lis
2024
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-03
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-10
2013-11
2013-12
2014-01
2014-02
2014-03
2014-04
2014-06
2014-07
2014-08
2014-09
2014-10
2014-11
2014-12
2015-01
2015-02
2015-05
2015-06
2015-07
2016-07
2017-02
2017-03
2017-05
2017-07
2017-09
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Nasza codzienność...Kategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 261, liczba wizyt: 430204 |
Nadesłane przez: Sonia dnia 23-09-2013 10:00
W piątek przyjechała do mnie Ola. Było super! Pojechałyśmy do naszej Ali, nagadałyśmy się, wróciliśmy do domku. Potem siedziałyśmy z Olą prawie całą noc gadając;) W sobotę pojechałysmy do warszawy! Było super, ekstra, i wogóle!!! Tego nie da się opisać, jakie emocje mi towarzyszyły!!!Tak bardzo się cieszę, że tam byłam! Poznałam inne familiowe dziewczyny!!!! Ech, cudowne było to spotkanie!!!!
Dziś wraca szara rzeczywistość. Ale to też jest bardzo fajne, jestem ze swoimi chłopakami, dzień ma swój porządek i wiem, że za chwilkę moi chłopcy wrócą ze szkoły.
Ogólnie jest super!!!!
Dzięki Wam wszystkim za super spotkanie!!!!!
Nadesłane przez: Sonia dnia 20-09-2013 14:26
Dziś przyjeżdża do mnie Ola:) Jadę do Brodnicy po Nią:) Potem szybkie zakupy, wpadniemy do Ali i do domku:) Pewnie zlądujemy dopiero wieczorkiem:) Tak się cieszę;)
A jutro pobudka o 4.30 i jedziemy na Warszawę!!!!! Oby tylko nie zaspać;))))
Także przez weekend będę malutko, ale za to na żywo spotkamy się w Warszawie;)))
Nadesłane przez: Sonia dnia 17-09-2013 19:23
Czyli mieszanka wybuchowa. Tyle sie dzieje u nas, ale jakoś biorę to wszystko na miękko. Zacznę od tego, że być może od października podejme pracę. Mam taką nadzieję, ale okaże się na 100% dopiero pod koniec września- początek października.
W sobotę malowalismy kuchnię.... Tak jakoś wyszło, ze się wzieliśmy, choć nam się wcale nie chiało:) Mąz malując przez przypadek uszkodził plombę od wodomierza... Ale, jak to w sobotę, nie było gdzie tego zgłosić, nikt nie odbierał telefonów... W poniedziałek to zgłosiłam i okazało się, że załozenie nowej plomby kosztuje 97 zł... matko. Przecież to nie była niczyja wina, że drucik przepróchniał i plomba spadła... No i po wyjaśnieniu wszystkiego pewnej pani wyszło tak, ze plomba spadła z przyczyn naturalnych i ja za to płacić nie musze. Ale gdybym nie zainterweniowała, nie odezwała się to bym buliła, jak ta lala!!!! Urzędnicy...
Ogólnie pogoda do kitu, kaszel męczy mnie już drugi tydzień i nie zamierza ustąpić!!!! Nerwa mam, bo jak długo można sie meczyć....A na sobotę muszę być zdrowa, bo jadę do Warszawy na familijne spotkanie!!!!