Kulinarny świat według madalenydelamur :)Kategorie: Żyj chwilą, Kulinaria, Moda i uroda Liczba wpisów: 4, liczba wizyt: 19121 |
Nadesłane przez: madalenadelamur 21-02-2011 14:56
Nie chcę zbyt wiele planować bo mogę się zaskoczyć,ale Tłusty Czwartek nadchodzi wielkimi krokami.A,że uwielbiam piec i tym samym sprawiać przyjemność pałaszującym moje kulinarne potrawy itd.postanowiłam w tym roku,że zabiorę się za Pączki nadziewane różanym nadzieniem.Przy okazji zostawię wam sprawdzony przepis :)
PĄCZKI
4 szklanki mąki
8 żółtek
1/2 szklanki cukru
100 g świeżych drożdży
100 g roztopionego masła
1 szklanka ciepłego mleka
1 łyżka spirytusu (lub wódki)
marmolada do nadziewania pączków
3 kostki smalcu lub Planty do smażenia (600 – 700g)
Szklankę mąki, drożdże, łyżkę cukru i pół szklanki mleka rozcieramy w misce i odstawiamy w ciepłe miejsce. W czasie gdy zaczyn rośnie ucieramy, na parze, żółtka z cukrem. Żółtka ucieramy na bardzo małym ogniu! Masa żółtkowa powinna być puszysta, jasna, a cukier powinien być całkowicie rozpuszczony. Do masy żółtkowej dodajemy pozostałą mąkę, wyrośnięty rozczyn drożdżowy, roztopione masło i resztę mleka (ciepłego). Ja dodałam jeszcze ziarenka z 1/2 laski wanilii. Wyrabiamy ciasto do chwili aż będzie gładkie , elastyczne i nie będzie się lepić do rąk. Pod koniec wyrabiania dodajemy alkohol. Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką, i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi swoją objętość formujemy pączki. Nabieramy ciasto ręką, lekko spłaszczamy. W cieście robimy niewielkie wgłębienie i łyżeczką nakładamy marmoladę. Ciasto dokładnie zlepiamy i układamy pączka na ściereczce oprószonej mąką, zlepieniem do dołu. Przykrywamy pączki ściereczką i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia. Pączki bardzo urosną (prawie dwukrotnie). Pączki smażymy po około 2 minuty z każdej strony. Pilnujemy żeby pączki się nie przypaliły. Podczas smażenia odwracamy pączki tylko jeden raz!. Jeżeli pączki są dobrze wyrośnięte utworzy się na nich jaśniejsza “opaska”. Gorące pączki posypujemy cukrem pudrem lub po wystudzeniu lukrujemy.