Dieta na przytycie...Kategorie: Eko i zdrowie Liczba wpisów: 3, liczba wizyt: 10116 |
Nadesłane przez: vieblonde dnia 21-10-2020 21:00
Właśnie sobie przypomniałam o tym że w ogóle pisałam o moich trudach przytycia. Dzisiaj minęło już trochę czasu od mojego ostatniego postu. Powiem tak jeśli się nie weźmiesz w garść to efektow nie będzie. Zaczęłam regularnie ćwiczyć. Codziennie minimum pół godziny przeznaczam na ćwiczenia m.in. na partie takie jak nogi i ręce. Chcę je po prostu wzmocnić. Ćwiczę już drugi miesiąc i przyznam że czuję się znakomicie. Codzienny plank 8 zestaw ćwiczeń dają mi więcej chęci do działania oraz apetyt na zdrowe jedzenie. Obecnie ważę 59 kg, czyli od mojego ostatniego wpisu przytyłam
Nadesłane przez: vieblonde dnia 18-11-2019 19:54
Zjadłam już dzisiaj kanapeczki z wędzoną kiełbasą ale dawno już nie jadłam zupy mlecznej. A na kolacje uwielbiam zwłaszcza z płatkami górskimi, bananem i miodem. No po prostu niebo w gębie. Jeszcze zagrysc nasionami i aby poszło na tłuszczyk (byle nie w pięty,
Nadesłane przez: vieblonde dnia 15-11-2019 08:28
Od zawsze byłam szczupłą osobą, jednak po urodzeniu dwóch córek zaczełam strasznie chudnąć. Stres, alkoholizm byłego doprawadzał mnie do ruiny caly mój organizm. Dlatego odeszłam, rzuciłam palenie i zaczełam interesować się jedzeniem. Wczesniej papieros zastepowal mój głód naprawdę robiło sie to przerażające bo coraz wiecej palilam a mniej jadlam. Wkrotce minal dwa lata od tego jak rozstalam sie z facetem i jak przestalam palic. Jednak dopiero od kilku miesiecy zaczelam normalnie jesc. A wszystko dzieki orzechom i pestkom slonecznika. Jadlam je codziennie... Po jedzeniu i tak w ok pol roku przytylam z wagi 52 kg do 56 kg to dla mnie naprawde wielka radosc gdyz mam 173 cm wzrostu i teraz az lepiej sie czuje ze swoim cialem. A co jest moralem dobitnym? Gdy bylam z tym facetem wazylam 48 kg... To straszne co potrafia zrobic z nas nerwy, papierosy itd. Daążę do wagi 60 kg i trzymam kciuki za siebie pozdrawiam!