Samo życieKategorie: Rozwój, Ciąża Liczba wpisów: 98, liczba wizyt: 261812 |
Nadesłane przez: agusia539 dnia 19-09-2012 18:19
URODZIŁAM....Filip Dawid,ur.11,09,2012r.o 9.35godz.3.950kg.58 cm.Było bardzo ciężko-rodziłam trzy dni,ale było warto...Już od piątku jesteśmy razem w domu i mały ma dzisiaj tydzień.MOJA KLUSECZKA.
Nadesłane przez: agusia539 dnia 08-09-2012 15:09
W czoraj złapały mnie skurcze tak o 17 godz.i trzymają mnie do tej pory...właściwie nie wiem co robić?Czy mam już jechać do szpitala czy jeszcze czekać?Wydaje mi się że odszedł mi czop,ale na 100% nie wiem...pojawiła się wydzielina jak flegma troche brązowa,ale wody jeszcze nie odchodzą...skurcze mniej więcej co 10min. i trwają około 10-15 sekund.Powoli się stresuje.Chciałabym już mieć to za sobą.I ten ból...jak on ma być 100 razy większy niż ten który właśnie czuję to ja się wypisuje.Ból przypomina miesiączkowy,ale jest silniejszy i rozchodzi się po dole pleców.SZczerze mówiąc to jestem przygotowana na ból,ale strasznie się boje.Wolałabym jeszcze zostać w domu niż już jechać na szpital...zawsze dom to dom i jakoś lepiej to znoszę...Nie wiem kiedy teraz napisze bo pewnie wyłączom mi internet,ale będe starała się jakoś pochwalić dzidziusiem...
Nadesłane przez: agusia539 dnia 31-08-2012 16:38
Znam już ostateczny termin porodu...jak nic się nie będzie działo to mam zgłosić się 19 września do szpitala...siedze już jak na szpilkach.Tak bardzo bym chciała już mieć to wszystko za sobą.Czym bliżej termin to tym więcej myśle...pojawiły się już silniejsze skurcze-wyszło na ktg.Aż myślałam że już mnie zostawią w szpitalu,ale nie...to dalej muszę czekać...