziemy w ksiegową po weekendzie.
Na dodatek zmieniło się rozporządzenie co pociąga za sobą zmianę niektórych dokumentów i to też zrobione musi byc na już! Wiec nieczęsto będę teraz na familie...Tylko wieczorami. Jak dam radę - jak się nie załamię!
Jakoś ten rok niezbyt sobie ze mną postępuje. Trzymam się powiedzenia, że po burzy następuje spokój i czekam na kwiecień. Marzec nie rysuje się różowo by nie powiedzieć, ze minorowo!
Od 14 marca do 31 marca trzymajcie kciuki za mnie... Będę ich potrzebować!
Nadesłane przez: Isabelle dnia 28-02-2011 12:59
W piątek moja była szefowa poprosiła mnie o napisanie pewnego tekstu. Powiedziałam, że sie postaram napisać na poniedziałek:) I ze poproszę męża mojego żeby mi pomógł...
Odkąd jest Cent - to On jest uważany za guru pisaniny:) I ja już chyba zapomniałam jak to jest usłyszeć miłe słowa, które dotyczą mojego pisarstwa:)
Skończyło się na tym, że Cent mi nie pomógł w pisaniu - sama napisałam:) I o dziwo dostałam dziś telefon, że tekst sie bardzo podoba a moja zleceniodawczyni czytając go wzruszyła sie bardzo. Tak mi się ciepło zrobiło na sercu:) MIło zrobic komuś bezinteresowną przysługę:) A tym miłym telefonem też się wzruszyłami...przypomniałam sobie jak to kiedyś było. Że też potrafię pisac przecież, że moje tekty i programy podobały się wielu osobom - w to było w erze przed Centam:)
Bardzo mnie dziś nieświadomie dowartościowano i za to dziękuję:)
W pracy kłopoty potrwają ale zabrałam się za łatanie dziur bieżacych! I na godz 13 mam na dziś już załatwione:) O 15 spotykam się jeszcze z księgową więc do domu pewnie zjadę dobrze w okolicach 17:) Ale nic to! Byle do przodu - z entuzjazmem.
Myślę, że telefon od byłej szefowej przypomniał mi, że potrafię stawic czoła przeciwnościom. Że dam radę!
A Cent z Michasiem dzis na 16 do dentysty idą na lapisowanie czy laminowanie! Nigdy nazwy nie pamiętam!
Spotkamy się więc dopiero wieczorkiem w domu!
Nadesłane przez: Isabelle dnia 26-02-2011 17:09
Dziś spędziliśmy dzień w centrum handlowym Ferio w Koninie;) O rany! Nogi nas strasznie bolą a Michaś to już kompletnie nam w drodze powrotnej padł i zasnął w samochodzie:) Teraz jest u cioci i tam dziś nocuje:)
W 5-10-15 były przeceny kurtek i kupiłam kurtkę Michasiowi za 40 zeta a nie za 120:) Jestem zadowolona:) Jest na tzw okres przejściowy- z polarkiem ale nie tak gruba jak zimowa:) Inną kurteczkę już na pełną wiosnę kupiliśmy obok -ale ta była już za 120 zeta:-/ Buciki ( świecące czubki ) kupiliśmy w DEICHMENIE i papucie też. A- wszystkie zakupy Michasiowe sponsorowała babcia Jola:)
Kupilismy też piękny album o koniach dla naszej cioci bo ma dziś urodziny:) Był drogi ale kupowaliśmy go na spółkę z mamą. W Empiku zostawiliśmy dziś sporo kasy... No ale takie zakupy mam raz do roku więc poszleliśmy;)
I Cent zakończył nasz dzisiejszy zakupoholizm w Cropie - nabył piękne spodnie - już wiosenne w paseczki:) Ślicznie mu w nich:] Aż chce się go schrupać;)
Byłam tez w Ysku i Media Markt;) Wdziałam cuda i cudeńka;) Wiem już co Cent chciałby pod choinkę - kosztuje to tyle, że już muszę zacząć zbierać hehehehe;)
No to bay bay Ferio! Do zobaczenia za rok!