Mama w pracy i po pracy oraz...synKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 107, liczba wizyt: 270996 |
Nadesłane przez: castilla 17-12-2010 09:36
...no dobra! W końcu mogę siąść spokojnie i bez pośpiechu coś napisać.
Kończy się tydzień, a mrozy wraz z nim. Jakoś udało nam się przetrwać. Na przyszły tydzień zapowiadają trochę mniejsze. No to już z górki...A wkrótce święta.
Trochę dziwnie będzie...a z drugiej strony - to pierwsze święta Miłoszka. Na pewno dla niego postaramy się je jakoś uatrakcyjnić. Będzie choinka, prezenty, a dzidzia jest radosna, więc na pewno się będzie cieszyć.
Takie z niego wesołe i pogodne dziecko! Udało mi się (na razie) go ochronić. Nie wie, co to kłotnie, pretensje, podniesiony głos. Jest wychowywany w atmosferze spokoju. I oby tak dalej...